Skocz do zawartości
Forum

Strach przed nieporadzeniem sobie w nowej szkole


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Nie wiem już z kim mogę porozmawiać, więc stwierdziłam, że wygadam się tutaj.
W tym roku zaczęłam naukę w liceum ogólnokształcącym. Wybrałam sobie profil biol-chem z rozszerzonym angielskim. W wakacje cieszyłam się z wyboru, fakt że poszłam do szkoły z 2 koleżankami. Po pierwszej lekcji matematyki, nagle przyszła taka myśl, że sobie nie poradzę. Od 3 dni boję się chodzic do szkoły, boję się nauczycieli, materiału i rozszerzonego angielskiego, którego nie umiem. Mama kupiła mi już tabletki na uspokojenie i tabletki na depresję. Codziennie wracałam ze szkoły i płakałam. Nic nie jem, nie mogę nic przełknąć.
Przyszedł moment kiedy mogę przepisać się z LO do technikum, tylko teraz znowu przyszedł strach, że nie poradzę sobie z praktykami i z dodatkowymi lekcjami. Nie wiem czy lepiej iść do liceum czy do technikum. Nie chcę zostać w szkole sama. Boję się odpowiedzi przy tablicy, że wszyscy mnie wyśmieją kiedy strzelę jakąś gafę.
Słabo śpię, bez tabletek nie dam rady, budzę się wcześnie i od razu płaczę. Praktycznie nic teraz nie robię, leżę na łóżku zapłakana. Mam wrażenie, że w przyszłości nic ze mnie nie będzie, że będę bała się cokolwiek zrobić. Podejść do matury, podjąć studia czy jakąkolwiek pracę. Porównuję się z innymi. W klasie mam ludzi z wyższymi średnimi, a ja mam o wiele niższą i boję się, że jestem głupsza i oni będą się śmiać. Nie wiem co mam robić...

Odnośnik do komentarza

Wyśmieją Cię i co z tego? Świat się nie zawali, każdy w życiu ma taką sytuację że ktoś się z niego wyśmiewa, ja np. jak bałam się szkoły, wyobrażałam sobie ludzi którzy mają mieć jakiś bardzo ważny egzamin, operację albo coś gorszego, to mi pomagało bo wiedziałam że w szkole nic mi nie grozi, to tylko szkoła, gdyby dzisiaj się to wróciło do mnie, śmiałabym się nauczycielom z twarz, straszą tylko i stresują, a co oni mogą? Wstawić jednykę? Jak bedą widzieć że się przejmujesz to będą Cię jeszcze bardziej wyśmiewać

Odnośnik do komentarza

Starałam się być chamska, na początku. Nie zwracać uwagi, ale to samo przyszło. Mniejsza o to, że ktoś będzie dla mnie chamski, może być, okej. Przeżyję.

Ale wystraszyłam się faktem, że wszyscy odpowiadali, a ja nie wiedziałam o czym oni mówią. Kompletnie...a mam wrażenie, że nauczyciele w tej szkole myślą, że wszystko umiemy. Jestem zielona z matematyki tak samo jak z angielskiego...wiem, że każdy ma swoje słabe strony i każdy ma prawo się pomylić, ale ja nie potrafię nie bać się wyśmiania. Nauczyciel wezmie mnie do tablicy, czy do odpowiedzi ja się zatnę i nic nie odpowiem co skończy się jedynką, której oczywiście nie powinnam mieć.
A co jesli nauczyciele również będą się zastanawiać po co ja przyszłam do ich szkoły skoro jestem tak...mało inteligentna ? Boję się, że będę wtedy miażdżyć mnie bardziej i boję się, że nie dam sobie rady.

Odnośnik do komentarza

Tak, mama, sąsiadki, cała rodzina proponuje mi korepetycje.
Tylko mam brać korepetycje z matmy, angielskiego, fizyki i zapewne chemii też ? Zbankrutujemy, a ciężko jest znalezc korepetytora za darmo.

Czasami mam mętlik w głowie i sama nie wiem czego się boję. Myślę o szkole i zaczynam płakać, cała się trzęsę i nie potrafię podjąć żadnej składnej decyzji.

Odnośnik do komentarza

Myślę że sobie poradzisz na początku, zawsze tak się myśli, a później nie jest tak źle. Pani od chemii opowiadała nam że poszła do klasy z rozszerzoną chemią umiejąc tylko wzór wody, nauczyciele w nią wątpili, ale ona się uczyła i dała radę. Szczerze mowiąc, ja nie wiem jak ona to zrobiła, bo ja bym zrezygnowała. Tak więc opłaca się walczyć i nie poddawać tak łatwo

Odnośnik do komentarza

Problem w tym, że ja nie potrafię uwierzyć w siebie. Wszystko co robię, uważam za zrobione zle. Przysiądę do nauki na 2 godziny i nauczę się na pamięć, a jak przyjdzie co do czego to nie odpowiem, bojąc się, że nauczyłam się zle.
Myślę, że nauczyciele w gimnazjum zrobili uczniom (również mnie) krzywdę. Głaskali nas po główkach, pomagali jak mogli...a tu pierwsza lekcja od razu przycisnęli i się wystraszyłam.
Na samą myśl o matematyce z tą cholernie wredną babą zbiera mi się na płacz.

