Skocz do zawartości
Forum

Płaczliwość i poczucie nieakceptowania


Rekomendowane odpowiedzi

Od dłuższego czasu mam problemy z płaczliwością i nie tylko. Kiedyś miałam myśli samobójcze chociaż wiedziałam, że nie zrobię sobie krzywdy, bo po prostu się bałam. Miałam je dlatego, że czułam się nierozumiana i nieakceptowana przez otaczające mnie środowisko oraz zbyt przejmowałam się opinią innych ludzi. Aktualnie czuję się tylko nierozumiana przez rodzinę, przyjaciół i znajomych, rzadziej nieakceptowana. Teraz wystarczy byle powód żebym zaczęła płakać (ktoś podniesie na mnie głos, zażartuje sobie za mnie, itp.) Czasami płaczę też bez powodu. Śmieję się, a zaraz potem płaczę. Nie panuję nad tym i nie jestem w stanie nad tym zapanować. To jest naprawdę bardzo uciążliwe, nie wiem jak sobie z tym poradzić. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

Witam. Moja 22- letnia córka od kilku miesięcy do roku bardzo się zmieniła. Z energicznej i pewnej siebie, otwartej i spontanicznej osoby, stała się jakaś...przygaszona, smutna, zdołowana. Ma problemy ze snem - nie może zasnąć w nocy, a w ciągu dnia chodzi ospała. Jest też bardziej płaczliwa, drażliwa...Rozmawiałam z nią - twierdzi, że nic jej nie jest, że po prostu ma gorszy nastrój i za dużo spraw na głowie (praca i studia). Wiem, że nie chodzi o chłopaka, bo są razem kilka lat i wszystko jest ok, wiem też że nie ma absolutnie problemów z używkami... Chciałabym ją jakoś wesprzeć, ale lekarz i inne drastyczne leki odpadają. Uważam, że potrzebny jej relaks, odrobina spokoju, radości z życia, "wyluzowania się". Niedługo święta, więc będzie to dobry pretekst do zrealizowania mojego planu. Myślałam, by kupić jej coś takiego valkee - fajny gadżet, który wygląda jak mp3, a który jednoczesnie działa na zasadzie światła - "dodaje energii, poprawia nastrój, powoduje spadek senności i poprawia jakość snu", czyli wszystko właściwie co jej dolega. Mam pytanie, czy ktoś używał tego urządzenia? Czy to dobry pomysł? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Gość zaskoczona666

Ja ostatnio zauważyłam u siebie takie wybuchy śmiechu niewspółmierne do sytuacji. I chyba chodzi o to, że czasem odreagowuję stres śmiechem. To są takie niekontrolowane i spontaniczne wybuchy. Przeżywam ostatnio duży stres, zauważyłam również bezsenność, płaczliwość również się u mnie pojawia szczególnie wieczorem i w nocy. Jestem od dłuższego czasu bez pracy, tych problemów nie miałam kiedy pracowałam.
Myślę, ża masz to od stresu.
Takie gadżety jak powyżej, to wg mnie tylko chwilowe rozwiązanie problemu. Wybieram się do psychologa. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

szzczypior, przez Internet nie da się postawić żadnej diagnozy, dlatego odsyłam Cię do specjalisty. Jesteś młodą dziewczyną, więc Twoje wahania nastroju mogą wynikać z dorastania i burzy hormonalnej. Z drugiej strony może to być niepokojący sygnał, np. zwiastujący rozwój depresji. Nie chcę nadinterpretować, dlatego najlepiej by było, gdybyś porozmawiała np. z psychologiem szkolnym. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

heinn
Witam. Moja 22- letnia córka od kilku miesięcy do roku bardzo się zmieniła. Z energicznej i pewnej siebie, otwartej i spontanicznej osoby, stała się jakaś...przygaszona, smutna, zdołowana. Ma problemy ze snem - nie może zasnąć w nocy, a w ciągu dnia chodzi ospała. Jest też bardziej płaczliwa, drażliwa...Rozmawiałam z nią - twierdzi, że nic jej nie jest, że po prostu ma gorszy nastrój i za dużo spraw na głowie (praca i studia). Wiem, że nie chodzi o chłopaka, bo są razem kilka lat i wszystko jest ok, wiem też że nie ma absolutnie problemów z używkami... Chciałabym ją jakoś wesprzeć, ale lekarz i inne drastyczne leki odpadają. Uważam, że potrzebny jej relaks, odrobina spokoju, radości z życia, "wyluzowania się". Niedługo święta, więc będzie to dobry pretekst do zrealizowania mojego planu. Myślałam, by kupić jej coś takiego valkee - fajny gadżet, który wygląda jak mp3, a który jednoczesnie działa na zasadzie światła - "dodaje energii, poprawia nastrój, powoduje spadek senności i poprawia jakość snu", czyli wszystko właściwie co jej dolega. Mam pytanie, czy ktoś używał tego urządzenia? Czy to dobry pomysł? Z góry dziękuję za odpowiedź.

Drastyczne leki, czyli co fentanyl? :P, Terapeuta może?
A jak działa ta opaska? Świeci i daje energię do życia? I fotosynteza jest? Czy co ona robi? Zmusza do bycia w ruchu a jak staniesz to razi prądem?. Jak nie zadziała to co? Skarpety uśmiechu?... Drastyczny to ten twój plan ;')

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...