Skocz do zawartości
Forum

Moja dziewczyna nienawidzi mężczyzn


Rekomendowane odpowiedzi

Mam 21 lat i od ponad półtora roku jestem ze swoją dziewczyną. Pierwsze pół roku było cudowne, później zaczęło się wszystko psuć. Głównie chodzi o to, że moja dziewczyna nienawidzi mężczyzn, po prostu uważa, że faceci mają w życiu łatwiej, że zdradzają, że są świniami itd... mimo, że ja jej nigdy nic takiego nie zrobiłem. Gdy ma jakiś problem staram jej się pomóc, nigdy nie ignoruję, jestem do jej dyspozycji zawsze i wszędzie. Zazwyczaj mimo tego, że jej pomagam gdy ona ma problem to zostaje zrównany z błotem, mówi mi, że i tak nie pomogę, że i tak mam ją gdzieś, że jej nie rozumiem, i znowu zaczyna się kłótnia o to, że faceci to gnojki, mimo iż jej nic nie zrobiłem ani nie skrzywdziłem. Są dni w których się do mnie przytula itd jak to w związku, ale jak ma humor...jak coś jest nie tak, to równa mnie z błotem. Zwracałem jej uwagę na to, że jest nerwowa to wtedy mówiła, że rzekomo ona podoba mi się tylko wtedy kiedy jest szczęśliwa a tak to ją mam gdzieś...a ja tak się staram...co robić?

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałem z nią o tym. Wiem, że w jej domu zarówno tata jak i dziadek zachowywali się źle. Nie chcę dokładnie tego opisywać. Pewnie stąd tak bardzo nienawidzi mężczyzn. Tylko jak ją przekonać do tego, że nie każdy mężczyzna jest taki sam? Że będę zawsze przy niej, nie skrzywdzę jej itp. czyli pomagał w domu ...jej się w to wierzyć nie chce...mówi, że każdy tak gada a potem wychodzi wszystko.... Nie mam pojęcia jak ratować nasz związek.

Odnośnik do komentarza

To znaczy, że dziewczę nie nadaje się do facetów. Ja mam to samo z mężem- nie zdradzi nigdy, bo nienawidzi kobiet, ale jest okrutny wobec mnie, bo to nie jego bajka, często mnie bije. Z facetami nigdy nie szuka zaczepki, a kobiety by bił.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Marku pierwszym wzorcem mężczyzny jest dla kobiety jej ojciec. To od niego uczy się także tego, jak ma funkcjonować w związku z mężczyzną, uczy się także spojrzenia na siebie jako kobietę. Problemem Twojej dziewczyny jest nieumiejętność zerwania z tymi negatywnymi schematami wyniesionymi z domu. Zastanów się, czy w jej otoczeniu oprócz ojca i dziadka byli inni znaczący mężczyźni (na przykład brat, wujek itp) i spróbuj odnosić się do nich, by pokazać jej, że nie wszyscy mężczyźni są źli.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

Wiesz wydaje mi się, że jeśli będziesz przy niej to istnieje szansa na to że ona zmieni podejście do mężczyzn. To może byc trochę jak oswajanie zwierzaczka.... Tylko że nie wiem czy Ci starczy cierpliwości do ciągłego udowadniania jej że nie jesteś wielbłądem...

Odnośnik do komentarza

Bardzo ją kocham i myślę, że oboje damy jakoś radę. Ale chciałbym jej też jakoś pomóc. Zauważyłem, że jest jeszcze kwestia tego, że ona po prostu czasami zachowuje się jakby było o coś lub na coś wściekła, nie chce nic mówić, jak pytam co się stało to mówi, że nic. A jak próbuję ją przytulić albo złapać za rękę to się wyrywa i mówi, że mam ją zostawić...jak jej przejdzie to sama przeprosi i się przytuli..ale zazwyczaj dopiero na drugi dzień...a taki stan ją może napaść w każdej chwili, tak nagle , bo prostu nagle zaczyna się zachowywać jakby była wściekła. Pytałem wiele razy dlaczego tak się dzieje i co ona wtedy myśli, to mi mówi, że nie ma pojęcia co to jest...nie wie dlaczego, że tak ogólnie przez wszystko. A niestety od jakiś 6 miesięcy jest tak prawie co drugi dzień...a czasami codziennie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...