Skocz do zawartości
Forum

Praca osoba nieśmiała


Gość abc

Rekomendowane odpowiedzi

Czy osoba nieśmiała z fobią ma coś do zaoferowania pracodawcy? Analizowałam wiele razy i nie mam dobrych cech i predyspozycji do pracy, nie mam umiejętności manualnych, nie jestem komunikatywna, nie uczę się szybko, nie mam łatwości nawiązywania kontaktów, nie jestem otwarta, i się nie dostosowuję szybko do pracy pół roku stazu w sklepie i za bardzo się nie zmieniłam. Obsługiwałam kasę wykładałam towar i sprawdzałam daty ważnośći.

Odnośnik do komentarza

Dzieje się tak dlatego że ciągle się skupiasz na strachu zamiast na jego przeciwieństwie. Zdaje sobie sprawę, że łatwo powiedzieć a trudniej zrobic, ale tak w uproszczeniu to wygląda. Sam mam wiele wspomnień z okresów kiedy byłem znacząco przesterowany i co najzabawniejsze rzeczy które wcześniej umiałem nagle robiłem jak 2 letnie dziecko. Najlepiej przestać dać strachu rządzić naszym życiem. Im szybciej zaczniesz tym szybciej będziesz miała to za sobą. A jeżeli nie zaczniesz ? Strach będzie zyskiwał na sile ponieważ unikając go zamiast się z nim zmierzyc sprawiasz że staje się coraz silniejszy.

Odnośnik do komentarza
W dniu 25.07.2022 o 22:38, Gość Gosc napisał:

Dzieje się tak dlatego że ciągle się skupiasz na strachu zamiast na jego przeciwieństwie. Zdaje sobie sprawę, że łatwo powiedzieć a trudniej zrobic, ale tak w uproszczeniu to wygląda. Sam mam wiele wspomnień z okresów kiedy byłem znacząco przesterowany i co najzabawniejsze rzeczy które wcześniej umiałem nagle robiłem jak 2 letnie dziecko. Najlepiej przestać dać strachu rządzić naszym życiem. Im szybciej zaczniesz tym szybciej będziesz miała to za sobą. A jeżeli nie zaczniesz ? Strach będzie zyskiwał na sile ponieważ unikając go zamiast się z nim zmierzyc sprawiasz że staje się coraz silniejszy.

Ale co w takim razie mówić pracodawcy aby mnie przyjął bo przecież nie będę mówić tego co wcześniej napisałam jak tego nie mam.? Jak mam nauczyć się nie stresować jak mi nikt nie chce dać tej szansy. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 30.07.2022 o 15:35, Gość Abc napisał:

Ale co w takim razie mówić pracodawcy aby mnie przyjął bo przecież nie będę mówić tego co wcześniej napisałam jak tego nie mam.? Jak mam nauczyć się nie stresować jak mi nikt nie chce dać tej szansy. 

Może zacząć najpierw od siebie by się ośmielić, otworzyć i nabrać pewności siebie? Np. zapisać sie na terapie i zmienić się. A jeśli masz lęki to zapisać sie do psychiatry po leki przeciwlękowe. Nie możesz pracodawcy ściemniać bo to i tak wyjdzie  z czasem. Może poszukać w zakładzie pracy chronionej, bo tam zatrudniają różne osoby z zaburzeniami i chorobami, w tym psychicznymi, a więc może tam będą mieć do Ciebie odpowiednie podejście. Piszesz, że nikt nie chce dać Ci szansy, a jaką Ty dajesz szanse samej sobie by się zmienić??? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Javiolla napisał:

Może zacząć najpierw od siebie by się ośmielić, otworzyć i nabrać pewności siebie? Np. zapisać sie na terapie i zmienić się. A jeśli masz lęki to zapisać sie do psychiatry po leki przeciwlękowe. Nie możesz pracodawcy ściemniać bo to i tak wyjdzie  z czasem. Może poszukać w zakładzie pracy chronionej, bo tam zatrudniają różne osoby z zaburzeniami i chorobami, w tym psychicznymi, a więc może tam będą mieć do Ciebie odpowiednie podejście. Piszesz, że nikt nie chce dać Ci szansy, a jaką Ty dajesz szanse samej sobie by się zmienić??? 

