Skocz do zawartości
Forum

Chłopak mamisynek


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!
Mam problem z chlopakiem, ktory ma nadopiekuncza matke. Moj chlopak ma 24 a niestety przez to jak byl wychowywany przez rodzicow ma ogromny wplyw na nasz zwiazek. Ogolnie moj chlopak cale zycie byl trzymany pod kloszem, mama zapisywala go do roznych szkol, chciala dla niego jak najlepiej, zabierala go co roku na wakacje za granice, mial wszystko co chcial, w wieku 18 lat dostal samochod itp. Niestety do tej pory mama duzy wplyw na jego zycie. Jest na 5 roku studiow a w zwiazku 1.5 roku klocilismy sie o wiele rzeczy o jego bledy ( przez jakis czas oszukiwal mnie jest strasznie chory z zazdrosci, wyzywa moich kolegow, kontroluje itp) ale zawsze wina byla po mojej stronie jego mama widziala tylko moje bledy nie jego. W wakacje doszlo do powaznej klotni i oczywiscie ja bylam najgorsza a ona powiedziala mu ze ja go nie kocham, ze on jest zaslepiony mna itp. Mieszkalismy wtedy przez miesiac i okazalo sie ze on nie potrafi nic ugotowac, robil balagan nie zwracal uwagi na wiele waznych rzeczy o to mialam pretensje. Jego mama oczywiscie powiedziala ze ja go tyram ze Pawelek jest dobry itp. A ja jestem dla jego rodziny obca osoba i kiedy mialam pretensje o to ze wysprzatala mu caly pokoj powiedziala ze ja wchodze jej do domu z butami, ale nie widziala tego ze jeje syn przez jej zacchowania nic nie potrafi sam dobrze zrobic bo cale zycie wyreczala go z tego. Zarezerwowala wakacje. Kiedy wie ze syn ma 23 lata i dziewczyne na wakacje chciala zabrac go bo musi odpoczac z rodzina. Z rodzicami jezdzil cale zycie i koniec teraz jest dorosly i chyba mial prawo planowac wakacje ze mna. Na szczescie postawilam sie i powiedzialam ze nie pojedzie bo ma w koncu odciac pepowine i myslec o sobie i zwiazku. Byla rozmowa ble ble niby mama powiedziala ze nie bedzie sie wrtacac itp. A teraz swieta wybrala za niego. Mielismy sie widziec na swieta ale jego mama zarezerowowala wyjazd z mysli mam nadzieje ze Karolina nie bedzie zla. Moj chlopak strasznie sie poklocil ze mna chociaz mogl odrazu powiedziec mama swieta planuje z dziewczyna potem z rodzicami bo mieli pretensje ze ja nie jestem wyrozumiala bo zabieram go od rodzicow. Generalnie chlopak jest strasznnie niesamodzieleny, zapomina o wielu rzeczach, wydaje bezmyslnie pieniadze, ma problem z motywacja, jest chorobliwie zazdrosny, wiele kontroluje, ma bardzo lekkomysle podejscie do zycia, strasznie chce byc w moim centrum zainteresowania i jak tylko cos planuje bez niego to mysli ze chce go zostawic. Doszlo do tego ze powiedzial ze sie zmieni w wakacje, ze wezmie sie za siebie odetnie pempowine i przygotuje sie do zamieszkania razem ale niestety od wakacji minelo pol roku prawie a chlpak jest dalej taki sam. Pytanie do Was czy jest szansa ze on sie w ogole zmieni jesli odma dziecinstwa ma tak gleboko zakorzenione wartosci przez mama czy wyleczy sie z tych wszystkich wad i w konu wydorosleje??? Nie wiem czy jest sens bycia z taka osoba... Bo on caly czas mowi ze wie ze zle robi i stara sie to zmienic ale motywajac jest tylko przez chwile a potem dalej jest to samo. CHlopak nie ma tak jakby wlasnej wykszataltowanej osobowosci tylko to co mu sie da na tace to to bierze bo tak go mama nauczyla. Blagam pomozcie!!! Bardzo mnie to meczy :(((

Odnośnik do komentarza

Sens w tym ze on mowi ze chce sie zmienic i rozumie swoje bledy, ze nie popiera dzialan swojej mamy. Tylko najgorsze jest to ze jego mama za kazdym razem kiedy cos jest nie tak ona sie z nim kloci nie potrafi odpuscic. Jesli tylko uslyszy ze sie sprzeczamy to zaraz robi mu pogadanke ze ona nie moze tego zniesc ze on sie kloci ze ma tego dosc ze u niej w domu wszyscy zyja w zgodzie ze jak mamy sie klocic to lepiej sie rozstac, a ja mysle ze ona po prostu boi sie o synusia bo cale zycie nie zaznal zadnej krzywdy i musi chronic go... Czy da sie w ogole taka matke zmienic??? Mysle ze ja zawsze bede zla, bo jak chce go odciac od rodzicow to jestem zla... I jego rodzina mnie nie akceptuje.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Ja uważam, że Twoja rozmowa z jego matką nie pomoże. To Twój chłopak powinien być stanowczy i asertywny wobec niej i to on powinien jej wytłumaczyć, że nie starasz się go odseparować od rodziny. Powinien jej wytłumaczyć, że to, że jest z Tobą wcale nie oznacza, że przestanie kochać matkę.
Jego zmiana zależy od niego, nie od Ciebie.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...