Skocz do zawartości
Forum

Ponowny związek z byłym partnerem


Gość milooooo

Rekomendowane odpowiedzi

Jesteśmy po rozstaniu z byłym narzeczonym 3lata ,każdy z nas ma związek ,swoje życie.
ale co jakiś czas dzwonimy do siebie ,widujemy się na kawie z 2 razy w roku..do czego zmierzam?zalezy mi na nim ale nie chciałam krzywdzic partnera ,mimo iż miedzy nami jest bardzo żle,mecze się ale trwam w tym beznadziejnym związku......mimo iż nadal kocham byłego po prostu utrzymujemy tylko kontakt..
ostatnio było gorąco,widywaliśmy sie co 3dni,przez mc.było cudownie ,rozmawialiśm o przyszłosći ,ze może kazdy z nas zakończy co ma i zaczniemy od nowa?ale to były tylko rozmowy..
tuliliśmy się,rozmawialiśmy godzinami, całowalismy się ,ja płakałam..ale po powrocie nie mogłam przestać o nim myśleć
powiedział ,ze chciał by cofnać czas ...ale niestety nie da rady...
mija kolejny rok już 3 ,rzadko sie widzimy ,bo pracuje w Szwajcari,nie zmienia to faktu ,ze gdy jest tam pracuje przez pół roku ,pisze co dzień ,ze tęskni ,chce rozmawiać ,mówi ze jak przyjedzie to spotkamy się jak najszybciej.kiedy wraca ,owszem powiadamia mnie ,żejest w drodze do polski .ale pużniej jest cisza....mija tydzień dwa ,dopiero dzwoni ,że nie miał wczesniej czasu?bo mieszka ze swoją kobietą i nie ma jak zadzwonić...takie zachowanie akurat mnie denerwuje...tak było nie dawno.
tak jest też w tym przypadku przed tymi świętami poprosił o spotkanie jak tylko wróci..że zabierze mnie do siebie do rodziny!! gdy spytałam o jego panią, powiedział ,ze nie chce rozmawiać o tym.cieszyłam sie .łzy leciały mi po policzku jak morze,na takie słowa czekałam 3 lata...takie prawdziwe ,spokojne,wyważone,prawdziwe,piękne.ale serce podpowiadało ,ze to za piękne by było prawdziwe.
okazało się znów obiecanką, już drugi raz .puszczałam sygnał na drugi dzień ,ale tylko raz...nie odezwał sie przez 3 dni..dopiero o 21 po wigili..zignorowałam to marzenie o spędzeniu świąt razem u jego rodziny coś znaczyły dla mnie ...ale nawalił...znów zapomniał że jestem...dzwonił o 12 w 1 dzień świąt....akurat byłam w gosciach bo skoro nie zabrał zagospodarowałam sobie czas.odpisalam mu zebyśmy dali sobie spokój bo ,widocznie tak bendzie lepiej,nie zrobiło to na nim wrazenia..nie odpisał.miałam nadzieję ze do sylwestra sie odezwie a w najgszym przypadku zadzwoni i złozy życzenia....mija 12dni odkąd wrócił..ani smsa ,ne moge od niego wymagac bo nie jestem kobietą jego zycia ...ale ja głupia czekam co rok na niego jak wraca.pużniej zapomina że jestem ,wraca do swojej kobiety i dobrze sie bawi..ciągle płacze ,,bo nie daj rady,rozstałam sie z facetem przed sylwestrem aby w nowym roku nabrać wiatr w skrzydła i pofrunąć....:( ale znając zycie nic dobrego mnie nie spotka....jestem załosna...

Odnośnik do komentarza

Dobrze zrobiłaś, że zakończyłaś ten związek, w którym byłaś do niedawna. Tym bardziej, że określasz go jako beznadziejny. To właściwa decyzja, tak czy siak wyjdzie Ci na dobre, bez względu na to, jak się potoczy Twoja dalsza relacja z człowiekiem, o którym tu piszesz.
A co do niego, to skoro myśl o tym, co między Wami było nie daje Ci spokoju, to napisz do niego list. Napisz w nim to wszystko, o czym pisałaś tutaj. Czego nie rozumiesz, co czujesz(i co czułaś we wcześniejszych sytuacjach), o co masz żal. Napisz o tym, czego oczekiwałaś, i spytaj go o jego oczekiwania.
Lepiej wyjaśnić sobie wszystko niż nagle urwać kontakt i do końca życia zastanawiać się, o co w tym wszystkim chodziło i co by było gdyby.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Milo, zgadzam się z Francą - jeśli nie czułaś się szczęśliwa w związku, to podjęłaś dobrą decyzję, by go zakończyć. Co do byłego narzeczonego, to jeśli nie ma szans, by być z nim ponownie - nie utrzymuj z nim kontaktu. Rozmawiając z nim, widując się z nim trwasz tak naprawdę w związku, który się zakończył, w jego iluzji. To powoduje, że żyjesz przeszłością i nie potrafisz ruszyć do przodu.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...