Skocz do zawartości
Forum

Strach przed wyjawieniem prawdy partnerowi


Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem..
jestem zareczona z chłopakiem. ale kiedys jego kolega tak mi zawirował w głowie ze sie spotkalam z nim 2razy i tylko sie całowalismy.mial on cos w sobie takiego co moj chłopak nie mial,sodzil mi,moglam z nim rozmawiac o wszystkim ale tez jest strasznym jebaka wiec rzadna kobieta nie ma z nim przyszlosci ale potem sobie odpusciłam bo strasznie mojego chłopaka kocham i nie chce go stracic.
Boje sie ze ten kolega komus o tym powie i jest nie ustanny strach. ale z drugiej strony by nie powiedzial bo wszyscy by go znienawidzili.
Ale codziennie o tym mysle...był to mój bład życiowy....nawet kiedys sie pociełam bo juz mialam taka depresje...
nie moge o tym powiedziec mojemu chłopakowi...

Odnośnik do komentarza

szczerze?
powiedziałabym narzeczonemu. w końcu i tak się dowie, im później, tym gorzej, a na dodatek jeszcze może nie dowiedzieć się od Ciebie. To pierwszy powód.
drugi powód- żadne dobre małżeństwo nie może opierać się na kłamstwie, a Ty jakby nie było cały czas kłamiesz. Bądź z nim szczera, aby on też mógł być z Tobą szczery i ufać Ci.
trzeci powód- zniszczysz się psychicznie trzymając to w sobie całe życie.
czwarty powód- jeśli naprawdę chcesz za niego wyjść, to wiedz, że małżeństwo to nie są dwa osobne życia, ale jedno wspólne. macie być sobie przyjaciółmi, a nie ukrywać przeróżne rzeczy po kątach.
piąty powód- gdzieś kiedyś czytałam wypowiedź faceta, że jeśli mężczyzna wybaczy Ci takie coś, to znaczy, że jest tym jedynym.

a na następny raz nie szukaj drugiego kiedy brakuje Ci "słodzenia", tylko mów wprost. Jeśli będzie Ci brakowało mówienia o wszystkim, to powiedz mu to. To łatwiejsze, niż szukać kogoś na zastępstwo.

Odnośnik do komentarza

To wszystko co naisałas jest sama prawda..
Ale wiem ze jak mu powiem to napewno sie rostaniemy bo wiem jaki on jest.
a ja go ie chce stracic..ale z drugej strony boje sie ze sie dowie..
tak wiem juz drugi raz takiego samego błedu nie popełnie...!!!
ale ja z nim rozmawiałam ze brakuje mi takiego "slodzenia" itp ale on nic na to...
ale to bylo jakies pol roku temu.
Psychicznie to juz jestem zepsuta..

Odnośnik do komentarza
Gość Dobrosława

Masz dwa wyjścia, albo jakoś uporać się ze samą sobą i przestać tak przeżywać zwykły pocałunek albo powiedzieć o tym incydencie swojemu facetowi. Oba rozwiązania są równie dobre. Jeśli facet nie wybaczył by Ci tego incydentu to moim zdaniem będzie to świadczyć o jego wybitnej wprost niedojrzałości. Lepiej dla Ciebie będzie kiedy odejdzie z powodu takiej durnoty niż miałby się wycofać po kilku latach małżeństwa kiedy dosięgnął was prawdziwe problemy i dylematy. Co to za facet dla którego ważniejsza jest jego urażona duma od ukochanej kobiety ? Nie przekroczyłaś żadnej nieprzekraczalnej granicy, w porę się zatrzymałaś, w porę przyszła refleksja. Wybacz to sobie i się nie zadręczaj.

Odnośnik do komentarza

Dobrosławo Dodałas mi otuchy:)!!

Wiem ze powinnam mu to powiedziec ale wiem ze on bardzo zle zareaguje! ale nic poza pocałunkiem sie nie zdazyło. Jest takie przysłowie " nie ten to inny" ale wiem ze ja go kocham i nie chce go stracic i mu tego nie powiem ze cos sie takiego stało.
Musze wkoncu zapomniec o tym incydencie i zyc dalej. Bo wiem ze to sie juz nie powtórzy z żadnym innym mezczyzna.

Odnośnik do komentarza

Jak zamierzasz nic teraz nie mówić jemu, to sobie przygotuj co powiesz jak to wyjdzie kiedyś na jaw. Przemyśl sobie czy pójdziesz w zaparte, że kłamią niegodziwcy, którzy chcą ci rozbić związek czy małżeństwo, czy przyznasz się z płaczem i będziesz błagać by nie odchodził.

Odnośnik do komentarza

Ja osobiście bym nie mówiła, a przygotowała odpowiedź na wypadek, gdyby to wyszło nie od Ciebie - on by się dowiedział.. Jeśli zdarzyło Ci się raz i wiesz, że drugi raz tego nie popełnisz - masz wyrzuty sumienia i to chyba dobra kara.. Czytałam gdzieś wypowiedź psychologa w jakimś czasopiśmie dotyczącym zdrady, że czasem lepiej nie mówić mężowi, a zachować ten "incydent" dla siebie - ważne, by się z tym pogodzić i uznać jako przygodę, która miała miejsce - co oczywiście nie usprawiedliwia samej zdrady.. Ale to nie moje słowa - parafrazuję tylko czyjeś..
Sama musisz rozstrzygnąć, czy przyjmiesz to jako fakt, zaakceptujesz i będziesz żyła dalej, czy tak bardzo będzie Cię to męczyć, że zdecydujesz się powiedzieć prawdę.. W końcu jesteśmy tylko ułomnymi ludźmi, którzy popełniają błędy.. ;)

Odnośnik do komentarza

jak można mówić że jeśli od niej odjedzie po takim wyznaniu to znaczy że jest niedojrzały.... Moim zdaniem postąpi prawidłowo, spotykała się za jego plecami z jego kolega, całowali się że nawiązali jakąś bliskość, okłamywałam go i milczała na ten temat.... nie wiem kto jest bardziej niedojrzały w takiej sytuacji

Odnośnik do komentarza

bo wiem ze to byl najgorszy blad w moim zyciu a dwa razy tego samego błedu nie popełniam!!!
jezeli to kiedys wyjdzie na jaw to albo powiem prawde albo sprubuje z tego jakos wyjsc.
ale napewno nie zrezygnuje z nigo za żadne skarby!
każdy moze popełnic bład w życiu a ja tylko sie z nim pocałowałam noie przespałam!! wycofałam sie!!!

Odnośnik do komentarza
Gość .............

Zdrada to nie błąd. Tyle ludzi przed Tobą popełniło już ten "błąd", że każdy człowiek powinien się nauczyć by tego nie robić.
Nie zdradza się osób, które się kocha. Nie kochałaś swojego chłopaka. Stwierdzenie "kocham Cię, ale Cię zdradziłam" jest niedorzeczne i śmieszne.

Nie ma to jak okazać miłości partnerowi zdradzając go.

Odnośnik do komentarza

to skoro to była tylko głupia pomyłka to dlaczego nie chcesz tego mupowiedziec? skoro to tylko głupia pomyłka to dlaczego wolisz to ukrywasz przed nim całe zycie?
powiem moze jeszcze inaczej:

skoro go kochasz, to dlaczego chcesz go okłamywać? wolisz żeby zniszczyły was twoje wyrzuty sumienia, tylko dlatego ze sie boisz, ze on Cie zostawi? to jest dla Ciebie dojrzałością i odpowiedzialnością za te "błędy"?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...