Wstyd przed korzystaniem z toalety w miejscach publicznych

[Gość z_kamienia]

Witam
mam 26 lat jestem kobietą. Mam ogromny problem który utrudnia mi codziennie funkcjonowanie. Mam ogromną blokade przed korzystaniem z toalety w miejscu publicznym. Nie chodzi o to, że się boję zarazków czy coś - nie. Po prostu się wstydzę. Nie wiem czego. Może jakichś odgłosów? Wstydze się że ktoś po mnie wejdzie i sobie coś pomyśli. Potrafię np. 4-5 godzin trzymac siusiu bo nie pójdę jak jestem u kogoś. Czasem az mnie dół brzucha boli ale po prostu nie umiem. Zdarząło się, że wybiegałam np z pubu do domu bo wiedziałam, ze musze dotrzec do domu zeby skorzystac z toalety. To bardzo trudne dla mnie nie wiem jak sobie z tym poradzic ten problem trwa juz ze 2 lata. Mam chlopaka boje sie ze jak zamieszkamy razem to bede chodziła do WC tylko gdy go w domu nie bedzie...

[Stokky]

Ale musisz zrozumiec ze to jest normalna rzecz i ze kazdy to robi wec nie ma sie czego wstydzic, to tak samo jak bys sie wstydzila jesc przy kims. To jest naturalne i niezalezne od nas zjawisko. Jesli nie potrafisz sobie z tym poradzic to sprobuj skorzystać z uslug psychologa na przyklad?

[Lada]

Ja jak dopiero zaczełam sie potykac ze swoim mezczyzna to tez sie wstydzilam przy nim pojsc do ubikacji, zawsze wymyslalam jakies powody ze musze pojsc rece umyc itd. :) ale teraz sie przyzwyczailismy sie do siebie juz jjestesmy malzenstwem i w ogole sie nie wstydze swojego meza. :) ale mysle ze ty troche z tym przesadzasz, przeciez wszyscy to robia, to jest tak samo normalna sprawa jak i na przyklad to ze chc nam sie pic albo jesc albo spac :)

[pink elephant]

ja tez mam ten problem takze Cie rozumie. Moze nie az tak bardzo, w takim stopniu jak Ty, ale mam. Ja po prostu ide i tyle staram sie nie gadac ide do ubikacji albo ide na siku bo niektore laski tak mowia, po prostu podnosze sie mowie przepraszam i ide jak ktos pyta czy do lazienki to tak. Staram sie nie ciagnac tej rozmowy ;)

[Złośliwa]

odgłosy są normalną fizjologiczną rzeczą, tak samo jak zapach. Przeciez każdy wie jak to pachnie.. bynajmniej nie fiołkami. To jest norma,. Jeśli chodzi o zapachy to zazwyczaj w toalecie stoją odświeżacze do powietrza, zawsze możesz prysnąć aby zamaskować zapach. Co do odgłosów to plusk wody zniwelujesz jak najpierw wrzucisz listek papieru toaletowego:) Taki mały trik:)

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Tak jak napisały Przedmówczynie - korzystanie z toalety jest naturalną i fizjologiczną czynnością organizmu, więc obiektywnie rzecz ujmując nie ma się czego wstydzić, ani czego obawiać.
Postaraj się powoli łamać Twój wstyd i lęk. Zastanów się w jakich okolicznościach najmniej wstydzisz się korzystać z toalety (w jakim miejscu, czy będąc w otoczeniu znajomych czy nieznajomych ludzi itp.) - i zacznij pokonywać swój strach właśnie od tej sytuacji. Gdy już się z tym oswoisz, wybierz sytuację, która wywołuje większy strach. I tak, aż do skutku.
Jeśli mimo wszystko Twój wstyd nie minie, warto skonsultować się z psychologiem, gdyż może to być jedna z form fobii społecznej.
Pozdrawiam

[Gość PorannaRosa]

wiesz też się dziwnie czuje jak jetem u kogoś i muszę skorzystać z tolaety.... wręcz staram isaę tego unikać ale czasem mus to mus i nic nie poradzisz. Każdy z nas musi chodzić do wc i jest to normalne, pomysl sobie że inni też wydają odgłosy, też po nich może śmierdzieć... to normalne.

[Gość darko]

Owszem, ta czynność bywa krępująca. Najbardziej lubię, komfortowo, robić kupę u siebie w domu, u cioci czy u dobrego kumpla. Kilka razy zachciało mi się w szkole. A w pracy załatwiałem się już tak często, że "kupka" to już dla mnie normalna sprawa. Nie czuję z tego powodu wstydu, bo dziewczyny też to robią.