Skocz do zawartości
Forum

Złe wybory dorosłych córek


Gość SamotnaMatka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość SamotnaMatka

Witam. Mam problem z dorosłymi już dziećmi. Zastanawiałam się nad rozłożeniem tego tematu na dwa osobne, jednakże zrezygnowałam. Zacznę od mojej 23-letniej córki. Iga studiuje, rok temu na studiach poznała Aryo (nie wiem czy dobrze napisałam jego imię) który jest na ostatnim roku studiów. Pochodzi z Korei Południowej, po studiach chce tam wrócić. Córka mnie poinformowała, że zrezygnuje ze swojej edukacji i wróci z tym chłopakiem do jego państwa. Jestem przeciwko temu! Nie podoba mi się to! Wiem, że Korea jest krajem muzułmańskim. Nie chcę aby ona wraz z moimi przyszłymi wnukami się tam wychowywała. Tym bardziej nie lubię tego chłopca, nie jestem rasistką. Po prostu go nie lubię, szczyci się kim to jego rodzice nie są, dlaczego więc studiuje w takim biednym kraju jak Polsk. Igę tutaj traktuje jak oczko w głowie,jednak wiem, że to się zmieni jak wyjedzie do tej Korei Jak jej przemówić do rozsądku?
Drugi problem mam z młodszą córką. Ada ma 20lat. Powiększyła sobie piersi i zrobiła żuchwę. Wczoraj mi wyznała, że znalazła pracę. Cieszyłam się, jednak nie długo. Powiedziała mi, że będzie pracować jako luksusowa prostytutka. Szczęka mi opadła. Jestem przeciwko temu! Wyrzuciłam ją z domu. Jednak dzisiaj z powrotem przyszła. Porozwałam z nią aby wyrzucić jej ten pomysł z głowy. Do niej nic nie dociera. Jak mam z nią rozmawiać? Nie chcę aby moje dziecko było dzi*ką.
Dziękuje za rady.

Odnośnik do komentarza

Hej to bardzo przykre co piszesz, oczywiście nie każdy muzumanski związek konczy sie tym ze kobieta jest bita ja rownież jestem w związku z muzumaninem ale mniej o to.

Myślę, że powinnaś mieć teraz dobry kontakt z córką przecież nie wyjeżdza odrazu. Może sie jeszcze wiele zmienić? ile oni są razem>? kiedy zamierzają jechac? Pamiętaj nie obrazaj sie na nia nic nie zakazuj bo stracisz z nia kontakt tak jak moja mama robila ze mna. Probuj powoli przekowywac podając znaczące elementy. jak ukonczenie studiów lepsza praca przyszłość

Co to córki prostytutki powinnaś dac jej wsparcie być z nia blisko prozmawaj dlaczego chce nia być co jest przczyną ? czy nie ma pieniędzy może zaproponuj wsparcie finansowe do czasu aż dostanie ,,normalną' pracę.

Odnośnik do komentarza

poprostu boi sie ze córka będzie zle traktowana nie będzie akceptowana tam, możliwe ze corka nie zdaje sobie sprawe z tamtej mentalności tradycji, do ktorej bedzie musiala sie dopasować. ja to rozumiem , mysle ze powinna jeszcze dać szanse temu chlopakowi, okaż odrobinę wyrozumiałości, akceptacji moze wcale nie jest taki zły.

Odnośnik do komentarza

Problem jest w tym ,że musimy pogodzić się z wyborami dzieci,chociaż nam się to nie podoba ,one muszą żyć swoim życiem i brać za siebie odpowiedzialność,
możemy jedynie dużo rozmawiać ,przekonywać i wspierać ,
obrażanie się czy wyganianie z domu nic nie da ,
jak byś się czuła jakby córki nie utrzymywały z Tobą kontaktu?

Swoją drogą ,skąd 20 letnia córka miała pieniądze na operacje plastyczną?
Starszą córkę bym namawiała do ukończenia studiów ,jak ją kocha to chyba może poczekać w Polsce,mogą też tu wziąć ślub,żeby mógł tu zostać.
Zawsze rozmawiaj z córkami na argumenty ,bez złości,podpowiadaj jedynie rozwiązania.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Samotnamatko co do wyborów córek nie wypowiem się, ale widzę jedno. Nie znasz ich chyba. Skoro piszesz, że Korea jest krajem muzułmańskim, znaczy się, że nawet lekko nie zainteresowałaś się tym chłopakiem i jego krajem. Jakie życie w Korei mają kobiety nie wiem, i trudno jest tu przyszłość przewidywać.
Musiałabyś najpierw okazać zainteresowanie córkom, takie prawdziwe, ich miłościom, co powoduje ich decyzjami, dlaczego tak "stawiają" na mężczyzn i może wtedy wiedziałabyś jak ewentualnie na nie wpłynąć.
Bo ewidentnie obie upatrują sobie w mężczyznach sposób na życie i to, że mężczyźni zapewnią im przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Do "przeczytałam" trochę przesadziłaś ze swoją wypowiedzią,wynikałoby że to wina matki że córki interesują się mężczyznami.Normalną rzeczą jest to że młode kobiety interesują się płcią przeciwną.Nie jest to winą matki że dokonały takich wyborów.Powiedziałabym bardziej że miały dużo swobody i tolerancji w domu, że tak odważnych dokonały wyborów.Matka ma prawo w takich przypadkach martwić się zarówno o jedną jak i o drugą córkę.Ja jej współczuję bo właściwie są dorosłe i to jest ich życie i ich wybory i nic nie może zrobić nawet tłumaczenie może doprowadzić do awantur.Ja bym na twoim miejscu zaaceptowała chłopaka córki ale zrobiłabym wszystko żeby skończyła studia w Polsce, zawsze to jeszcze parę lat może wszystko się zmienić a jeśli są dla siebie powinna poczytać i porozmawiać z Polkami które tam już mieszkają.Życie kobiet jest zupełnie inne, inna kultura poczytałam sobie przy okazji o tym w internecie.Co do drugiej córki to też sprawa nie jest łatwa.Rozmowa to już nic nie da dokonała wyboru.Możesz się z tym nie zgadzać ale nie warto tracić córki.Trzeba wierzyć że wydarzy się coś co spowoduję (może miłość) że zmieni zdanie.Są to duże pieniądze ale czy tak łatwo zdobyte.Rodzina Twoja znalazła się w trudnej sytuacji będzie Ci ciężko w najbliższym czasie ale nie wiele możesz zrobić, bo zadaniem matki jest wychować dzieci ale życia za nie nie przeżyjesz.Życzę Ci dużo cierpliwości i zdrowia żeby to wszystko przetrwać.

