Skocz do zawartości
Forum

Abstynencja - powód do śmiechu?


Gość Abstynentka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Abstynentka

Mam 24 lata.

Chodzi o alkohol oraz papierosy, o narkotykach nie ma nawet co wspominać.
Kiedy miałam 18 lat, spróbowałam wódki - na łyżeczce tortowej; rok wcześniej łyk piwa oraz lampkę szampana na sylwestra.
W wieku 15 lat raz spróbowałam "bucha" od koleżanki, mało nie padłam, takie to było okropne.

W rodzinie miałam kilka wypadków, w tym 3 śmiertelne spowodowane przez pijanych kierowców. Mój tata wylądował w szpitalu na miesiąc (tata był sprawcą wypadku, pod wpływem alkoholu), wcześniej miał "drobne" wypadki z tego samego powodu; ogólnie tata pije odkąd byłam małą dziewczynką. Dzisiaj już nie prowadzi pod wpływem, ale pije i to sporo.
Mam rakową rodzinę i jakoś większość osób, które zmarły na raka w mojej rodzinie paliły więc do papierosów się nie zbliżam.

Dochodzą znajomi, kopcą, chlają na lewo i prawo i namawiają mnie bym to samo robiła. Kiedy stanowczo mówię NIE, parskają śmiechem. Cieszę się, że to nie przyjaciele, a zwykli znajomi, od takich można swobodnie odejść.

Nie piję (nie dotykam nic co ma alkohol w sobie, nawet cukierki; na Sylwestra piję wodę niegazowaną jako toast, nie chcę szampana), nie palę, nie ćpam, jestem dziewicą i żyję wg mnie nieźle.
Czy abstynencja jest powodem do śmiechu?

Nie mam zamiaru pić ani palić, bo to jest "cool" albo "bo wypada w towarzystwie wznieść toast". Wypadać czy nie, ja mogę wypaść z towarzystwa jeśli im źle z tym, że nie wznoszę kielicha z alkoholem przy toaście.

Odnośnik do komentarza
Gość pannaktos22

jesli za odmawianie alkoholu i fajek Cie wysmiewaja - to ja sugeruje zmienic towarzystwo. Ja papierosow i narkotykow nie trawie i mimo ze mi fajki nie raz ktos podsuwal - stanowcze nie spowodowalo tylko odpowiec acha ok, i tyle w tym temacie. I tak powinno byc ! to samo z alkoholem bo to Twoj wybor...
zreszta tu tez mam troche swoj przyklad bo ja jak pije to zwsze malo i lekko, jakies piwko smakowe czy drink, nie wiecej. I spotykalam sie co najwyzej z dalszymi namowami. Ale kolejne, stanowcze nie konczylo sprawe.

Krotko mowiac, choc wiem ze nie jest to proste - zmien znajomych. Bo tacy co Cie za to wysmiewaja nie sa Ciebie warci...

Odnośnik do komentarza
Gość pannaktos22

PS. jedyne co Ci jeszcze moge doradzic:
jakby ktos sie z Ciebie smial to wyjasnij ze nie pijesz bo masz bardzo negatywne doswiadczenia zwiazane z alkoholem.
Powinno uciac sprawe.
Widzisz, bo czesto abstynentami sa ludzie bardzo wierzacy i ze tak powiem obsesyjni na punkcie religii. I nie pija bo .. zabrania tego Biblia. Taka skrajnosc.. no coz, nawet mnie nie dziwi ze troche powoduje ironie u pijacych. MMimo ze powinni zachowac te ironie dla siebie i uszanowac decyzje niepijacego, bez wzgledu na jego pobudki...

