Skocz do zawartości
Forum

Zmęczenie, ból głowy, suchość oczu, suchość w ustach, suchość w nosie, suchość skóry, worki pod oczami, zapalenie powiek, suchość w gardle, brak odczuwania przyjemności seksualnej, co mi jest ?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie, od dłuższego czasu nie mogę sobie poradzić już sam ze sobą..już nie mam pojęcia co robić..

Zaczeło się to od 2021 r w grudniu.. mieszkałem z dziewczyną w złych warunkach, na ścianie pleśń o której wcześniej nie wiedziałem, ale najgorsza była lodówka z zepsutą żywnością w środku, która okleilem folia i myślałem, że to wystarczy, bo nie mieliśmy tam długo mieszkać, tylko do czasu aż uzbieram na wynajem czegoś innego.. dodam jeszcze, że był tam problem z ogrzewaniem i grzaliśmy sie farelką.. kiedy wyjeżdżałem do pracy z rana a wracałem wieczorem to na początku wyczówałem tylko jakiś biały nalot na ustach i lekką suchosc w oczach.. i lekkie zmęczenie.. to było jakoś do końca listopada, później auto mi się zepsuło i musieliśmy przebywać w mieszkaniu nonstop, przy okazji spotkałem się z kolegą, który miał niby problem z zatokami, a ja podejrzewam, że był to covid.. po jakimś czasie o mnie to zaczęło dokuczać..a razem z tym mojej partnerce..grzaliśmy się farelką w tym mieszkaniu, która była skierowana w naszą stronę.. w mieszkaniu sprzątaliśmy, ale i tak codziennie zbierał się jakiś jakby kurz lub co innego.. teraz nie mam pojęcia czy z tej spleśniałej lodówki, czy może ścian.. jak leżeliśmy pod kołdrą to normalnie na oczy się sypało z tego... Zatkały mi się zatoki to próbowaliśmy na domiar złego przeczyscic sobie tabaką.. wiem, że to najgorszy z możliwych sposobów, ale człowiek był bardzo głupi ..po dwóch tygodniach mieszkania w takim "czymś" czułem się coraz gorzej słabiej i cały czas chciało mi się spać.. kobieta mówiła, że jak wychodzi z domu to czuję się duzo lepiej..a jak wraca to znowu to samo.. nie miałem możliwości iść do nikogo innego zamieszkać, a z rodzicami byłem pokłócony.. pewnego dnia w połowie grudnia obudziłem się spojrzałem w lustro i widziałem siebie totalnie schorowanego, nie mogłem skoncentrować wzroku, byłem blady.. miałem rozwolnienie na zielono wręcz, oczy mnie piekły..postanowiłem przedzwonić do rodziców i jak powiedziałem, że nie wiem czy tu przeżyje to zdecydowali się mi pomóc i mnie stad zabrali, po powrocie do domu ledwo mówilem... Gorączkę miałem prawie dwa tygodnie, że prześcieradło można było wyciskać bardziej niż po praniu... Czułem się jak odrealniony.. nie mogłem normalnie oddychać, jak bym był naćpany czymś..te odrealnienie przeszło, ale nie do końca, suchość w ustach mam cały czas.. zmęczony chodzę też cały czas.. wszystko mnie drażni, mam zatkany nos nie odczówam normalnie zapachów.. wszystko jakby mi tym kurzem śmierdzi.. nie mam ochoty na seks.. bo mam suchego członka.. i nie odczówam tego tak jak wcześniej..mam suche dłonie, suche oczy.. worki pod oczami.. w pracy się bardzo szybko mecze, koledzy z pracy się pytają często czy nic mi nie jest, bo blady chodzę , a po pracy tylko śpię.. czuję się już tym wszystkim zmęczony.. bo to już bardzo długo się dzieje.. jak mam tak dalej żyć byle jak to wolę już chyba się wyeliminować.. wjechać w jakieś drzewo autem i mieć spokój.. chodzę ponury nicnie nie cieszy.. czuję się jak jakiś gbur.. a dzień w dzień o tym myślę .. chodziłem do psychiatry ale po tych jego lekach czuję się jeszcze bardziej zmęczony i nic mi się bardziej nie chciało.. chyba pójdę do niego, żeby do szpitala psychiatrycznego mnie wysłał.. a.propos wcześniejszej histori, to od stycznia 2022 chodziłem do pulmonologa X2, laryngologa X2, miałem RTG zatok, płuc, głowy, spirometrię, podstawowe alergiczne testy, byłem u reumatologa na badanie suchości sojrgena i powiedział, że to nie to.. prześwietlenie zatok wykazało obrzęk, i coś jeszcze w razie co mogę wysłać zdjęcie i opis.. nie wiem naprawdę, czy moze mnie zaraził jakiś grzyb ? Miałem tlenowy posiew na drożdżaki z gardła i nic nie wykazało.. na gronkowca testy robiłem tez nic nie wykazało ..psychikę mam dojechaną od fizycznych rzeczy.. wcześniej byłem radosnym człowiekiem i pełnym energii .. nic mi nie trzeba było do szczęścia, bo byłem szczęśliwy .aż do tego momentu.. może ktoś zasugeruje co tu robić ..bo naprawdę jestem zalamany.. czy w tym szpitalu psychiatrycznym porobią mi badania na wszystko też ?

Odnośnik do komentarza

Gdybyś chciał iść w dalszą diagnostykę warto wykupić pakiety badań a najlepiej badań i od razu wizyt u specjalisty żeby ten mógł od razu je sprawdzić i je ocenić. Są teraz takie pakiety w enel med można na raty za nie płacić, mają bardzo dobrych specjalistów i na prawdę szeroki zakres badań diagnostycznych, sporo placówek partnerskich (chociaż nie napisałeś skąd jesteś). Czy w szpitalu psychiatrycznym Ci zrobią takie badania - niestety nie wiem... 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...