Skocz do zawartości
Forum

Depresja u syna i zaburzenia lękowe


Rekomendowane odpowiedzi

ehh,na sparer wyciagam go codziennie ,ostatnio do duzego centrum ,no wiesz mikołaj był pretekst zeby wybral cos co mu sie podoba ,a wiesz tam tuzo osob to był moj cel isc z nim tam gdzie jest duzo osob,zawsze jacys znajomi sie znajda.A dzis chcialam sprawdzic czy sam sie ruszy, i sie ruszył, co prawda to nie do szkoly na to potrzeba wiecej czasu, ale wyszedł sam.Wazne jest to ze chce przyjmowac leki bo wiesz poczatek byl ze mu leki nie potrzebne,nie zrywa sie juz po nocach , widac ze leki go wyciszyły i co najwazniejsze nie otumaniły,nie dzieje sie nic ubocznego.Tylko apetyt sie poprawia jeden z tych lekow tak ma ,ale to mu mowie ze owoca niech przegryzie ,zeby troche kontrolował bo to moze byc skutek leku.Wiem ze duzo pracy przed nami ale jestem przy obcji ze bedzie dobrze i tego sie trzymam.No.i czekam na dniach na pania kurator zeby wrescie ta demoralizacje moja zobaczyła.

Odnośnik do komentarza

zdemoralizowałam syna ,tym ze mu do szkoły nie kazalam chodzic.To co miał do powiedzienia wszystko cisza a liczyly sie tylko te perfidne kłamstwa,w opiniach przesłanych do sadu .Jest juz porzadna aferta bo ja tego tak nie zostawie.Nigdzie nawet w opini o naucz indywidualne nawet słowa co przyczyniło naprawde syna do tej depresji sytułacyjnej i tych zaburzen lekow z somatyzacja.Test koncowy w podstawowcw na 40 punktow miał 32.Nigdy klasy nie powtarzał,ale demoralizowałam go w domu bo teraz nie chodzil do szkoły.Mimo ze 12 listopada zaniosłam od lekarza zaswiadczenie o jego stanie zdrowia i indywidualnym ze lekarz wystawił do dzis dnia ma nieobecne nieusprawiedliwione.Mi juz czasem rece opadaja.jutro znow do szkoły w sprawie tych nieobecnosci bo znow glupot nawysyłaja.A nawet slowem nie zapytaja jak syn sie czuje jak sobie radzi.Dzis znow miał okropny dzien wszystko na nie tylko spac i zeby dac mu spokoj.;(eeeh mialas moze kogos ze znajomych kto mial depresje .

Odnośnik do komentarza

Tak Malwina znam 3 osoby ze zdiagnozowaną depresją. Także sporo wiem.
Tak rzeczywiście jest ,że są wachania nastojów, jadnego dnia góra drugiego dół,szczególnie na początku leczenia.,w tym senność,pustka emocjonalna.To jest naprawdę poważna choroba ale przynajmniej te osoby które ja znam wyszły z depresji,ale to musi potrwać.Bądz dobrej myśli.
Jakiekolwiek zmiany zachowania oczywiście zgłaszaj lekarzowi.,to bardzo ważne.
a szczególnie takie doły właśnie.....

Odnośnik do komentarza

on ma juz dosc psychologow 3 juz go wypytywało mowił co go gryzie czego sie boi w czym problem, diagnostyczny przy sadzie, pozniej w poradni i ze szkoły/,.Kazdy z nich poprostu ,olał to co mowi wiesz te problemy w szkole itp.Ostatnio dzien przed ta komisja o nauczanie psycholog byla w domu ta z por,miala tylko zobaczyc jak sie czuje zagac i tyle ,ja mu to powiedzialam i znow wyszlo ze go oklamalam bo 2 godz byla testy pisal rysowal znow stos pytan.Przez 2 miesiace juz w 2 instytucjach testy plus w domu 3 ,on ma juz dosc .Mowil im i plakal co sie dzieje a zero zmianki z ich strony na ten temat.Dzis jak przyjechała prywatna ta jego wystraszyl sie ze znow bedzie musial pisac i wracac do tego wszystkiego . Jak wyszla gdzies po godzinie powiedział mi ze wie ze zle zrobil nie porozmawial ale ze naprawde nie dał rady dzisiaj .

