Nie może być ze mną, bo byłam dziewczyną jego kolegi

[Gość DoniaBDG]

Hmm.. mam 17 lat i mam na imie Dominika..
mam taki problem bo kiedyś byłam z jednym chłopakiem z którym mi nie wyszło..
no trudno..ale normalnie utrzymujemy kontakt itp. ; )
od jakiegoś czasu spotykam sie z takim Kubą..
przy nim po prostu czuje sie cudownie..z nim moge porozmawiać o wszystkim..
przy nim czuje sie bezpiecznie..wiem ze moge mu o wszystkim powiedziec itp.
zalezy mi bardzo ale to bardzo na nim.. powiedzialam mu o tym..
no i wszystko bylo ok. bo sie spotkalismy .. calowalismy itp..
powiedzial ze on tez bardzo by chcial byc ze mna ale nie może..
spytałam dlaczego.. ? on nie chcial powiedziec na poczatku lecz pozniej odpowiedział..
że nie może być ze mną dlatego że jestem byłą dziewczyną jego kolegi którego codziennie widuje..
ze gdyby nie to to byli bysmy pewnie razem no ale mnie przeprasza bo nie może.. ; cc
nie wiem już co mam myśleć o tym.. bo bardzo mi na nim zależy .. czuje coś do niego i od kilku dni jestem załamana i on to widzi.. i napisał ze lepiej bedzie jak zerwiemy kontakt a tego to już w ogóle chyba nie przeżyje.. bardzo prosze o rade co mam dalej z tym zrobić.. :(

[Gość buquile]

No ale jak piszesz niewiele od ciebie zależy tak czy siak, więc nie wiem czym się przejmujesz.

[Gość DoniaBDG]

no tak ale nie wiem czy coś mu napisać zeby moze jakos przymknął oko na to .. no nie wiem ;( zalezy mi bardzo na nim .. i nie wiem co robić..

[Gość Komercha]

a jesteś pewna że tamten Twój były nic do ciebie nie czuje?Może coś mu powiedział i dlatego mu się odwidziało

[Gość buquile]

"a jesteś pewna że tamten Twój były nic do ciebie nie czuje?Może coś mu powiedział i dlatego mu się odwidziało"

Kolega dziewczyny topiku ma rację. Meżczyźni nie biorą się zwykle za byłe dziewczyny najbliższych kolegów. Ja też to podzielam i też bym tak zrobił (czyli nie brał się za, nie wiązał się). Dzieje się tak dlatego, że honor nie pozwala.

Możesz sie pocieszyć że masz honorowego kolegę.

[Kaja]

to normalne, ja tez mialam taka sytuacje i nic nie wyszlo, niektorzy faceci sa bardzo lojalni wobec siebie w tych kwestiach i nie zaryzykuja przyjazni dla dziewczyny

[austeria]

nic nie zrobisz, to nie ma przyszłości. Jemu zależy na przyjacielu, a do Ciebie nie czuje jakiejś wielkiej miłości tylko na razie zauroczenie które w kazdym momencie moze minąć, więc nie może przez takie coś zawalać przyjaźni.Mężczyźni już tak mają, i myślę że to dobrze, są lojalni wobec siebie i my kobiety powinnyśmy brać z nich w tej kwestii przykład.

[Gość buquile]

"Mężczyźni już tak mają, i myślę że to dobrze, są lojalni wobec siebie i my kobiety powinnyśmy brać z nich w tej kwestii przykład."

Nie da rady, choćbyście bardzo chciały, jak przychodzi do wyboru między bliską przyjaciółką a dobrze rokującym mężczyną (jeśli jest jakiś konflikt) - dla Was wybór jest wiadomy.

[muzyka]

oj żebyś się nie zdziwił....

[Tarja]

Ja się kiedyś spotkałam z taką samą sytuacją i musze przyznać, że jest to trudne do rozwiązania, bo faceci w inny sposób do tego podchodza, oni wyznają zasade, ze nie chodzi się z byłą dziewczyną kolegi,a próbując z nią byc tracą kolegę, który choć może tego nie okazywac może być zazdrosny. I tu pojawia się dylemat: czy ryzykować przyjaźń z kolegą na rzecz dziewczyny z którą może nam wyjść, ale nigdy nic nie wiadomo i jesli nie wyjdzie, straci się i kolege i dziewczynę, więc wolą nie ryzykowac. Mozliwe, że dzieje się też tak dlatego, że sprawy są dosyć świeże, może rozstanie było całkiem niedawno i kolega myśli, że może jeszcze się zejdziecie, albo któraś ze stron (w tym wypadku np. Twój ex) żywi jakieś uczucia do Ciebie i nie chce zawieźć jego zaufania. Daj mu trochę czasu, nie naciskaj go. Zobaczysz jak się sytuacja będzie rozwijała, może jednak z czasem będziecie sobie bardziej bliscy on się zakocha i odwazy się spróbować. Jeśli jednak on nadal będzie utrzymywał dystans, a Tobie będzie zależało, powiedz mu, że tamte rozstanie to przeszłość zaakceptowana przez obie strony i zeby nie rezygnował z fajnego związku przez zasady, ktorych tu moze nie byc bo Twoj byly wcale nie musi miec jakichs pretensji. Powiedz, zeby porozmawiał ze swoim byłym jesli to ma mu w jakis sposób pomóc. Mysle ze jesli miedzy Wami zrodzi sie prawdziwe uczucie, to Twój przyjaciel z czasem mu ulegnie, wazne zebys nie naciskala i dala mu czas.

