Skocz do zawartości
Forum

Zanik wzwodu podczas stosunku a stres


Cichy1989

Rekomendowane odpowiedzi

Witam
Mam pewien problem który ciągnie sie już pewien czas. W wieku ogoło 16-17 lat miałem szanse na pierwszy raz - miałem szanse bo do niczego nie doszło. Byłem wtedy bardzo zestresowany i cos nie zadziałało... zaznaczę że też masturbowałem się. Wiek leciał a ja w dalszym ciągu dogadzałem samemu sobie jednoczesnie po tamtej sytuacji sie sporo przejmowałem co sie stało że nie stanął w wieku 20 lat byłem z pewną dziewczyną ona nie była już dziewicą a ja dalej prawiczkiem. Po pewnym czasie znowu pojawiła sie okazja byłem zestresowany nie tak bardzo ale partnerka podczas gry wstępnej nie miała żadnej inicjatywy czy motywu żeby mnie zajarać , po prostu zero pomyślunku o moich potrzebach i wtedy się powtórzyło. W wieku 21-22 lat była kolejna sytuacja poznałęm bardzo doświadczona dziewczynę która bardzo lubiła seks... dodam że strasznie mi sie podobała no po jakims czasie rozpoczeły sie pierwsze erotyczne przygody jednak ze względu na to co sie wczesniej działo i jej urode stres był spory no i tak kilka razy sie troche zbłaźniłem ąz w końcu starałem sie wyluzować no udało sie jednak zwód nie był kompletny :/ od tamtej pory mineło troche czasu stałem sie osoba znacznie pewniejsza siebie i mająca poczucie wartości... po latach znowu trafilem do luzka tej dziewczyny jak by to powiedziec stres juz był znacznie mniejszy miałem ochotę jednak jednoczesnie byłem pijany i od jakis 24 godzin na nogach i tak jak mi stanął tak szybko padł ... eh mam już tego dosyc, nie wiem czy tym razem był to alkohol i zmeczenie jednak siedzi mi to w głowie ... nie wiem czy to od tego stresu czy tej masturbacji która na ta chwile odkładam ale prosze o pomoc ?? moge nwet udac sie do lekarza tylko jakiego ?? seksuologa czy jakiegoś psychoterapeuty... ?? czy jesli to np po masturbacji czy odstawienie tego sprawi że za jakis czas problem totalnie zniknie ??
Z góry dziękuje

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o związki :) w wieku tych 16-17 lat to była moja dziewczyna jednak nie daleko po tym wydarzeniu na stałem wyjechała z rodzicami za granicę ... dziewczyna numer dwa - to tez była moja dziewczyna, gdzies po jakims roku zerwałem ten związek - co do życia seksualnego ciężko było tam o jakieś postepy gdyż dziewczyna ta była bardzo samolubna pod każdym względem jak i tym ... w przybliżeniu jak próbowałem podejmować jakies rozmowy apropo własnych potrzeb zawsze pojawiało się nieeeee ... co do ostatniej partnerki powiedzmy że tam widniały jakies starania - przybliże sytuacje: zawsze gdy cos działalismy zazwyczaj to wychodziło z jej inicjatywy i zawsze odbywało sie to w moim domu, chciał bym też podkreslic że u mnie nigdy nie było czegos takiego jak wolna chata co oznaczało że podczas różnych zabaw w domu zawsze była matka ojciec siostra, szwagier a pokój nie zamykany na klucz ... ( dodawało to napięcia bo moja matka jest ful religijna i nagłe wejscie do mojego pokoju moglo by wywołać furie do tego nie lubieła tej dziewczyny nie wiem czemu) Można powiedziec ze było kilka starań aż w koncu odbył sie stosunek ale nie satysfakcjonował mnie w dalszym ciągu a pozniej cos staneło na drodze naszym spotkanią ale to już inna bajka ... dodam jeszcze że od tamtych czasów miałem kilka krotnie warunki do podjecia nastepnych prób ale jesli chodzi o tamte kobiety nie czułem nic do nich i tez nie chciałem zeby potem sie poczuły wykorzystane czy cos tego typu bo z ich strony były oczekiwania apropo czegoś więcej ... Jesli chodzi o ten ostatni raz to w całej sytuacji byłem dosyc pewny siebie- można powiedziec ze kiedys byłem osoba niesmiałą a teraz dosyc pewna siebie ... stresu tam jako tako nie odczuwałem ale bylem po 12 godzinach szkoły a potem prosto na imprezę na której spędziłem bawiąc sie kolejne godziny i pijąc... co by tu jeszcze dopisać podczas początkowych pieszczot odczówałem zwód fakt fakem nie jakis gigantyczny ale wtedy bylismy jeszcze ubrani no i że am powiem cała akcja dosyc długo sie przesówała w czasie w skutek tego w momencie gdy już miało dojść do sexu to sam już czułem że moje ciało odmawia posłuszeństwa, poziom zmęczenia był ogromny