Odnośnik do komentarza

Witam,chcialam zapytac bo dzis ,bylismy z synem troche połazic po dworze,w domu juz ma lekcje,nawet niezły kontakt z nauczycielami,zaczyna powoli sie uczyc stal sie troszke pewniejszy spokojniejszy ale nadal slowo pedagog powoduje u niego cos czego nie potrafie opisac i dzis gdy szlismy przeszlismy obok szkoly tak celowo on tylko spojrzal odrazu zrobil sie blady i tylko zdzazyl powiedziec jak mi niedobrze i zwymiotował .Czy on wogole da rade przelamac to co w nim pekło strasznie sie martwie ::::::::(

Odnośnik do komentarza

Hej Malwina,myślę że skoro tak jest ,to najlepiej będzie omijać te miejsca które Dominowi żle się kojarzą, chłopak kojarzy z ty m budynkiem tragiczne rzeczy,pewnie na samą myśl o tym że może spotkać p.p.reaguje wymiotami.
Tak jak piszesz, wszystko jest na najlepszej drodze do wyzdrowienia.
Musi to jeszcze potrwać,ale trzeba mieć nadzieję że z czasem już nie będzie tak reagował na to miejsce.

A co ze sprawą,coś nowego?

Odnośnik do komentarza

Ech,na sama mysl co ona mogla zrobic mojemu dziecku pomijajac to co zrobila krew mnie zalewa bylo w expresie jak p pedagog mamie doradzila ta tez chciala zrobic wszystko zeby tam wyladował za prawde jaka opowiedział. Jej a jakbysmy nie mieli kasy na te wizyty lekarza na tego pedagoga wariatka chciała go do szpitala psychiatrycznego wyslac na obserwacje bo mu chorobe chciala wmowic ,a nie to ze tak go potraktowala wystraszyła, zaszczuła.Pdyrektor dzwoni mi teraz i gada ze wysle do sadu ze sprostuja opinie wysmiałam ich ,teraz to ja sprostuje,ale tam gdzie potrzeba.

Odnośnik do komentarza

Wykorzystywała ,swoja władze i znajomosci;ale trafiła kosa na kamień.Wszystko załatwiam tak aby syn juz tego tematu w domu nie słyszał on musi miec spokoj musi sie ,wyciszyc uspokoic ,dzwignac z tej depresji i tych lękow.W nocy juz nam sie nie zrywa nie krzyczy ze go juz zabieraja z domu, nie mowi przez sen o szpitalach psychiatrycznych.Juz sobie spi bo jutro o 10 biologia i dzis nawet sie pouczył nie zmuszamy go ile jest w stanie tyle powtarza mowie mu powoli a ze i tak duzo z siebie daje i aby do przodu.

Odnośnik do komentarza

To tak jak pisalam Ci na privie, jedna wielka klika.
Kiedy ludzie uświadomią sobie że tym sposobem nic nie zdziałają,teraz sprawiedliwości trzeba szukać w mediach,nie w sądzie to smutne ale prawdziwe.
Niech p dyrektor już żegna się ze stołkiem bo jezeli będzie inaczej to za kilka m-cy zamkną szkołę bo dzieciaki będą na nauczaniu inwidualnym.....
Cieszę się że Domino już w lepszej formie,i wierze że wyjdzie z tego bez szwanku ale to co Jemu zrobili to żadna kara dla nich nie będzie dostateczna.Za takie świnstwa powinni trafić do pudła i koniec a co będzie ....wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Gość sebekk1991

witam, po tym co tu przeczytałem... Bardzo Mi szkoda Pani, pani syna również, ale to co tam pani wewnętrznie przezywa na pewno nie jest łatwe. pozdrawiam panią i z wyrazami szacunku i podziwu życzę wszystkiego najlepszego. spokojnych i wesołych świąt. seba.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...