Złamany obojczyk

[Gość mistrz i małgorzata]

Witam Wszystkich Forumowiczów
Nasz nastoletni syn złamał obojczyk, byliśmy na pogotowiu, lekarz po rentgenie stwierdził złamanie, ale nie ma przemieczenia. Zalecił założenie prostotrzymacza albo szelek ósemkowych. Kupiliśmy więc prostotrzymacz i stąd moje pytanie - czy aby na penwo poradzi sobie ze złamanym obojczykiem? Boję się, bo to nie jest sztywny stabilizator i obawiam się, że może się źle zrosnąć obojczyk, albo że będzie to długo trwało. A co jeśli syn w nocy coś sobie zrobi? Czy to na pewno pomoże przy złamanym obojczyku?

[muszka19]

no co Ty skoro lekarz tak kazał to na pewno wie co robi, zaufaj mu pewnie ma doswiadczenie, zreszta do tego sluza te rzeczy

[Panda]

na obojcyzk chyba nie ma żadnego gipsu ani nic sa własnie takie jakby szelki ewentualnie bandazem obwiązuje się ramie. Ja miałam złamany obojcyzk jak byłam dzieckiem to tylko bandaz taki siateczkowy miałam załozony i to tez nie długo w nim chodziłam. Myslę, że powinnas zaufac lekarzowi, jesli złamanie jest bez przemieszczenia, to na pewno wystarczą szelki. Martwisz się, że to nie jest usztywnione, ale obojczykiem nie ruszasz tak jak ręką czy nogą, dlatego może nie musi być żaden gorset ani nic. Myslę, że wszystko będzie w porządku porozmawiaj jeszcze raz z ortopeda upewnij się, że on jest przekonany o skutecznosci i zaufaj mu.

[Lek. Piotr Raganowski]

Witam Mistrz i Małgorzata,

Jeżeli u Twojego synka nie wystąpiło przemieszczenie- to ortopeda postąpił bardzo słusznie:) Przy przemieszczeniu sprawa jest nieco gorsza i nawet stabilizowanie śrubami, może nie dać zadowalających efektów.
Dodatkowo przeczytajcie sobie artykuł na ten temat z naszej strony:
http://portal.abczdrowie.pl/zlamanie-obojczyka

Pozdrawiam Piotr