Skocz do zawartości
Forum

Zauroczenie inną osobą w trakcie bycia w związku


Gość AgatkaWS1

Rekomendowane odpowiedzi

podoba nam się ktoś inny, przeżywamy jakieś małe zauroczenia, czy to, że chcemy uwagi nie tylko partnera? (nie mówię o całowaniu się z innymi itd) ale np o rozmowie, śmianiu się razem, jakiś takich zaczepkach. Był moment w związku gdy podobał mi się przez chwilę ktoś inny i mam wyrzuty sumienia, chcę to wyznać partnerowi ale się boję.

Odnośnik do komentarza

witaj. dlaczego masz wyrzuty sumienia? przeciesz nic złego nie zrobiłas. Zartowac , smiac sie czy usmiechac sie do kogos innego to normalne. Oczywiscie bez prowokacji. A to ze czasem nam ktos sie podoba , to nic zlego. przeciesz wiesz kogo kochasz i z kim chcesz byc. Nie zaprzataj sobie tym głowy. poprostu idz i mocno ukochaj swoja druga połowe :D

Odnośnik do komentarza
Gość perskikocur

Droga autorko, chce Cie tylko ostrzec.

Faceci nie uznają przyjazni damsko-męskiej. Jeśli masz wielu męskich przyjaciół, możesz ich odbierac jako kolegów, ale oni Ciebie nie jako przyjaciolki, tylko obiekt zainteresowania, a robiac cos razem smiejac sie itd zblizacie sie wciaz do siebie, ty wciaz nieświadoma, ale przyjaciel przez to mysli ze ma szanse, o to mu jedynie chodzi.

Wiec jesli za plecami chlopaka, spedzasz czas z "przyjaciolmi" to wiec, że nie robisz nic złego jeśli go nie zdradzasz, ale jesli myślami to robisz, a ktoryś "przyjaciel" poczuje ze jestescie juz blisko i w koncu zrobi glupstwo i cie pocałuje, a ty zaskoczona i nieswiadoma tego wszystkiego, odwzajemnisz to. I to bedzie ten moment.

Pamiętaj, koledzy postrzegaja kolezanke nie jako potencjalna przyjaciolke - nie potrzebuja jej w zyciu - tylko patrza jako na obiekt zainteresowan, wiec uwazasz w co i z kim sie bawisz.

A w zasadzie to dziewczyny najlepszym przyjacielem powinien byc jej facet, i z nim powinna spedzac czas a nie biegac do koleżków, pomyśl że go mozesz mocno zranic.

Odnośnik do komentarza

~minajt
witaj. dlaczego masz wyrzuty sumienia? przeciesz nic złego nie zrobiłas. Zartowac , smiac sie czy usmiechac sie do kogos innego to normalne. Oczywiscie bez prowokacji. A to ze czasem nam ktos sie podoba , to nic zlego. przeciesz wiesz kogo kochasz i z kim chcesz byc. Nie zaprzataj sobie tym głowy. poprostu idz i mocno ukochaj swoja druga połowe :D

Mam wyrzuty sumienia bo zawsze lubiłam zainteresowanie, imponowało mi to, że ktoś inny też mną się interesuje, raz była sytuacja, że opatrywałam koledze twarz po pobiciu i miałam głupią myśl, sprawdzałam czasem jego uczucia co do mojej osoby, czasem chciałabym, żeby ktoś np. granice przekroczył żeby tylko je odrzucić (nie pocałowałabym NIGDY nikogo innego nawet), czasem lubiłam się też skarżyć na to i tamto, żeby usłyszeć komplement. Teraz czuje się podłe i niefair.

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc tak, partner nieraz mówił, że jakieś cechy charakteru mu się nie podobają. Facet który mi się podobał przez jakiś czas akceptował moje cechy, ale może tylko dlatego, że tak na prawdę jakoś szczegółowo się nie poznaliśmy, ale w takich sytuacjach czasem miałam wątpliwości czy powinnam być z partnerem a nie np. z kimś takim kto mnie akceptuje.