Odnośnik do komentarza

Po co robić to z kimś do kogo nic nie czujesz? Wydaje mi się, że jak spotkasz kogoś na kim zacznie Ci zależeć to i Wasze pieszczoty będą coraz to bardziej satysfakcjonujące.

A jeżeli ta rada Ci nie nie da, seksuolog pewnie coś na to poradzi, ale po co przyjmować jakieś leki jak nie masz partnerki godnej tego wyzwania :P
Poranne wzwody masz normalnie?
Ogranicz masturbację, to też może mieć duży wpływ na wzwód. Nie musisz z niej zrezygnować całkiem, ale ograniczyć.

Odnośnik do komentarza

Co do pytania o rodziców dalej z nimi mieszkam ale jest to na tą chwile mój obowiązek - sytuacja zdrowotna siła wyższa ale na ten temat nie będę sie tutaj rozwodził. Jesli chodzi o partnerki to zawsze do nich cos czułem akurat... co do leczenia to za tym kryje sie kolejna ciekawa historia ... na dzień dzisiejszy w moim życiu znajduje sie jedna kobieta na której naprawde niezwykle mi zależny no i od niej nie raz slyszalem że jej były był bogiem w łóżku ... To też powoduje że nie chciał bym miec w tym przypadku takiego problemu

Odnośnik do komentarza

ale jesli chodzi o tamte kobiety nie czułem nic do nich

Jesli chodzi o partnerki to zawsze do nich cos czułem akurat

hehe po niekąd mozna powiedziec że mnie na czyms złapałaś ... Nie będe czytał swojej wypowiedzi od początku bo jest troche długa ale spróbuje troche sprostować - powiedzmy że niektóre z tyxch sytuacji miały dwa punktu widzenia na początku cos było w człowieku na koniec czasami już tylko nerwy ale nie rozwódźmy się na ten temat do końca sam nie wiem dlaczego sie tak wyraziłem ....:)
A co do tej czerwonej lampki to z chęcią sie dowiem troche więcej ?? ale jak by to powiedzieć bezposredniego zwrotu "Bogiem w łóżku " pewnie nie było no ale ewidentnie zdarzyło sie jej go zachwalać ... ok i sam czasami tez mam wrazenie że dziewczyna jest troche zagubiona

Odnośnik do komentarza

Aaa czyli nie powiedziała Ci tego wprost, tylko inaczej.
Tak czy owak dziewczyna jak jest zakochana/zauroczona ma w głowie tylko to by spotkać się z owym chłopakiem, marzy o tym.
Dlatego dziwne by było, jakby w czasie "motylków w brzuchu" opowiadałaby jak to było cudnie w łóżku z innymi. To mogło by oznaczać, że jednak nie jest aż tak zauroczona jakby się mogło wydawać. Tymi gadkami zniechęcały by do siebie, a nie zachęcała.
To miałam na myśli pisząc o czerwonej lampce.

Jak się Twoje sprawy toczą?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...