Brak sensu mojej egzystencji

[Gość GrażkaIgraszka]

Smutno mi na sercu. Ostatnio zakończył się pewien etap w moim życiu. Byłam uwięziona w pewnych nawykach, a teraz nie potrafię odnaleźć celu do, którego mam dążyć. Życie z dnia na dzień w tych samych schematach jest łatwe i wygodne, ale nudne lecz nie zawsze się to zauważa... Ostatnio mam nieograniczone pokłady wolnego, niespożytkowanego czasu i po prostu nie wiem co ze sobą zrobić. Miotam się chodząc z kąta w kąt. Chwytam się starych przyzwyczajeń, ale to już nie to samo. Czuję w środku taką dziwną pustkę. Jakby tęsknotę za czymś czego tak naprawdę nie widzę i nie wiem co zrobić, żeby tę pustkę zapełnić... Czuję, że mogłabym zrobić coś naprawdę interesującego, ale nie mam jak ponieważ czegoś brakuje mojej osobie. Odpowiedniego wieku, wiedzy czy pewnych doświadczeń.

[Gość Tise]

piszessz strasznie zawile ale może dlatego nie widzisz sensu bo tak długo żyłaś swoim dawnym życiem, że teraz po uporaniu się z nim nie bardzo wiesz jak zyć inaczej? Nie potrafisz tego i od nowa musisz się zacząć uczyć. Nie masz już naogów ale one pozstawiają puste miejsce. Musisz je zapełnić na nowo, tylko nie nałogasmi i ponownymi błedami przesżłości tylko nowymi doświadczeniami, pozytywnymi myslami. Musisz porpostu zacząć, reszta sama się jakoś potoczy. Zamiast myslec ze masz chęć co zrobić to to zrób, wstań z łóżka i zacznij działać... Wtedy znajdziesz sens w tym wszystkim, bo czasem nie liczy sie cel tylko sama sdroga jaką przebylismy aby do niego dotrwać

[ktoś dla kogoś]

Wyraźnie czegoś Ci brakuje - być może jest to coś z przeszłości. Ciężko powiedzieć. Moim zdaniem powinnaś zdefiniować czego Ci brakuje i wtedy ruszyć dalej. "Poznaj siebie."

[Gość ojojojoj]

Może wyciągnij kogoś na wycieczkę rowerową, albo na spacer, basen. Jakaś aktywność fizyczna często jest dobrym sposobem na poprawę humoru. Albo ploteczki z koleżanką. Myślę, że ważne jest żeby się wyrwać z domu, choć na chwile. Pomóc komuś w jakiś problemach. Albo uporządkować swoje mieszkanie. Zrobić małe przemeblowanie, poukładać coś w inny sposób. Żeby odznaczyć sobie w jakiś sposób jeden etap od drugiego. Nie wiem ile masz lat, ale skoro jesteś kobietą to zawsze dobrą opcją jest wizyta u fryzjera, albo babski wieczór z malowaniem paznokci, maseczkami itd.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Grażka napisałaś, że niedawno zakończył się pewien etap w Twoim życiu - jaki? Wspomniałaś też, że byłaś uwięziona w pewnych nawykach - w jakich?
Pozdrawiam