Skocz do zawartości
Forum

Zaproszenie do domu przez znajomego


odludek

Rekomendowane odpowiedzi

W czyms jest tu najwyrazniej problem, bo wyglada na to, ze wszyscy od Ciebie stronia. To niemozliwe, ze nikt nigdy nie ma czasu. Rozumiem mlodziez na studiach. Ale przeciez tez sie chyba bawi. Nie traktuj tego jako najezdzanie na Ciebie, bo chce wspolnymi silami z Toba dojsc do sedna problemu. Czy jest cos szczegolnego w Twoim zachowaniu, co innych moze od Ciebie odtracac? Pomysl. Moze mozesz cos zmienic?
A co do zajecia, pomysl ka-wy z wolontariatem uwazam za bardzo dobry. Rozwaz, czy chcialabys czyms takim sie zajac.

Odnośnik do komentarza

~Elbii
Nie traktuj tego jako najezdzanie na Ciebie...

Nie traktuj jako najezdzanie tego, co dalej jest napisane w moim poscie.

Powiadasz, ze wygladasz ja szara myszka, nie ma w Twoim otoczeniu kogos podobnego? Rozejrzyj sie, moze kogos uda sie znalezc. Nie mowie, ze dzis lub jutro. A jesli chcesz sie podstylizowac, moze poszukasz po necie, chyba nie trzeba wielkiej kasy. Czy powodem odrzucenia moze byc brak markowych ciuchow? Taki powod wg mnie to istny obciach, ale roznie bywa.

Odnośnik do komentarza

Nie przesadzasz aby z tym "nie umiem"? Rozejrzyj sie, wszedzie masz od groma pomyslow, pisemka, net, tv... Wyprobuj to i owo. Ale bez odpalow. Cos, co bedzie do Ciebie pasowalo. Przede wszystkim Ty sie musisz w tym dobrze czuc. A nie dopasowywac sie na sile do czegos. Dawniej bylas grzeczna, ok, nie probuj na sile zlamac tego wizerunku, bo moze byc z tego znacznie wiecej strat niz korzysci. Tak wgl to mysle, ze nie w wygladzie lezy Twoj problem. Bo jesli tak, to nie rzuca dobrego swiatla na tych znajomych.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem w jakim świecie żyjesz? Nie zawsze jest tak jak piszesz. To prędzej Twoje tlumaczenie .
Nie siedź i nie biadol, tylko z sobą coś zrób. Nikt nie lubi (faceci też) jak sie ktoś tak zachowuje. Dlatego też pewnie unikają Cię i nie mają czasu (niby). Takiego czegoś, nie da się wytrzymać na dłuższą metę.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Odludku najlepszym rozwiązaniem jest pracować nad asertywnością. Skrajnościowymi zachowaniami (zwłaszcza takim jakie prezentujesz w swoich wypowiedziach) nie przyspożysz sobie sprzymierzeńców.
Nie zmusisz nikogo do przyjaźni ani prośbą, ani groźbą. Trzeba się najpierw polubić. Czy polubiłabyś osobę, która zachowywałaby sie tak jak Ty tutaj?
Nikt tutaj się z Ciebie nie śmieje, natomiast pisać się nie chce, bo nie jesteś przystępna.
Nie widzisz tego.

Odnośnik do komentarza

Po pierwsze jak mieszka się w tym samym mieście co studiuje to nie otrzyma się miejsca w akademiku,
po drugie nikt tu się z Ciebie nie wyśmiewa,
po trzecie to napisz jakiej rady konkretnie potrzebujesz, bo chyba temat został wyczerpany,teraz wałkuje się to samo,

tu na forum nikt Cię nie zmieni ,jeśli widzisz sama ,że z Tobą jest coś nie tak to pracuj sama nad sobą lub ,jak pisałam ,skorzystaj z pomocy specjalisty ,bo tu nawet nikt nie jest w stanie Ci pomóc,a przyjaciela też tu nie znajdziesz,musisz poszukać w realu,
może z mamą porozmawiaj o swoich problemach,

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...