[Lukrecja85]

Takie sytuacje sie zdarzaja kwestia tego co jest meidzy Wami jesli silne uczucie jesli czujesz ze to to - probuj jesli nie jestes pewna -nie ryzykuj utraty i przyjaciela i nie narazaj przyjazni 2 kolegow

[Gość DoniaBDG]

no ogólnie wiem że on by chciał być ze mną i w ogóle że mu zależy.. ale on po prostu nie wyobraża sobie być z byłą dziewczyną kolegi.. bo my prawie codziennie sie widujemy wszyscy razem jak taka grupka znajomych.. no i to troche głupio by było na jego miejscu.. eh.. moze jednak powinnam odpuścić.. ale wlasnie to jest to ze nie potrafie ; ((((

[RockBaby]

skoro jesteś do tego grupką znajomych to rzeczywiście głupio by wyszło, postaw się w sytuacji Twojego byłego jak on by się czuł ze świadomością że najpierw był z Toba z teraz Ty jesteś z jego kumplem? Dziwnie?

[austeria]

troche to głupie.. i szczerze ja na Twoim miejscu czułabym sie trochę jak towar, raz z jednym a potem z drugim i hihi-haha wszystko fajnie.. jak w "Plotkarze" :D

[Kaja]

troche mu sie nie dziwie ze moze nie chce zeby to bylo ze jest z dziewczyna kolegi bo jednak to pewne relacje byly ale z drugiej strony moze rezygnowac z wielkiej milosci przez "zasady"

[Panda]

pewnie tak ale gorzej jak straci i dziewczyne i kolege, co tu duzo mowic... mysle ze nie ejst w 100% pewny swoich uczuc i boi sie zaryzykowac, ale mysle ze warto dac mu czas moze sie namysli i odwazy?

[Gość Były mąż]

Co do tego ze faceci są lojalni wobec siebie to bzdura mój kolega jakis czas temu nawiazal dobry kontakt z moja żoną. Przez kilka miesiecy bywal "u mnie" bardzo często widział że przeżywamy kryzys. Potem bywal u nas jak ja byłem w pracy. Potem powiedział żonie coś co powiedziałem mu w tajemnicy. W tym momęcie rozbił mój związek. 5 czerwca idziemy z żoną do owego kolegi na ognisko urodzinowe. Po kturym żona oznajmia mnie że mnie nie kocha. 20 czerwca urodziny żony na kturych pyta mnie czy moze z nim bycmoże być znim

[Gość Były mąż]

Zgodziłem się i jeszcze tego wieczoru razem położyli sie w naszym łużku.

[Gość Czarna Wdowa]

~Były mąż

Zgodziłem się i jeszcze tego wieczoru razem położyli sie w naszym łużku.

I Ty się na to zgodziłeś? wybacz ale nie potrafię tego pojąć. POwinieneś ich wyrzucić, skoro chce urodziny to niech jej kochanek je wyprawi i niech w jego łóżku się gzi

[kwiatuszek2]

Ja nie wierzę w żadną lojalność, ponieważ każdy jest inny nie wiadomo czego możemy się spodziewaj po danej osobie. Może gadać co chce, a zrobić inaczej..

[ka-wa]

~Były mąż

Zgodziłem się i jeszcze tego wieczoru razem położyli sie w naszym łużku.

Nie wierzę...tak po prostu się zgodziłeś!?
Może jeszcze się patrzyłeś!?

Nie słyszałam ,żeby żona czy mąż pytali się jeden drugiego ,czy wyraża zgodę na zdradę,paranoja jakaś...

[Gość Czarna Wdowa]

a ja o tym słyszałam, nie tyle pytanie o zdradę co o odejście i rozstanie z powodu innego mężczyzny czy kobiety ... ale osobiście nie wypobrażam sobie tego, żeby ot tak się zgodzić i pozwolić na to we wlasnym domu

[franca]

Mi też się nie mieści w głowie, że mogłeś się na coś takiego zgodzić.