Odnośnik do komentarza

Bardzo wspólczuję Ci matko .To ze corka zstepuje na droge prostytucji to z pewnoscia nie jest to w zadnej mierze twoja wina .Po prostu ma taki stosunek do zycia .Wybrała łatwe pieniadze .Nie wydaje mi sie zebys w jakikolwiek sposób mogła temu zapobieć .Juz informując Ciebie o tym jaki charakter ma miec ta praca udowodniła ze nic Ci do tego i ze zupelnie sie z tobą nie liczy .Ona sama musi sie sparzyć ,zostac pobita ,brutalnie zgwałcona,oszukana przez tych
luksusowych kochanków zeby pomysleć nad zmiana zajecia .

Druga córka jest pod duzym wpływem chłopaka .Nawet kosztem dalszej edukacji postanawia jechac w nieznane i zamieszkac w obcym kraju o którym wiadomo ze nie jest to raj na ziemi .Nie wazne jaka kultura tam panuje ,zawsze moze byc tak , jak z tymi kobietami ktore potem nie mogą wydostac sie z domu oprawcy .Ale moze tez byc tak ze chlopak okaze się dobrym partnerem i twoje watpliwosci co do jego zamiarów nie potwierdzą się .W tym wypadku naprawdę na dwoje babka wrózyła .Córka musi przekonac sie na wlasnej skórze inaczej prawdopodobnie nic do niej nie dotrze i szkoda twoich nerw .
Wierzę ze to boli ale to są decyzje ludzi ktorzy osiągneli juz pełnoletność , co nie idzie oczywiście w parze z odpowiedzialnością ..ale z którymi powinnas się jakos pogodzic i zaakceptować ich wybory .Jest takie powiedzenie " Mądry uczy sie na cudzych błedach " ale niektorzy muszą sie przekonać na wlasnej skórze inaczej nie uwierzą ..
Mimo wszystko staraj sie mieć dobry kontakt z obiema corkami bo moga kiedys potrzebowac twojego wsparcia .Matka zawsze powinna byc oparciem dla swoich dzieci ..w kazdej sytuacji .

Odnośnik do komentarza

Ktos tu chyba uciekał z geografii. Korea NIE JEST krajem muzułmańskim, to jeden z najbardziej rozwiniętych krajów na swiecie. Kraj o wysokiej kulturze, wysokim poziomie życia itp.

Problem byłby, gdyby córka pokochała Pakistańczyka czy cos. Korea jest bardzo okej, polecam trochę poczytać czy cos.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, że się martwisz, bo faktycznie ciężko zaakceptować takie decyzje córek. Ale zastanawia mnie to, że tak Cię to wszystko zaskoczyło. Czy nie było wcześniej u córek żadnych niepokojących zachowań? Jak to było między Wami? Czy zawsze mogłyście otwarcie o wszystkim porozmawiać? A może rzeczywiście miały zbyt dużo swobody, jak to Doświadczona zasugerowała? Jaki mają kontakt z ojcem?

CO to tego, co konkretnie teraz robić, to zgadzam się z Ka-wą. Krzyki, awantury itp raczej nic nie zdziałają. Rozmowy, spokojne tłumaczenia, i przede wszystkim Twoje wsparcie bez względu na sytuację, to właściwa droga.

Ka-wa
Swoją drogą ,skąd 20 letnia córka miała pieniądze na operacje plastyczną?

No właśnie, dobre pytanie. W takich okolicznościach jest przecież spore ryzyko, że nie zdobyła ich uczciwie. Dziwna sprawa.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Nie wiem, czy posłuchała Pani porad forumowiczów i rozmawiała Pani spokojnie z córką. Jeśli nie, to powinna Pani to zrobić. Dowiadując się jakie motywy stoją za tym, że chce ona zostać prostytutką będzie Pani w stanie może choć trochę nakłonić ją do zmiany decyzji.
Co do drugiej córki, to nie przekonywałabym jej, aby zakończyła związek ze swoim chłopakiem, tylko aby poczekała i obserwowała jak dalej będzie rozwijał się ich związek.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...