Skocz do zawartości
Forum

Chcę umrzeć


Gość ...

Rekomendowane odpowiedzi

Wkurzają mnie ludzie którzy mówią ''przetrzymaj, będzie ok, życie cię nie zawiedzie''. Wpisałam w googlach 'chce umrzeć, ale nie mam odwagi' a tu same komentarze 'nie rób tego, nie warto, życie jest piękne, bądź silna' No i skąd to przekonanie, nie umarliście to nie macie przecież porównania. A może po prostu ja już dość tego życia przeżyłam i wiem, że jak będę żyć dalej to nic z tego dobrego nie będzie. Zamienię się tylko w taką gorzką żmiję jak wszystkie kobiety, które postanowiły być silne i się nie zabijać. A potem dam przykład innym kobietom jak być równie niewrażliwą i egoistyczną żmiją jak ja. Oto jak wyrosła kolejne pokolenia. Wiem czego chcę i czego potrzebuję do szczęścia, tylko dla nikogo nie jestem wystarczająco warta by mi to dać. Ja daję serce, bo nie wyobrażam sobie tego inaczej. Ale serca już i we mnie brak. Dzieci w Afryce umierają każdego dnia, im też powiedzie głowa do góry? Musisz bardziej się postarać? Selekcja naturalna, przetrwają najsilniejsi i najlepiej przystosowani. Obserwuje dużo ludzi. Filmy kłamią. Jeśli parę razy oddałeś komuś serce i twe serce zostało złamane, to nie ma już dla ciebie szans. Możesz udawać, stwarzać pozory, ze jest ok ale tak w głębi duszy, w momencie szczerości samej ze sobą wiesz, że to kłamstwo. No więc po co pytam. Po prostu powiedzcie i jak popełnić skutecznie i nie makabrycznie samobójstwo. Proszę o poradę i o przysługę. Człowiek powinien mieć prawo sam decydować o swoim losie. To mój wybór.
Odnośnik do komentarza
Hej mam 26 lat, a nie chce mi się żyć, mam wszystkiego dość, wszystko mnie denerwuje, jestem beznadziejna, głupia, samotna, nawet głupiego prawka nie mogę zdać. Po prostu nie chce mi się żyć. Zresztą po co ja żyję?
Odnośnik do komentarza
W maju skończę 24 l.
A samobójstwo chodzi mi po głowie odkąd skończyłam 13 lat. Prawie mi się udało. Prawie robi wielka różnicę, bo teraz jestem poważnie chora i nie dość, że muszę się męczyć żyjąc, to jeszcze czekam na przeszczep, ale i tak TO zrobię. Prawdopodobnie przed swoimi 24 urodzinami. Długo zwlekałam, bo nie miałam już nawet siły, żeby to dokończyć. Teraz już wiem. Znalazłam idealny sposób. 90% skuteczności i bez bólu. Czekam tylko na impuls. Nareszcie!
Odnośnik do komentarza
Nie możesz tak siebie oceniać. Co świadczy o tym, że jesteś głupia i beznadziejna? Może to tylko twoje myśli i wyobrażenia? Każdy jest w czymś dobry, ale też czegoś nie potrafi. Każdy jest inny i każdemu wychodzi coś innego? Zastanów się, może dobrze rysujesz, albo gotujesz ? A żyjesz po to, by dążyć do celu. Nie przyspieszaj tego, daj sobie czas! Nie odbieraj sobie życia, bo w głębi duszy i serca nie chcesz tego. Myślisz o tym, bo nie potrafisz sobie sama poradzić z problemami. Czy pomyślałaś kiedyś, jaki świat jest piękny? Piękne jest to, że świat został stworzony przez Ojca-Boga! Pomyśl o zwierzętach, roślinach, ludziach i o tym, co Cię otacza. Zastanów się, jak to wszystko zostało stworzone? A na pewno poczujesz się lepiej;) Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Czujesz się samotna, bo nie masz kogoś, komu możesz się wyżalić i porozmawiać. Kogoś bliskiego, komu zaufasz. Pytanie, po co żyję? Zadaje sobie każdy na pewnym etapie życia. Może warto z kimś o tym porozmawiać? Dowiesz się dużo ciekawych rzeczy na dręczące cię pytania i na pewno poczujesz się lepiej.
RADA: Warto też udać się do psychologa. On Ci pomoże i podtrzyma na duchu w trudnych chwilach. Na pewno będziesz mogła mu zaufać i traktować go jak przyjaciela!
Odnośnik do komentarza
Ciężko jednoznacznie stwierdzić dlaczego ja chcę umrzeć. Mam 37 lat, wpłynęło i
