Skocz do zawartości
Forum

Natrętne myśli na tle religijnym i brak dopaminy a nerwica


Gość Azot

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Potrzebuję pomocy bo już nie wiem co mi jest. Otóż jakieś dwa miesiące temu podczas jazdy samochodem zaczęły mi drętwieć ręce i nogi oraz zacząłem mieć problemy z żołądkiem. Na jakiś czas mi przeszło aż pewnego dnia pojawiły się u mnie natrętne myśli(na tle agresji i religii)+typowe objawy somatyczne wskazujące dla nerwicy. Poszedłem więc do psychiatry, który stwierdził u mnie brak dopaminy w okresie dojrzewania i przepisał mi Parogen. Biorę już go od 3 tyg. i teraz jest mi znowu jakby gorzej. Zadaje sobie różne pytania, czuje się jakby w innym świecie, nie poznaje włąsnego ciała. Bardzo proszę o pomoc bo niedługo zaczynam studia.

Odnośnik do komentarza

Jest cos co mozesz zrobic dla siebie , zawsze kiedy " napadna" cie mysli albo tak jak piszesz ze "nie poznajesz juz wlasnego ciala".
Usiadz wygodnie z wyprostowanymi plecami , albo poloz sie na wznak , zamknij oczy , wez gleboki oddech i poczuj swoje cialo.
Poczuj , w ktorym miejscu doswiadczasz doznan na swoim ciele.
Moze byc tak ze poczujesz silne scisniecie w zoladku , albo lopotanie serca , albo palenie dloni . Cokolwiek to bedzie i gdziekolwiek to bedzie umiejscowione w twoim ciele , po prostu pozwol zeby to tam bylo . Nie analizuj tego doznania , badz z nim , obserwuj je , postaraj sie zaakceptowac ten moment .Poprzez relax and obserwacje tego co dzieje sie z twoim cialem , zaczniesz "zblizac" sie do swojego ciala, zaczniesz je czuc . To jest bardzo wazne, w przypadku kiedy jestesmy targani emocjami , myslami , ciaglym "filmem" ktory gramy sami sobie w naszym umysle , jedyna rzecz, ktora mozemy zrobic jest znalezienie miejsca w naszym ciele , ktore reaguje na dana mysl czy emocje.
To pozwoli ci na rozpoznanie , na prawdziwe zobaczenie co sie z toba dzieje w danym momencie . Te mysli , beda w dalszym ciagu przeplywaly przez twoj umysl , ale jak zaczniesz obserwowac gdzie sa reakcje w twoim ciele to zrozumiesz jak wszystko jest polaczone. Cialo zawsze reaguje rownoczesnie z umyslem .
Nasz problem polega na tym ze zyjemy automatycznie w tym swiecie , automatycznie reagujemy , automatycznie wykonujemy czynnosci , automatycznie sie zloscimy itp.
Nikt nie uczy nas tego zeby byc swiadomym tego co sie z nami dzieje w danym momencie . Bycie swiadomym nie ogranicza sie do rozpoznania jaki problem mam ze soba i do pojscia do lekarza.To nie jest ta swiadomosc , o ktorej mowie . Ja mowie o swiadomosci tego co sie z nami dzieje w danym momencie. Jezeli nauczymy sie "czuc nasze cialo" i wszystkie doznania w naszym ciele w danym momencie, powoli zaczniemy byc swiadomi samych siebie.
Jezeli pozwolisz zeby twoje doznania w twoim ciele byly takie jakie sa w danym momencie i nie bedziesz robil z nimi nic oprocz obserwacji i akceptacji , po kilku momentach zobaczysz , co sie bedzie dzialo. Intensywnosc zacznie spadac .
Nie bede sie rozpisywac za bardzo , bo wiem ze moja rada odbiega bardzo od konwencjonalnych rad podawanych tutaj na forum.
Ja nie wysylam cie na razie do lekarza tylko podchodze do problemu z zupelnie innej strony .
Jezeli jestes zainteresowany to mi odpowiedz i mozemy kontynuowac ten watek.
Chce ci pomoc "zblizyc " sie do twojego ciala i od tego momentu zaczna sie zmiany na lepsze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...