Zerwałam kontakty gdy zauważyłam chemię bo nie chciałam przeradzać tego w głębsze uczucie. Wiadomo, że nawet gdy mamy kogoś może pojawić się chemia gdzie indziej, ale jestem zła na siebie, że dopuściłam do sytuacji takich, że podobał mi się. Ogólnie ten kolega zwraca się zdrobniale do koleżanek i w taki sposób typu kochanie itd, do mnie też się zwracał, były zaczepki z jego strony i ja nie odwzajemniałam tego ale śmiałam się itd, nie rozmawiamy już długo, czasem tam spojrzę na niego w grupie bo chodzimy razem na uczelnię, ostatnio śniło mi się właśnie, że zdradziłam z nim partnera (który był moim byłym facetem we śnie co do którego raz też miałam takie wątpliwości), i że żałowałam tego co zrobiłam, dopiero po śnie uświadomiłam sobie, że ten kolega mi się podobał itd.

Odnośnik do komentarza

Kocham go nad życie i mam do siebie żal, na prawdę kocham go bardziej niż siebie samą, chcę mu to wyznać ale nie wiem jak. Ze szczegółami za boli a bez szczegółów i tak będę czuć winę. Nie jem przez to od tygodnia, schudłam 4kg....

Odnośnik do komentarza
Gość perskikocur

Ale teraz juz nie masz tego na sercu, masz lzejsze sumienie, nie oszukalas go po prostu nie mowilas o tym, ale sie przyznalas, ze czasem kręcą cie twoi koledzy.

Tylko ze teraz, bedzie myslal ze kazdy twoj kolega to potencjalny rywal od tej pory, po prostu jesli serio go kochasz szczerze, wybij sobie z glowy jakies podchody z kochankami, zostan jego kobieta i zapewniaj go teraz czesto ze tylko on sie liczy, potrzebuje tego, juz zawsze bedzie postrzegal twoich kolegow jako rywali, odpuść troche z tonu, wycisz sie teraz, i nie mysl o zadnych zdradach itd masz jednego faceta ktory za toba szaleje, a to ze czasem poczujesz sie niedoceniona, samotna, z jego strony, tak bywa, to wtedy sama wyjdz z inicjatywą zainteresuj go, robcie wiele rzeczy razem to przybliza, wyciągaj go nawet na siłe z domu, ale nie skreslaj chlopaka, daj mu szanse. Mi jej dzisiaj niestety nie dano, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

ogólnie jest tak, że bardzo brakuje mi seksu, mam strasznie natarczywe myśli a propo seksu. O kimkolwiek bym nie pomyślała to mi się zaraz kojarzy z seksem, ale nie wyobrażam sobie sypiać z kimś innym niż on, zaspokoja mnie i kocham go, jednak no takie głupie myśli cały czas same przychodzą.

Odnośnik do komentarza

tak szczerze mówiąc, to ja nie za bardzo widzę w tym na razie sens. Tak rzadko się widujecie, że praktycznie w ogóle się nie znacie, a tworzycie parę. Zamiast myśleć o tym, jak zrobić żeby nie myśleć o innych, pomyślcie razem co zrobić, żeby się lepiej poznać i częściej widywać. Bo to, że Ci czegoś brakuje to jest normalne w takiej sytuacji. Zamiast mieć żal do siebie, spróbuj zmienić swoją sytuację, bo prędzej czy później to może wrócić.

Odnośnik do komentarza
Gość Nastia Janowa

Ja teraz przeżywam zauroczenie będąc w związku. Z jednej strony źle się z tym czuję, ale z drugiej wiem dlaczego tak się dzieje.
Do czwartego roku studiów faceci się mną nieinteresowali. Miałam chłopaka, ale było to na odległość i w ty przypadku się wypaliło (jakoś nie dążyłam do tego by odległość zmniejszyć). Po prostu brakuje mi cały czas tego zainteresowania. Dopiero pod koniec studiów mężczyźni zaczęli się mną interesować, komplementować i zaczęłam rozkwitać.

Obecnie jestem w szczęśliwym związku, ale nagle się zauroczyłam w koledze z tej samej organizacji. Żartujemy, dogryza mi i patrzy na mnie w taki zawadiacki sposób.
Jedyna różnica między owym kolegą a moich partnerem jest taka, że kolega jest starszy ode mnie, a mój partner jest młodszy o rok.

Zauoczyłam się, bo schlebia mi zainteresowanie moją osobą. Trochę tego mi brakuje w związku.

Co robię? Czas pomyśleć co poprawić w związku.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...