wpływa nadal na to wiele spraw. Moja niepełnosprawność, czuję że jestem z jej powodu w obecnej pracy wykorzystywany, z chęcią bym ją zmienił (ze względu na zarobki) ale z tego powodu, że mam ograniczone możliwości, nie mogę znaleźć odpowiedniej pracy.
Rodzice - wiem że odejdą, na samą myśl że odejdą kręcą mi się łzy, wyprowadziłem się od nich żeby odseparować się od nich i żeby stać się mniej wrażliwym. Myślałem też, że samotność ma jakiś wpływ na to, bo tak było, brakowało mi kobiety do życia. Dziś mam kobietę, ale i tak mam doły i niechęć do życia, więc to nie o nią chodziło. Czasami jest ok, ale większość czasu zamartwiam się nad sobą. Gdyby była taka możliwość to łatwiej było by mi dokonać wyboru ale teraz nie mogę. Muszę żyć dla niej. Zawsze mówiłem że nie chce zrobić przykrości moim rodzicom i nie zabiję się przed ich śmiercią, że zrobię to po, ale teraz nie wiem już co mam robić, nie chcę jej zrobić przykrości. Gdyby nie była taka wrażliwa. Zabijając siebie, zabiję i ją :( .
Odnośnik do komentarza
Witam! Mam 17 lat i jestem w liceum. Wydaje mi się, że popadam w depresję. Trwa to od paru miesięcy. Jakiś miesiąc temu nie miałam w ogóle koleżanek, bo dwie laski nakręcały ludzi przeciwko mnie. Potem znalazłam sobie w klasie bratnią duszę, lecz to też jest jakie jest. Bo Ona ma dużo swoich przyjaciółek i ja jestem bardziej jako znajoma, więc skończy się pewnie jak zawsze. Czyli tym, że znów będę sama. Nie zaprzeczam, moja mama i siostra martwią się o mnie. Ale ja nie chcę im powiedzieć, dlaczego płaczę i mam doły. Nie chcę o tym mówić. Ostatnio moja najlepszą myślą jest mój własny pogrzeb. Nie wiem dlaczego, ale to potrafi mnie trochę zmobilizować. Staram się żyć i tak dalej, ale chciałabym poznać kogoś, komu będzie na mnie zależeć, oprócz rodziny. Kogoś, kto napisze SMS i zapyta: wszystko okej? Myślę o samobójstwie. Ja bym się bardziej skłaniała w stronę tabletek. Myślę ostatnio nad tym dużo. Jeśli nie zabiję się sama, to mam nadzieje, że ten p*** koniec świata będzie w 2012 i rozwiąże problem za mnie!
Odnośnik do komentarza
Psycholodzy się znaleźli, no po prostu :/ koniec świata tak [2012??? nie] niedługo, po coś mówił.... do religijnych tak. Ale Polacy przeżyją. O przepraszam. Ja i tak starości nie dożyję z moim szczęściem, więc ostatnich lat się nie boję ;} a w zaświatach tak; idziemy do urzędu i trzeba czekać, potem różne podania itd., nie wspominając o sędzie. CZYTAŁAM: ''jestem samotna, nie mam bliskich, znajomych'', dalej - ''chodzę na imprezy, rozmawiam z kolegami''. CZY OPRÓCZ RODZINY samotny z kimś rozmawia? Taki ktosik niemal nie istnieje, bo nikt o nim nie wie, a nie takie rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Opowiem krótko moją historie. Zacznę od tego, że jestem n.i.k.e. i mam 23 lata. W tak młodym wieku spotkało mnie już tyle złego, co większość ludzi nie przeżywa w ciągu całego życia. Będąc młodą dziewczyną, niespełna 18 letnią poznałam swoją wielką miłość, jedyną prawdziwą... po 3 latach, po zaręczynach rozstaliśmy się (on mnie zostawił, bo mnie kochał, ale nie wiedział czy chce spędzić ze mną resztę życia) po rozstaniu straciłam sens życia, nie jadłam, nie piłam (6 miesięcy wyjętych z życia), pamiętam, że bolało i dalej boli, ale pomyślałam, że trzeba żyć dalej. Kolejny związek i kolejne bagno!!! Oddalam znowu całą siebie i pokochałam choć nie tak jak za pierwszym razem. Osoba z którą byłam, była do rany przyłóż, tak było przez pierwsze 2 miesiące. Myślałam, że jestem w bajce, udało mu się zdobyć moje zaufanie i przywiązanie (potrzebowałam tej miłości). Potem zaczął się horror, zaczęłam być katowana, bita, zastraszana, duszona, szantażowana, upokarzana... znęcał się nade mną fizycznie i psychicznie. Nieraz mało brakowało, a już by mnie tu nie było (i chyba byłoby lepiej). Ten koszmar trwał 1,5 roku i