Strach przed ryzykiem, samotność i wrażliwość

[Gość Loisette]

Mam marzenia, pragnienia - ale zawsze okazują zbyt wygórowane, nieosiągalne. Zaniżam sobie poprzeczkę, jednak to nic nie daje. Zawodzę głównie ja. Ciągle popełniam jakieś błędy, mimo silnych motywacji rezygnuję, bo mam wrażenie, że zamiast piąć się w górę, kopię pod sobą dołek. Środowisko i rodzina mnie wyśmiewają, bo muszę się zastanowić w którą stronę przekręcić klucz w zamku, do tego boję się najmniejszego ryzyka. W zasadzie nie mam nikogo, za to dla wszystkich świetnie nadaję się na "zastępcę". Gdy znajomi pokłócą się z przyjaciółmi, nagle mają mnie za świetne towarzystwo i wylewają na mnie swoje żale. Nie mam nic przeciwko, ale boli mnie, że ja im nie mogę się wygadać. Szukam kogokolwiek, ale rodzina ma mnie za nienormalną, całą nadzieję mają w rozpuszczonej siostrzyczce, której jednak zazdroszczę z całej siły obojętności. Bo ja we wszystkim doszukuję się jakiegoś sensu, wszystko ma znaczenie i każdy może zranić. Dlatego chcę się schować. Dobrze mi bez towarzystwa, ale źle, bo ono właściwie nie istnieje... Wiem, że piszę niezrozumiale, ale trzeba wypłakać, żeby się uspokoić, a kiedy nie ma innej metody...

[franca]

Każdy popełnia błędy, ale nie można się tym zamartwiać:) Jeśli więc jesteś silnie zmotywowana do czegoś, to nie rezygnuj z tego. Nie pozwalaj się wykorzystywać znajomym. Jeśli Ty możesz poświęcić im uwagę, kiedy tego potrzebują, to oni powinni tak samo się zachowywać w stosunku do Ciebie. A może lepszy jeden przyjaciel niż 100 znajomych?
A przede wszystkim-nigdy nie zazdrość ludziom obojętności. To jedna z najgorszych ludzkich cech, kto wie, czy nie najgorsza. Tak, owszem, często bardzo użyteczna na co dzień, ale za cenę, której moim zdaniem nie warto płacić. To dobrze, że jesteś wrażliwa:) Tylko dobrze korzystaj z tej cechy. Raczej nie używaj jej po to, żeby przejmować się jakimiś niemądrymi docinkami na Twój temat, ale np. po to, żeby pomagać innym.

[sindy81]

Skąd wiesz ze zawyzasz sobie poprzeczke? Moze p oprostu nie wierzysz w siebie i nie walczysz o te marzenia na 100%?

[franca]

sindy81

Skąd wiesz ze zawyzasz sobie poprzeczke? Moze p oprostu nie wierzysz w siebie i nie walczysz o te marzenia na 100%?

Właśnie! Może faktycznie tak jest?