Odnośnik do komentarza

Z jednej strony to fajnie ze Ci sie to podoba, z drugiej nawet nie do konca wiesz co tracisz. Piszesz ze nigdy nigdy nie pilas wiecej niz ta lyzeczke wodki czy lampke szampana, a to wlasciwie nigdy nie smakuje dobrze za pierwszym razem.
Nie myslalas kiedys zeby dac temu szanse? Oczywiscie nie namawiam cie do schlania sie na imprezie, spalenia paczki fajek i wziecia igly w zyle co to to nie. Po prostu wydaje mi sie ze takie podejscie 'nie pije bo ci co pija mysla ze sa przez to cool' to bzdura, pijesz po to zeby miec lepszy humor, zeby sie pobawic, wyluzowac, nie popadajmy w skrajnosci. Zawsze jest cos pomiedzy, nie kazdy pije dlatego ze chce byc fajny czy tylko po to zeby sie uchlac na amen i nic nie pamietac. Co do papierosow to nawet nie dawaj im szansy, pierwszy nigdy nie smakuje dobrze a i tak miliony sie w to wciagaja. No i moze to cie w jakis sposob zainteresuje:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Straight_edge

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Abstynencja od alkoholu i innych używek jest w naszym społeczeństwie niestety pewną innością i jest to uwarunkowane kulturowo. I jak każda inność wzbudza lęk, który najłatwiej opanować poprzez wyśmiewanie i ośmieszanie zamiast poprzez zrozumienie.
Najważniejsze, żebyś była w zgodzie ze sobą i nie naginała się do wymogów otoczenia.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

ja też nie piję, nie palę, nie biorę narkotyków :) też mi proponowano, ale ja tego nie chcę po prostu. Co jedynie, to wypiję niecały kieliszek szampana o północy w sylwka lub jeden toast (nie wódką na pewno) na weselu. Wszystko. Papierosów nawet nie tykam i nigdy nie próbowałam. Co za przyjemność we wdychaniu w siebie dymu?
Dziewicą nie jestem, ale żadnych używek nie ruszam.
I co więcej - nie lubię jak ktoś pije, brzydzi mnie to i dlatego mój mąż ma przerąbane, bo prawie nie pozwalam mu pić. Mam po prosu uraz po jednej osobie i nie toleruję alkoholu.

Odnośnik do komentarza

~kbrs
Z jednej strony to fajnie ze Ci sie to podoba, z drugiej nawet nie do konca wiesz co tracisz. Piszesz ze nigdy nigdy nie pilas wiecej niz ta lyzeczke wodki czy lampke szampana, a to wlasciwie nigdy nie smakuje dobrze za pierwszym razem.
Nie myslalas kiedys zeby dac temu szanse? Oczywiscie nie namawiam cie do schlania sie na imprezie, spalenia paczki fajek i wziecia igly w zyle co to to nie. Po prostu wydaje mi sie ze takie podejscie 'nie pije bo ci co pija mysla ze sa przez to cool' to bzdura, pijesz po to zeby miec lepszy humor, zeby sie pobawic, wyluzowac, nie popadajmy w skrajnosci. Zawsze jest cos pomiedzy, nie kazdy pije dlatego ze chce byc fajny czy tylko po to zeby sie uchlac na amen i nic nie pamietac. Co do papierosow to nawet nie dawaj im szansy, pierwszy nigdy nie smakuje dobrze a i tak miliony sie w to wciagaja. No i moze to cie w jakis sposob zainteresuje:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Straight_edge


Nie zgodzę się z tobą. Osoba, która potrafi się dobrze bawić nie musi pić. Ja się dobrze bawię bez picia i żyję. Alkohol uzależnia, ludzie piją, żeby być takim cool, bo przecież wszyscy piją. Tak to wygląda i nie zaprzeczaj. Alkohol "psuje" nasze ciało i robi z mózgu sieczkę. Pijani nie zachowują się normalnie i to dla mnie jest obrzydliwe. Ludzie chcą, to niech piją, ale nie rozumiem naśmiewania się z innych tylko dlatego, że nie chcą spróbować alkoholu i się "nażreć jak świnia". Pijana kobieta to już w ogóle coś okropnego, nie rozumiem tego co jest cool w mówieniu przez kobietę "ale się na*e*ałam". Sorki, ale piciu mówię NIE