udało się, wyrwałam się z tego koszmaru za pomocą pani psycholog. Stwierdziłam wtedy do 3 razy sztuka:) w moim życiu pojawił się ktoś z kim jestem do teraz. Zwyczajna osoba, zwykły chłopak, ale codziennie walczę o uczucie o jakiś ochłap, o cokolwiek. Ja już straciłam poczucie własnej wartości, nie mam go. Ważąc 55kg przy wzroście 164 jestem za gruba, wszystko co robię (a robię z myślą o nim i dla niego) jest nie tak, byłoby tu do opowiedzenia więcej o tej ostatniej osobie, ale nie ma sensu. Ktoś by powiedział nie poddawaj się, walcz, odejdź lub podobne... ale ja już nie mam siły, już nie mam siły, by walczyć, by iść dalej. Ja już nie mam sensu życia. Chciałam tylko by mnie ktoś pokochał tylko tyle, ale wiem, że urodziłam się by cierpieć i dawać szczęście innym, ale nie dane mi będzie być szczęśliwą nigdy. Chcę przestać istnieć, każde słowo boli, każdy ruch, gest to wszystko boli. Już nie mam siły.
Odnośnik do komentarza
No cóż, ja w porównaniu do niektórych to mam łatwe życie, ale myśli samobójcze mnie nie opuszczają. Mam 15 lat i powodem dla którego chcę się zabić nie jest zawód miłosny (haha jak ktoś mógłby się we mnie zakochać? przecież jestem taka beznadziejna). Tylko to, że jestem najbardziej żałosną istotą na tej planecie ;f pominę to, że jestem tak strasznie brzydka, że WSZYSCY się ze mnie śmieją (nie jestem gruba.. i nie mam jakiś deformacji, po prostu - jestem brzydka). Nie mam znajomych (żadnych) nie umiem odnaleźć się w towarzystwie. W ogóle się nie odzywam, mam dość dobre oceny, przez co wszyscy się ze mnie nabijają, z tatą od 2 lat nie mam kontaktu, a moją mamę moje problemy nie obchodzą. Jak jej mówię, że mam dość życia, to mówi "tylko nie wieszaj się na karniszu, bo się złamie". Czy to ma mnie pocieszyć? Poza tym chodzę do tragicznej szkoły, po powrocie z której rozsadza mnie agresja z powodu głupoty nauczycieli. A może to ja jestem taka głupia? ;f Nie wiem. Trochę mi lepiej jak to wszystko rozpisałam i mam nadzieję, że szybko nastąpi ten dzień, kiedy moje męczarnie się skończą. Nikt za mną nie będzie tęsknił, nie mam dla kogo żyć - więc czemu nie? Życie nie ma sensu i tyle.
Odnośnik do komentarza
Tak właśnie też się czuje. Jestem niepotrzebna, załamana i ciągle wszyscy robią sobie ze mnie żarty. Jestem popychadłem w klasie. Mam dosyć. Chcę umrzeć, mówię poważnie. To nie żart. Zawiodłam się na osobach, na których mi zależało.
Odnośnik do komentarza
Generalnie mam to samo, przestałam brać antydepresanty, chodzę na psychoterapię i bardzo cierpię ;/ nie widzę żadnego sensu życiu choć z obiektywnego punktu widzenia niczego mi nie brakuje. Każdego dnia budzę się i zmuszam aby wstać, ubrać umalować, iść na studia choć najchętniej bym już nigdy nie wstawała. Każdego dnia zmuszam się aby żyć, bo nie mam odwagi na inną drogę, mając nadzieję, że w końcu będzie lepiej, że choć przez 5 min poczuję się szczęśliwa, choć tak rzadko jest. Nikt mnie nie rozumie i nie mam o to, żalu bo tego się nie da zrozumieć, czasami mam wrażenie, że błagam o pomoc, ale tak naprawdę ktoś kto ma zdrową psychikę nie jest w stanie pojąc moich myśli, psychoterapia trochę mi pomaga. Najbardziej mnie dobija fakt, że pewnego dnia może zdarzyć się coś naprawdę złego, a ja nawet z małymi pierdołami sobie nie radzę.
Odnośnik do komentarza
Bardziej niż 'chcę umrzeć' (ja, osobiście), chcę żyć dobrym życiem. Samobójstwo odrzucam, ciachanie się- dla c***, nie dla mnie. Jeśli chodzi o samobójstwo to wiem, że to po prostu hmm.. nie uda się : D
Każdy z nas ma bagaż nieciekawych doświadczeń, co niektórzy płaczą nad talerzykiem, bo nie chcą dokończyć kolacji, bo będą grubi, inni mają rzeczywiście poważne, konkretne problemy. Nie wiem, do jakich zaliczyć moje i nie jest dane mi to obiektywnie ocenić.

