Skocz do zawartości
Forum

Krytyczne uwagi matki a nawrót depresji


Rekomendowane odpowiedzi

Mam depresję, leczę się od kilku miesięcy. Zaczęłam widzieć "światełko w tunelu" dla siebie i poniekąd dla swojej przyszłości i przyjechała do mnie moja matka...
Od drzwi nie usłyszałam Dzień dobry tylko samą krytykę. Jestem beznadziejną gospodynią, matką, żoną. Wie że miałam załamanie nerwowe, wie o mojej chorobie. Nie oczekiwałam współczucia ale krytyka JA a nie to co robię jest beznadziejna. Kilka miesięcy terapii poszło na marne, czuję że się cofnęłam do kwietnia.
Po raz pierwszy w życiu powiedziałam jej co myślę na temat krytycznych uwag i obraziła się. Jestem dorosła a nadal mam zakorzenione to że nie mogę się przeciwstawiać własnemu rodzicowi. Pozwalała krzywdzić mnie przez 18 lat a teraz sama to robi i nie przyjmuje do wiadomości że to robi.

Odnośnik do komentarza

Przecież matka to jedna z tych osób, które przede wszystkim powinny okazać współczucie człowiekowi, gdy ma problem. Skoro więc nie spodziewałaś się tego od niej, to co z niej wcześniej musiała być za matka? Ręce opadają, tym bardziej, że w dodatku jeszcze dobija Cię tym objeżdżaniem Ciebie.

Nie powinnaś się godzić na to, żeby do Ciebie przyjeżdżała. Sama widzisz, że to tylko Cię niszczy. Przyjechałą, i parę miesięcy mozolnej walki z problemami z psychiką poszło na marne. Zatroszcz się o swoje zdrowie, i nie dopuszczaj już do takich sytuacji. Odetnij się od niej, skup się na swoim życiu i staraj się je uczynić jak najlepszym. Wtedy będziesz miała szansę być szczęśliwą.

Grażyna2242
Pozwalała krzywdzić mnie przez 18 lat

To brzmi bardzo niepokojąco. Co się działo przez tyle lat? Kto i w jaki sposób Cię krzywdził? Możliwe, że to w dużej mierze przez to zmagasz się z tą nerwicą i depresją...

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Grażyno nie pozwól, aby krytyka matki zepsuła to, co udało Ci się do tej pory osiągnąć. Wiem, że nie jest to łatwe, ale postaraj się nie podchodzić do niej emocjonalnie - pomyśl, że jest to po prostu opinia, z którą się nie zgadzasz.
Rozumiem, że najprawdopodobniej czujesz wyrzuty sumienia z powodu przeciwstawienia się matce, ale nie powinnaś - masz prawo do sprzeciwu, do obrony własnego zdania.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Twoja terapia nie poszła na marne.
Przyjście Twojej matki do domu uświadomiło Ci coś, co już pewnie dawno wiedziałaś, ale może gdzieś na dno podświadomości zepchnęłaś. Że nie dostajesz i być może nie dostaniesz od niej tego czego oczekujesz.To czego oczekuje dziecko od matki wsparcie, poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, bycia kochanym itp.
Ona zwyczajnie wyprowadziła Cię z równowagi, bo nie spełniła twoich oczekiwań, nie zaspokoiła nigdy nie zaspokojonych potrzeb. Pewnie była taka, jaka była zawsze.
Jak uświadomisz sobie, że nie masz wpływu na jej zachowanie i to, że ona się nie zmieni najprawdopodbniej Ci ulży.
Poczucie bezpieczeństwa i wszystko to czego od niej oczekiwałaś możesz dać sobie sama, wystarczy że przestaniesz swoje samopoczucie "uzalezniać" od innych osób (nie jest to łatwe i nawet najmniejszy sukces jest wart świętowania).
Nie musisz się z nią spotykać skoro ma na Ciebie niekorzystny wpływ i nie zdaje sobie z tego sprawy. Wystarczy, że Ty o tym wiesz. Może jest dla Was za wczesnie jeszcze na kontakty i konfrontacje.

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

A ja doradzę Ci tak nie odcinaj się od matki choć niektóre osoby zawsze tak doradzają.Ale uwierz w to że ona nie musi mieć zawsze rację i mieć zdanie takie jak Twoje.Ucz się nie przejmować opiniami matki i innych ludzi nie podchodź do krytyki tak bardzo poważnie,broń swojego zdania.Chodź na terapię ona Cię wzmocni.Matki się nie wybiera ona pewnie nawet nie wie że źle robi i nie umnie inaczej,to jej przydała by się terapia.Czasem trudno zrozumieć dlaczego taki się dzieje że matki nie rozumieją swoich dzieci i nie potrafią do nich dotrzeć.Ale jestem pewna że specjalnie tego nie robią i tylko spokojną rozmową można to zmienić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...