Skocz do zawartości
Forum

Jak odróżnić miłość od przyzwyczajenia?


Gość ur...ka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ur...ka

Jesem z moim chlopakiem od 16 roku zycia. Mamy teraz po 22 lata i mieszkamy razem od roku. A on codziennie od poczatku zwiazku mowi mi ze mnie kocha kalka razy dziennie. Zwraca sie do mnie ZAWSZE czule, np. skarbie, sloneczko itp. Przytula mnie, mowi ze jestem najwazniejsza osoba w jego zyciu. Ja go kocham i jestem tego pewna ale nie okazuje mu tych uczuc tak czesto jak on. Dlatego zastanawiam sie czy to z jego strony jest naprawde milłośc czy poprostu przyzwyczajenie. Prosze o odpowiedz. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Z tego co zrozumiałam, to uważasz, że częste zapewnianie o uczuciach i okazywanie czułości może wskazywać na przyzwyczajenie, a nie miłość. Częstotliwość okazywania uczuć zależy w dużym stopniu od indywidualnych czynników. Może Twój chłopak ma dużą potrzebę afiliacji i czułości stąd jego częste zapewnienia o uczuciach.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Różni ludzie mają różny poziom okazywania uczuć. Na ogół mężczyźni są mniej wylewni, bardziej kobiety. Zazwyczaj jest tak, że to one szepczą więcej czułych słówek. W Twoim przypadku sytuacja jest odwrotna. Myślę, że Twoje obawy są bezpodstawne, bo jeśli od początku mówił tak często i okazywał swoje uczucia i nadal to robi, to nic się nie zmieniło, więc nie powinnaś mieć powodów do zmartwień. Moim zdaniem problemem nie jest to czy to miłość czy przyzwyczajenie, tylko to, że tak ważne i wyjątkowe słowa jak kocham cię, są u Was, tzn. z jego strony na porządku dziennym i straciły swoją wartość, przestały być wyjątkowe, bo są codzienne. Nadużywanie tych słów pozbawia ich otoczki wyjątkowości, otoczki "sacrum" i sprowadza do profanum. I to chyba Cię martwi, ze stracily na wartosci, bo stały się pospolite.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

jakby kochała, to by się o takie rzeczy nie pytała. jakoś siódmy rok dzień w dzień z mężem mówimy sobie jak się kochamy, i nigdy nie stało się to żadnym "profanum". Dziewczyna się przyzwyczaiła do tego, że ma dobrze, i tego nie docenia- tyle. Jakby jakiś inny sie przyplątał i zaczął mówić jaka piękna i cudowna, to nagle by rozkwitła, bo powiedział to inny, a nie ten z którym siedzi. Nad wyraz widać próżność kobiecą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...