Ada
Odnośnik do komentarza
To żadna depresja po prostu jesteśmy zmęczeni życiem. Mieszkam w Szwecji 22 lata-okropny kraj tu czy tam. Mam syna co też nie daje rady z tym naszym ond-z bólem społeczeństwem. Jak masz dużo pieniędzy wszystko kupisz- inaczej jesteś zawsze tu tam dziadem dla nich. Musisz to przeżyć ale jako matka wiem, że jest trudno. Dbaj o siebie i myśl pozytywnie może to będzie lepiej później. Chcesz napisz mój syn ma 17 lat nie mówi po polsku- ale angielsku. Napisz do nas pomożemy CI to przeżyć, nawet Cię tutaj zaprosimy. Będziemy też w Polsce w lipcu W-wa. Odezwij się Micke.pluto@hotmail.com Uściski dbaj o siebie. Ludzie są wszędzie źli. Pa nina
Odnośnik do komentarza
Kocham moją przyjaciółkę. Kiedy się o tym dowiedziałam nasze relacje zaczęły się mocno pogarszać. Jakiś czas temu przeprowadziłem z nią rozmowę z prośbą by było jak wcześniej. I niby się wszystko polepsza ale ja wciąż jestem zdołowany i nie wiem co mam zrobić. Słucham piosenek, które mnie dołują ale nie jest mi lepiej.
Odnośnik do komentarza
Gość Redakcja abcZdrowie.pl
Pamiętaj, że z każdej sytuacji jest wyjście. Pomocy możesz szukać
wśród bliskich i przyjaciół. Dodatkowo zawsze możesz liczyć na
profesjonalną pomoc w izbie przyjęć szpitala psychiatrycznego lub
każdego innego szpitala.