Odnośnik do komentarza
Gość pocieszycielka

Koszmar, z tego co piszesz jasno wynika, że nie wierzysz w siebie. Znam to. Jak szłam do gimnazjum byłam przerażona. Właśnie się przeprowadziłam. Byłam nowa i zupełnie sama. Wszyscy inni się juz trochę znali. Trafiłam jednak na kilka całkiem w porządku osób. Byłam w szoku, bo jestem bardzo nieśmiała. Tzn. BYŁAM. Teraz jestem w II kl. LO i jestem jedną z najbardziej odważnych i pewnych siebie (przynajmniej inni tak uważają). A wiesz dlaczego? Bo zaczęłam od małych kroków. Czasem cichutko coś powiedziałam na lekcji (ale tylko pod warunkiem, że byłam na 100% pewna, że mam rację) jak nauczyciel mnie chwalił już czułam się nieco pewniejsza. Wśród nowych koleżanek i kolegów zaczęłam od prostego "cześc". Takie nic, a teraz czuję się fantastycznie. Bo nawet jeśli w środku jestem cicha, skromna, łagodna, to nauczyłam się zachowywac odpowiednio do sytuacji. Czasem może trochę chamsko, ale tylko jeśli sytuacja tego wymaga. Dasz radę. :)

Odnośnik do komentarza
Gość pocieszycielka

Odludek ma racje. Z pewnością korepetycje z 5 przedmiotów na raz to nie jest dobre rozwiązanie. Zawsze możesz poprosic o pomoc kogoś ze znajomych. Jeśli masz problemy np. z matematyką zgłoś się po pomoc do kogoś kto jest na mat-fizie lub mat-geo. Jest to też dobry sposób na poznanie nowych osób. Jeśli nie chcesz nikogo "wykorzystywac" zaproponuj, że w zamian za pomoc w matmie, Ty pomożesz z przedmiotu< w którym jestes dobra.

Odnośnik do komentarza

~Pocieszycielka
Owszem nie wierzę w siebie. Widzisz, w środę mam wizytę u psychologa, moja mama ma nadzieję, że coś mi to pomoże...ja tez mam taką nadzieję.
Nigdy nie zgłaszałam się na lekcjach, ani w sp ani w gimnazjum...teraz to nawet boję się podnieść rękę, bo mam wrażenie, że wszyscy tylko czekają na błąd z mojej strony. Patrzą, słuchają...otaczają i jak hieny szykują się do ataku.

Odnośnik do komentarza
Gość pocieszycielka

Moja mama też jest psychologiem. Przyznam szczerze, że nigdy mi to nie pomogło. Sądze, że wręcz przeciwnie. Ale może to właśnie dlatego, że to mama. Mam nadzieję, że Twój psycholog Ci pomoże. Wydaje mi się, że dobrze by było gdybyś mogła porozmawiac z psychologiem w cztery oczy, tj. bez rodziców. Będąc sam na sam z obcą osobą łatwiej się zwierzyc, niż przy dodatkowych świadkach. Może się okazac, że padnie pytanie, na które nie będziesz chciała odpowiadac przy rodzicach. A z psychologiem (tak jak z każdym innym lekarzem) trzeba byc szczerym, bo inaczej nie pomoże.
Nie możesz też myślec, że wszyscy tylko czekają aż zrobisz coś nie tak. Dużo zależy od Twojego nastawienia.

Odnośnik do komentarza

Podjęłam już decyzję. Zostaję w LO.
Na razie siedzę spokojnie, odrobiłam lekcje z podstaw przedsiębiorczości, przeczytam kolejny temat...przygotuję się jako tako z matematyki. Fakt, że moja przyjaciółka postanowiła się przenieść, ale zostaje mi jeszcze koleżanka z gimnazjum i nowa dziewczyn, którą poznałam w LO i jest bardzo miła.
Zobaczymy jak jutro...ale zaczynam walkę. Z pomocą psychologa i przyjaciół może sobie poradzę.
Dziękuję Wam za dużo świetnych odpowiedzi, które pomogły mi rozwiązać moją sytuację.
I trzymajcie kciuki, żeby było tak zawsze.

Odnośnik do komentarza

Ja miałam dokładnie taki sam problem jak ty, bałam się, że sobie nie poradzę w nowej szkole, myślałam, że wszyscy są lepsi ode mnie. Przez to wpadłam w depresje, nic nie jadłam ani nie chodziłam do szkoły. Na szczęście miałam przyjaciół, którzy mi pomogli. Zrozumiałam, że jeśli nie zacznę z tym walczyć to będzie mi tylko gorzej. Pamiętaj, że najważniejsza jest wiara w siebie. Nie patrz na innych, liczysz się tylko ty, twoje umiejętności i nikt więcej.Uwierz w swoje możliwości.Mam nadzieję, że dasz sobie rade i trzymam mocno kciuki :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...