powiedziec czy nie?

[joanna090]

bylam z chlopakiem pol roku bylisy zareczeni. ja zerwalam bo zdradzal i klamal.zaszlam z nim w ciaze .na poczatku mu powiedzialam ze jestem w ciazy.on ze nie chce miec bachorow nastepnego dniazadzwonil i powiedzial ze jak urodze to zebym mu dobrowolnie oddala dziecko a jak nie to zrobi gorsza rzecz.i ja ze strachu zaprzeczylam ze jestem w ciazy.ale teraz on napisal i powiedziec mu o dziecku ?boje sie ze on mi go odbierze .

[ka-wa]

Pisz w jednym wątku ,opieraj się na prawdzie i nie daj się zastraszyć,on Ci nic nie może zabrać ,tym bardziej dziecka.

To w końcu z kim jesteś w ciąży z tym narzeczonym ,czy z żonatym?

[mgr Kamila Krocz]

joanna090, jeżeli jesteś w ciąży, ojciec dziecka ma prawo o tym wiedzieć. Powiedz mu prawdę. Nikt nie może Ci ot tak zabrać dziecka po porodzie. Jeżeli nie zostaną Ci odebrane sądownie prawa rodzicielskie, to nikt nie może Ci dziecka zabrać, nawet ojciec dziecka.

[joanna090]

mam jedno dziecko z bylym o tym co bylam z nim pol roku.a w ciazy jestem z zonatym facetem .

[Gość Anciak871]

AA czyli chodzi o to dziecko które już masz. A były narzeczony nic o nim nie wie? A co z tym dzieckiem którego się spodziewasz? Z czego Ty zyjesz?

[joanna090]

rodzice mi daja na utrzymanie.planuje urodzic.nie nic nie wie i wacham sie czy mu mowic czy nie?

[Gość jonka]

Nie ściemniaj Joaśka, jeśli twoje historie są prawdziwe, to facet z którym aktualnie jesteś w ciąży, nie był twój, tylko raczej swojej żony (no, może czasem się wypożyczał różnym chętnym i naiwnym panienkom), a już z pewnością nie byłaś z nim zaręczona, gdyż ten pan posiada rodzinę.
Grozi, że odbierze dziecko? Na pewno bardzo go pragnie:D pewnie odda je swojej żonie na wychowanie.
Zamiast wypisywać tutaj coraz to nowe dziwy, weź się dziewczyno za coś pożytecznego np.
Idź do pracy i zarób na siebie, w ostateczności poszukaj sponsora, bo dobrze ci idzie, po za tymi ciążami, oczywiście.

[Gość Magda. N]

Zakładasz kolejny wątek. W jednym piszesz że sam odszedł bo żona zaczęła się domyślać, teraz piszesz że byliście zaręczeni i to Ty go zostawiłaś bo Cię zdradzał. Nie wiadomo już co jest prawdą. Jedno jest pewne że coś ściemniasz.
Nie wiem jak mozna być narzeczoną żonatego faceta. Uwikłałaś się w jakąś dziwną historię, jeżeli jest ona prawdziwa to bardzo współczuję. Pozostaje Ci wsiąść się w garść, znaleźć jakąś pracę i pozwać przyszłego tatusia o alimenty. Przedewszystkim zadbać o przyszłość swoich dzieci. Masz nauczkę na przyszłość żeby nie popełnić kolejnego błędu. Znajdz sobie wolnego faceta, odpowiedzialnego, który nie będzie myślał jedynie tym co ma w majtkach. Takiego który zaopiekuje się wami i da poczucie bezpieczeństwa. Sama kiedyś byłam uwikłana w taki układ i z własnego doświadczenia wiem że to nie ma przyszłości. Na szczęście u mnie nie skonczylo się ciąża, ale zmarnowałam przez dupka prawie dwa lata życia.

[Gość Anciak871]

Dziewczyny, ona tu pisze o ojcu swojego pierwszego dziecka.
Co nie mniej jednak wygląda mi bardzo dziwnie. I albo jest tak bardzo niedojrzala by wręcz nie użyć tu słowa g... Albo faktycznie trafiła na dwóch kretynow.

[Gość Magda. N]

To ten pierwszy nawet nie wie że jest ojcem ? Niezle!!
No jasne że powiedzieć, uważam że ma prawo wiedzieć o dziecku. Pomijając już kwestie finansowe ( alimenty) to chyba nie chciałabyś żeby Twoje dziecko nigdy nie poznało swojego taty, który żyje i nie ma pojęcia o istnieniu swojego dziecka. Nie ma prawa zabrać Ci synka bo niby z jakiego powodu? Ale może chciałby mieć kontakt z synem, wychowywać go z Tobą, decydować o jego przyszłości. Kieruj się dobrem dziecka, które uważam powinno poznać swojego ojca.