Skorzystaj z wybranego telefonu zaufania aby uzyskać pomoc psychologa:

POMOC OFIAROM PRZESTĘPSTW
tel. 022 635 77 05 lub tel. 022 635 77 62
00-225 Warszawa, ul. Zakroczymska 6
Dni i godziny przyjęć specjalisów: poniedziałek od 10 do 18, wtorek -
piatek godz. 8 - 16
Urząd Miasta st. Warszawy zadbał o stworzenie Zespołu ds. Pomocy
Ofiarom Przestępstw. Pomoc prawna i psychologiczna świadczona jest
bezpłatnie osobom poszkodowanym w wyniku przestępstw przeciwko życiu i
zdrowiu.

TOWARZYSTWO POMOCY MŁODZIEŻY
tel. 022 635 54 67
w godz. 14.00 - 18.00

DLA OSÓB DOŚWIADCZAJĄCYCH DEPRESJI
tel. 022 838 34 96
Stowarzyszenie ISKRA przy ośrodku Nowolipie
czwartek w godz. 17.00 - 19.00

MŁODZIEŻOWY TELEFON ZAUFANIA
tel. 192 88, www.mtz.waw.pl
czynny w dni powszednie

ALKOHOL NISZCZY CIEBIE, TWOJĄ RODZINĘ - ZADZWOŃ !
tel. 022 853 52 22
Fundacja Dominik - dyżur psychologa
środa, piątek w godz. 16.30 - 19.30

BEMOWSKI TELEFON ZAUFANIA
tel. 022 664 15 58
Problemy rodzinne i osobiste, poniedziałek - piątek w godz. 14.00 - 20.00
# Ośrodka Pomocy Społecznej
tel. 022 638 87 38
w godz. 22.00 - 6.00

BIURO SŁUŻBY KRAJOWEJ AA
tel. 022 828 04 94
poniedziałek - piątek w godz. 8.00 - 16.00

REGION WARSZAWA AA
tel. 022 616 05 68
poniedziałek - piątek w godz. 16.00 - 21.00

CENTRUM PRAW KOBIET
tel. 022 652 01 17
w godz. 10.00 - 15.00

DLA DIABETYKÓW
tel. 0800 401 061
Infolinia medycznej firmy Hand Prod w godz. 9.00 - 16.00

DLA DZIECI I MŁODZIEŻY DORASTAJĄCEJ I DOROSŁEJ
tel. 022 672 52 26
Fundacja Lepszy Świat

DLA DZIECI I NASTOLATKÓW ZANIEDBANYCH, SEKSUALNIE WYKORZYSTYWANYCH
KTÓRYCH RODZICE PIJĄ
tel. 022 827 61 72
Stowarzyszenie OPTA
poniedziałek - piątek w godz. 15.00 - 18.00

DLA GEJÓW , LESBIJEK I ICH BLISKICH
tel. 022 628 52 22
Telefon zaufania dla lesbijek, gejów i ich bliskich Polskiego
Towarzystwa Pomocy Telefonicznej
wtorek: tel. zaufania Grupy Chrześcijańskiej, 18.00-21.00
środa: tel. zaufania dla lesbijek 18.00-21.00
czwartek, piątek: tel. zaufania dla gejów 18.00-21.00

DLA KOBIET
tel. 022 635 93 92
Wsparcie Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny
poniedziałek - piątek w godz. 16.00 - 20.00

DLA KOBIET W CIĄZY
tel. 022 624 20 68 lub tel. 0602 285 444
poniedziałek - piątek w godz. 9.00 - 18.00

DLA KOBIET W CIĄZY I MATEK MAŁYCH DZIECI
tel. 022 635 10 11
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 15.00
# Biuro interwencji
tel. 022 635 30 92
w godz. 10.00 - 14.00

DLA OSÓB UZALEŻNIONYCH OD ALKOHOLU I DOZNAJĄCYCH PRZEMOCY W RODZINIE
# wsparcia udzielają pracownicy OPS Wola
tel. 022 654 16 61, tel. 022 654 50 21
poniedziałek - piątek w godz. 9.00 - 19.00
# wsparcia udzielają pracownicy OPS Żoliborz
tel. 022 833 15 21 w.115