Odnośnik do komentarza

Skoro dla Ciebie jest obrzydliwy nie znaczy ze dla wszystkich jest. Z tym byciem 'cool' przesadzasz, nie uogólniaj wszyscy nie są wcale tacy sami. Skoro twoi znajomi pija tylko po to zeby byc tacy super fajni to wspolczuje, ale jakos nie przypominam sobie zeby bary/puby byly pelne osob ktore siedza i tylko sie pusza jacy to nie sa zajebisci bo wlasnie sie wstawili. Nigdzie nie napisalem tez ze nie da sie bez alhokolu bawic, jasne ze sie da. Chodzi tutaj o to ze ~Abstynentka nie pija nigdy, czemu nie sprobuje raz czy dwa? W umiarze wszystko jest dla ludzi, mowimy zreszta o alkoholu a nie heroinie, moze sprobowac jakiegos dobrego wina czy piwa z malego browaru tyle ich sie teraz namnozylo w sklepach.
Rozumiem tez ze rodzina moze pozostawic po sobie traume i stworzyc niechcec do alkoholu/uzywek, ja mam akurat takie szczescie ze moi rodzice nie pija prawie wcale, za to dalsza rodzina sporo i tez wiem jak to sie moze skonczyc. Dlatego powtarzam, alkohol jest dobry (zdrowy tez) w umiarze, wrzucanie wszystkich do jednego worka jako chlejusow/pijakow/itd. jest głupie.

Odnośnik do komentarza

~kbrs
Skoro dla Ciebie jest obrzydliwy nie znaczy ze dla wszystkich jest. Z tym byciem 'cool' przesadzasz, nie uogólniaj wszyscy nie są wcale tacy sami. Skoro twoi znajomi pija tylko po to zeby byc tacy super fajni to wspolczuje, ale jakos nie przypominam sobie zeby bary/puby byly pelne osob ktore siedza i tylko sie pusza jacy to nie sa zajebisci bo wlasnie sie wstawili. Nigdzie nie napisalem tez ze nie da sie bez alhokolu bawic, jasne ze sie da. Chodzi tutaj o to ze ~Abstynentka nie pija nigdy, czemu nie sprobuje raz czy dwa? W umiarze wszystko jest dla ludzi, mowimy zreszta o alkoholu a nie heroinie, moze sprobowac jakiegos dobrego wina czy piwa z malego browaru tyle ich sie teraz namnozylo w sklepach.
Rozumiem tez ze rodzina moze pozostawic po sobie traume i stworzyc niechcec do alkoholu/uzywek, ja mam akurat takie szczescie ze moi rodzice nie pija prawie wcale, za to dalsza rodzina sporo i tez wiem jak to sie moze skonczyc. Dlatego powtarzam, alkohol jest dobry (zdrowy tez) w umiarze, wrzucanie wszystkich do jednego worka jako chlejusow/pijakow/itd. jest głupie.

Nie chodzi o to, że wszyscy, którzy piją są pijakami. Tak nie napisałam. Po prostu alkohol zmienia czlowieka, ludzie podpici głupieją, robią się inni, nienawidzę tego. Alkohol nie jest człowiekowi do niczego potrzebny, ponieważ nie jest nawet smaczny (próbowałam, ale nadal nie piję), nie jest potrzebny do życia i do dobrej zabawy więc po co to komu? A własnie po to, że muszą go pić ludzie, którzy nie umieją się dobrze bawić jeśli nie są wstawieni. Po to, żeby potem szpanować przed znajomymi ile to się wypiło, żeby się zrobiło weselej. I jeszcze inny wariant - żeby zapić smutki. Naprawdę zabawni, rozrywkowi ludzie nie muszą pić, bo nie jest im to do niczego potrzebne. Ja jestem z rodziny, w której nie ma alkoholików, ale przy okazjach np imieniny lub jakichś spotkaniach rodzinnych, weselach itp, potrafią ostro dać w rurę. Nie znoszę tego. Już byłam świadkiem jak bliski mi człowiek (spokojnie, nie mąż) zachowywał się po alkoholu jak zwykła świnia, wyzywał, rozbijał kwiaty itp.
A jeszcze nienawidzę jak mężczyźni podpiją sobie, a potem ja wysłuchuję jakichś podtekstów seksualnych, beee.... dla mnie to obrzydliwe.
Nie chodzi o to, że odrzucam pijących ludzi, bo tak nie jest, mam nawet dobrego kumpla, który lubi wypić, ale po prostu nie szanuję ludzi, którzy nie mają umiaru, którzy po alkoholu nie potrafią się zachować, którzy nie potrafią powiedzieć STOP w odpowiednim momencie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...