Skocz do zawartości
Forum

Odrealnienie rzeczywistości


Gość Mandala

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was,
mam taki problem, że ciężko mi wytrzymać w miejscach gdzie jest dużo ludzi. Kiedy przychodzę na uczelnię wyłącza mi się zdolność myślenia, mam poczucie odrealnienia, czasem panika jest tak wielka że nie mówiąc nic pakuję się i wychodzę z zajęć. Podobny stan dopada mnie w centrach handlowych, gdzie nie potrafię wytrzymać dłużej niż pół godziny, po tym czasie świat wokół tak bardzo się odrealnia, że mylę ludzi z manekinami, dźwięki zlewają się w jednolity hałas a kolory i natłok wszystkiego jest nie do wytrzymania.

Trwa to z małymi przerwami i różnym nasileniem w sumie od dzieciństwa. Bez stresu potrafię rozmawiać tylko z wieloletnimi znajomymi pojedynczo lub w małych grupkach. Wieczorami samej ze sobą także ciężko wytrzymać, zdarza mi się więc trochę wypić lub wziąć tabletki żeby uspokoić myśli i ciągły niepokój, który jest nie do wytrzymania. Próbowałam medytować, ale kiedy dociera do mnie, że to co jest wokół dzieje się naprawdę, czuje okropny wstyd i lęk przed światem. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakiejkolwiek przyszłości, ani samej ani z ludźmi. Boję się że nie skończę studiów. Nie wiem jak sobie pomóc

Odnośnik do komentarza

Pani Katarzyno zastanawiam się nad wizytą u psychologa, ale mam złe doświadczenia sprzed 8 lat, kiedy mój problem też się bardzo nasilił. Każdy psycholog prowadził inną formę terapii, niektóre stresowały mnie jeszcze bardziej i wychodziłam w gorszym stanie z takiej wizyty. Pewnie to kwestia znalezienia odpowiedniego człowieka i odpowiedniej formy terapii. Zastanawiam się czy w ogóle da się coś zrobić z moim postrzeganiem rzeczywistości, skoro jest to tak głęboko zakorzenione?

Odnośnik do komentarza

Witam,
Mandala, mimo tego, że Twój lęk trwa już długi czas, to moim zdaniem można go zmniejszyć. Jednak będzie to wymagało pracy z Twojej strony.
Tak jak napisała Kindasz, terapia na początku zawsze jest trudna, związane jest to między innymi z obawą przed zmianami, ale warto przetrwać trudne momenty i doprowadzić terapię do końca.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Mam problem. Czuję się jakoś dziwnie, cały czas wydaje mi się że śnię, czuję się jak robot bez ducha,ciągle wydaje mi się że zemdleję , ale tak się nie dzieje, mam jakby zaburzenia świadomości, choć mam dobry humor, normalnie rozmawiam z ludźmi. Ciśnienie w normie : 130 na 70, 110 na 70 ,a dodam że na ogół jestem niskociśnieniowcem , to tak jeszcze nigdy się nie czułem, a nie jest to uczucie takie przy niskim ciśnieniu, czuje się jak nie JA , jakby mnie nie było, rzeczywistość jest jakaś mdła, nie wiem czy dodałem to pytanie do dobrej kategorii.
Takie uczucie zaczęło się nagle - wtedy poczułem że zaraz zemdleję. Nie pomaga bieganie, ćwiczenia oraz kąpiele choć nad tym na razie pracuję . Na końcu najważniejsze - mam jeszcze nieleczoną niedoczynność tarczycy, czy to przez nią , a czy to może jakaś depersonalizacja ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...