DLA OSÓB W TRUDNEJ SYTUACJI ŻYCIOWEJ
tel. 022 828 12 95
Biuro Porad Obywatelskich
poniedziałek w godz. 10.00 - 19.00 wtorek - piatek w godz. 9.00 - 17.00

DLA OSÓB Z PROBLEMEM ALKOHOLOWYM
tel. 022 842 26 00
Polskie Towarzystwo Pomocy Telefonicznej
poniedziałek - piatek w godz. 15.00 - 20.00

DLA OSÓB Z PROBLEMEM CHOROBY ALKOHOLOWEJ
tel. 022 869 02 86
Wsparcie Fundacji Trzeżwościowej Klucz
poniedziałek - piątekt w godz. 11.00 - 19.00 sobota godz. 11.00 - 15.00

DLA RODZIN I OPIEKUNÓW OSÓB Z ZESPOŁEM DOWNA
tel. 022 635 50 40
poniedziałek - piątek w godz. 8.00 - 16.00

DLA RODZIN OSÓB ZAGINIONYCH - Fundacja ITAKA
tel. 022 654 70 70
poniedziałek - czwartek w godz. 17.00 - 21.00

DLA RODZIN Z PROBLEMEM NARKOTYKOWYM
tel. O801 109 696 tel. 022 844 44 70
Poradnia Profilaktyczno-Społeczna "Powrót z U"
Warszawa ul.Puławska 120/124
poniedziałek - sobota w godz. 10.00 - 20.00

DLA SENIORÓW
tel. 022 643 64 91, tel. 022 644 16 56
Wsparcie "Aktywny Senior"
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 20.00

DLA ZAGROŻONYCH PRZEZ SEKTY
tel./fax: 022 543 99 99, email: warszawa@sekty.net Adres poczty
elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W
przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Dominikański Ośrodek Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych
02-741 Warszawa, ul. Dominikańska 2
dyżur: Wtorek 17.00 - 19.30.

GDY TWOIM PROBLEMEM JEST CIĄŻA
tel. 022 628 95 24
Fundacja Pro Familia
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 18.00

FUNDACJA PRZECIWKO PATOLOGIOM
tel. 0800 151 121
poniedziałek - piątek w godz. 9.00 - 21.00, sobota - niedziela w godz.
10.00 - 20.00

EDUKACJA. PRACA
tel. 022 629 63 34
Bezpłatne porady Młodzieżowej Agencji Informacyjnej
poniedziałek - piątek w godz. 11.00 - 17.00

LA STRADA
tel. 022 628 99 99
Fundacja przeciwko Handlowi Kobietami
Dyżur w języku rosyjskim wtorek w godz. 9.00 - 21.00, środa w godz.
14.00 - 20.00

LINIA ŻADNYCH PYTAŃ
tel. 022 654 70 70
Dla zaginionych, którzy chcą dać znak życia
piątek w godz. 17.00 - 21.00

LOW
tel. 0504 38 19 16
Lokalny Ośrodek Wsparcia dla Ofiar Przestępstw, ul. Zwierzynieckiej 8a
czekają na ciebie psychologowie, prawnicy, pedagodzy oraz pracownicy socjalni.
Jeden z psychologów jest do dyspozycji osób rosyjskojęzycznych.
W poniedziałek, wtorek oraz czwartek przedstawiciele LOW zapraszają w
godzinach od 10 do 21, w środę od 15 do 21, w piątek od 9 do 21, a w
sobotę od 11 do 14.

