Ślub a żałoba

[Gość Elisabeth9]

6 kwietnia bliska mi osoba wychodzi za maz niestety pare dni temu zmarl jej tata. Czy powinna przelozyc slub? Co o tym sadzicie? Ona chce przekladac znowu wszyscy mowia ze nie, wszystko zorganizowane, jej tata na pewno by chcial aby wyszla za maz. Co jej doradzic?

[angela325]

Ciężka sprawa... Jej tata na pewno by nie chciałby aby z jego powodu odkładała ślub, ale stawiając się w sytuacji Twojej znajomej i wiedząc co czuje, bo też mój tata nie żyje jestem w stanie w pełni zrozumieć, że chce przełożyć ślub. To jest jej dzień i jak to będzie wyglądać, jak młoda będzie ciągle smutna i przygnębiona rozmyślając o niedawnym odejściu bliskiej jej osoby.

[austeria]

To wszystko zależy od tego, jak ona to postrzega. Czy da radę bawić się, gdy miesiąc temu umarł jej tata? Jakie miała z nim relacje? Jak bardzo był jej bliski? Jak on by zareagował na przełożenie ślubu? Nie warto patrzeć na to, czy już wszystko zorganizowane czy nie, jeśli panna młoda ma w kościele wybuchnąć płaczem patrząc na miejsce, gdzie miał siedzieć jej ojciec. Nie na tym to polega. Jeśli ona chce przełożyć ten ślub, to niech tak zrobi, nie patrząc na innych.

[dadaaria]

Moim zdaniem slub powinien sie odbyc. Nie musi sie bawic balowac itp, ale jej ojciec na pewno chce zeby byla szczesliwa, teraz czy pozniej - tak samo bedzie jej przykro ze go nie ma. Niech nie przeklada slubu

[pink elephant]

Moim zdaniem nie powinniscie ani jej namiawiac ani odciagac to jej dzien i powinna sama zdecydowac. Ja bym chyba brala, nie rezygnowalabym z planow ale to musi byc jej decyzja, zeby potem nie załowała.

[Panda]

To zależy od niej, jesli ma brac slub i plakac za ojcem to tez bez sensu. Jesli potrafi rozdzielic to, to dobrze, jesli nie, to ten slub moze byc dla niej bardzo bolesny a przeciez nie o to chodzi.

[Gość Mala__MI]

ciężko coś doradzić nie znając osoby. Jeżeli ma płakać to rzeczywiście nie ma sensu bo to ma być jej najszczęśliwszy dzień a nie najsmutniejszy.