MAZOWIECKIE TOWARZYSTWO RODZIN I PRZYJACIÓŁ DZIECI UZALEŻNIONYCH - "Powrót z U"
tel. 022 844 44 30
Poradnia Profilaktyczno-Rehabilitacyjna Warszawa ul.Sobieskiego 112
przyjmuje osoby uzależnione i współuzależnione od narkotyków i alkoholu
poniedziałek - piątek w godz. 9.00 - 18.00, sobota w godz. 10.00 -
15.00, niedziela w godz. 11.00 - 14.00


MOKOTOWSKI OŚRODEK PRZECIWDZIAŁANIA UZALEŻNIENIOM
tel. O800 479 064 lub tel. 022 646 82 99
codziennie w godz. 9.00 - 20.00

NARKOTYKI - NARKOMANIA
tel. 0801 199 990
Ogólnopolski Telefon Zaufania
codziennie w godz. 16.00 - 21.00

NARODOWA KOALICJA DO WALKI Z RAKIEM
Infolinia tel. 0800 464 884
Biuro tel. 022 646 9696

NIEBIESKA LINIA
tel. 0 800 120 002, www.niebieskalinia.info
Infolinia Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie
czynne pon-sob 10.00-22.00, niedziela i święta 8.00-16.00.
Telefon prawny: tel. 022 666 28 50 poniedziałek i wtorek od 17.00-21.00

ONKOLOGICZNY
tel. 022 822 56 94
Polski Komitet Zwalczania Raka
poniedziałek - wtorek , czwartek w godz. 13.00 - 16.00

POLICYJNY TELEFON ZAUFANIA
tel. 0800 120 226

POMARAŃCZOWA LINIA
tel. 0801 140 068
Pomaga rodzicom, których dzieci upijają się
codziennie w godz. 16.00 - 21.00

PORADNIA MŁODZIEŻOWA I RODZINNA TOWARZYSTWA ROZWOJU RODZINY
tel. 022 828 61 92
poniedziałek - piątek w godz. 15.00 - 20.00

PORADNIA POMOCY PALĄCYM
tel. 0 801 108 108
Infolinia Centrum Onkologii i Fundacji "Promocja Zdrowia
poniedziałek - piątek w godz. 16.00 - 20.00

PUNKT INFORMACYJNO-KONSULTACYJNY DLA MIESZKAŃCÓW PRAGI-POŁUDNIE
tel. 022 671 51 41
Z problemem alkoholowym i ich rodzin, osób uwikłanych w przemoc w
rodzinie (doznających, stosujących i świadków), osób będących w
sytuacji kryzysowej.
Możliwość bezpłatnego spotkania z psychologiem, pedagogiem, terapeuta
uzależnień, prawnikiem (sprawy rodzinne),

RUCH POMOCY RODZINIE
tel. 022 621 03 67
poniedziałek - piątek w godz. 10.00 - 17.00

SKŁÓCONE MAŁŻEŃSTWA , PROBLEMY MŁODZIEŻY I OSOBISTE
tel. 0606 290 124
ks.Stanisław Snarski (całą dobę)

STOP
tel. 022 621 35 37
Centrum Praw Kobiet dla kobiet dotkniętych przemocą i dyskryminacją
Dyżurny psycholog: wtorek , środa , piątek w godz. 10.00 - 15.00
Dyżurny prawnik: poniedziałek w godz. 10.00 - 13.00 czwartek w godz.
11.00 - 14.00

STOWARZYSZENIE AMAZONEK "ŻONKIL"
Telefon Zaufania tel. 022 424 47 42
dla kobiet przed i po operacji raka piersi
czynny w poniedziałek godz. 11 - 13

STOWARZYSZENIE OBRONY PRAW OJCA
tel. 0601 206 807, strona www
Zarząd Główny - Stowarzyszenie Obrony Praw Ojca
Spotkania odbywają się: w każdy poniedziałek od godz. 16:30 - 19:00

STOWARZYSZENIE POMOCY OSOBOM Z CHOROBĄ ALZHEIMERA
tel. 022 622 11 22
wtorek, czwartek w godz. 15.00 - 17.00

STOŁECZNE STOWARZYSZENIE OSÓB Z CHOROBĄ PARKINSONA
tel. 022 602 18 88
wtorek, czwartek w godz. 11.00 - 15.00

STRAŻ GRANICZNA
tel. 0800 422 322
Rejestruje informacje o naruszeniach prawa przez funkcjonariuszy SG i
o nielegalnym pobycie cudzoziemców w Poisce itp.

UZALEŻNIENIA
tel. 022 823 65 31
Telefon gminy Centrum i Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień Monar
w godz. 9.00 - 21.00

WENEROLOGICZNY I AIDS
tel. 022 629 74 70
Telefon Instytutu Wenerologii AM
Konsultacje: poniedziałek - niedziela godz. 16.00 - 21.00 wtorek -
czwartek godz. 14.00 - 17.00
# Porady i informacje nt. HIV/AIDS
tel. 022 621 33 67
poniedziałek, środa w godz. 13.00 - 19.00 wtorek, czwartek - piątek w
godz. 10.00 - 16.00

ŻYDOWSKI
tel. 022 652 21 44
Telefon Forum Żydowskiego dla osób mających problemy z pochodzeniem
czwartek w godz. 17.30 - 20.00

Pozdrawiam
Redakcja abcZdrowie.pl
Odnośnik do komentarza
Gość patrysia3421
Mam na imię Patrycja. Mam 13 lat. Opowiem wam moją historię. W depresję wpadłam w tym roku 2010 na święta Bożego Narodzenia, ponieważ na drugi dzień moja siostra Anna otruła się tabletkami. Rodzice wezwali pogotowie ratunkowe. Zabrano ją natychmiast do szpitala. Potem zawieziono ją do zaboru za Zieloną Górą.

Wtedy ciągle ja w domu mamie pomagałam i na dodatek b.dobrze się uczyłam. Gdy siostra wróciła w kwietniu w domu zaczęły się straszne kłótnie. Ona ciągle mnie wyzywa i mocno bije, tylko gdy ktoś tego nie widzi. Kiedyś chciała mnie udusić u mojej cioci, która uratowała mi życie.

Mama mi nie chce w to wierzyć, ma już tego dosyć, moje koleżanki mnie totalnie olały, jest tylko taka jedna Paulina. Mogę jej zaufać. Ania kradnie mojej mamie pieniądze i inne rzeczy. Boje się, że ona mi coś zrobi. Jak idę spać cała się trzęsę i jest mi strasznie zimno. W szkole moje koleżanki ciągle ja obgadywały, tak jak i mnie. Boje się Ani! Co ja mam robić? Pomóżcie proszę, ja mam myśli samobójcze.
Odnośnik do komentarza
Gość Magda.........
Wiesz ja miałam podobnie :/ są sytuacje w życiu kiedy naprawdę może się wydawać że już nic się nie ułozy i jakieś banalne pocieszanie nic nie daje :/:/:/ wiesz tak naprawdę to nikt ci nie pomoże póki sam sobie nie pomożesz bo tylko ty możesz poukładać wszystkie w swojej głowie :
to nie ejst proste :/ ja akurat miałam straszną sytuację rodzinną i w coś co wierzyłam i miałam wielkie nadzieje się nie spełniło :(:(:( nie chodzi tu o żadną niespełnioną miłosc : bo z perspektywy czasu to takie rzeczy jak rozstanie z chłopakiem czy dziewczyną jest tak naprawdę błachym problemem :/ w życiu są sytuacje o wiele gorsze i w rodzinie najczęściej nie znajdujemy oparcia :/ ja w mojej nie znalazłam i nadal żyję w depresji i nic mnie nie cieszy tak jak ciebie ale wiem że tego nie zmienię więc lepiej sie. z tym pogodzić bo nie będe cie pocieszła bo to nic nie da :(:(* nic si,ę nie zmieni
Odnośnik do komentarza
szczerze mam tak samo, przeżyłem coś co mnie totalnie załamało. Kiedyś miałem w głowie takie myśli, później mi przeszło. a teraz kiedy straciłem po ponad 2 latach najbliższą mi osobę to wróciło niewiem co mam robić, niechcę dłużej tego ciągnąć... masz racje to wszystko jest jak że każdy powienien mięc perawo decydowania. a to gadanie: przetrzymej, będzie ok,..." też dal mnie jest wkurzające...
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...