Do zakładu pracy chronionej to trzeba mieć niepełnosprawność. Nie chcę ściemniać pracodawcy tylko powiedzieć prawdziwe mocne strony zalety i pozytywy jakie będzie miał pracodawca z zatrudnienia mnie. I nie mogę się u siebie doszukać żadnych. Może jakieś propozycje takich cech które bym znalazła u siebie? Chce znaleźć pracę taka na poczekaniu aby było mnie stać na terapię prywatna, bo o skierowanie nie jestem w stanie poprosić. Na terapię by poszło jakieś 450 miesięcznie taka najtańsza. Dojazd do najblizszego miasta w godzinach busów około 400 na miesiąc. A jak bym musiała tam mieszkać to około 400, 500 za pokój. W większych miastach trochę drożej i z mieszkaniem i z terapia. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.08.2022 o 10:19, Gość Abc napisał:

Może jakieś propozycje takich cech które bym znalazła u siebie? 

Odpowiedzialność, punktualność, pracowitość, zaangażowanie, skrupulatność, dobra organizacja, umiejętność współpracy w grupie, samodzielność, chęci do pracy, empatia, uczciwość, dokładność, cierpliwość, chęci do nauki. 

 

 

Odnośnik do komentarza
W dniu 3.08.2022 o 20:18, Gość Gosc napisał:

Odpowiedzialność, punktualność, pracowitość, zaangażowanie, skrupulatność, dobra organizacja, umiejętność współpracy w grupie, samodzielność, chęci do pracy, empatia, uczciwość, dokładność, cierpliwość, chęci do nauki. 

A jakieś negatywne, słabe strony wady które by nie przeszkadzały aby pracę dostać? Moje przeszkadzają nie mogę o tym powiedzieć. Przecież nie powiem ze jestem nieśmiała, nie mam łatwości nawiązywania kontaktów i w stresie mylę się, nie powiem ze jak ktoś mi nie powie co mam robić nie umiem znaleźć zajęcia. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.08.2022 o 10:19, Gość Abc napisał:

Do zakładu pracy chronionej to trzeba mieć niepełnosprawność. 

Właśnie o to chodzi, że jeśli zatrudniają niepełnosprawnych to teoretycznie powinni być bardziej wyrozumiali. 

W dniu 1.08.2022 o 10:19, Gość Abc napisał:

Nie chcę ściemniać pracodawcy tylko powiedzieć prawdziwe mocne strony zalety i pozytywy jakie będzie miał pracodawca z zatrudnienia mnie. I nie mogę się u siebie doszukać żadnych. Może jakieś propozycje takich cech które bym znalazła u siebie?

Prawdopodobnie dlatego nie możesz znaleźć bo poczucie wartości masz bardzo niskie. Osoba świadoma siebie, zna swoją wartość. W tej kwestii bezwzględnie trzeba coś zrobić, terapia albo samodyscyplina. Co z tego, że podam kilka przykładów mocnych stron skoro Ty ich nie czujesz. Z Twoich ust to nawet zabrzmi sztucznie :/  Ale jeśli ma Ci to jakoś pomóc to mogę coś wypisać, jednak oznacza, że musisz je wszystkie mieć ;) , a to moje propozycje: bez nałogów, cierpliwość, niekonfliktowość, dobra organizacja pracy, lojalność, godna zaufania, rzetelność, sumienność, uczciwość, wysoka kultura osobista, zaangażowane w pracę.

W dniu 5.08.2022 o 12:31, Gość Abc napisał:

A jakieś negatywne, słabe strony wady które by nie przeszkadzały aby pracę dostać? Moje przeszkadzają nie mogę o tym powiedzieć. Przecież nie powiem ze jestem nieśmiała, nie mam łatwości nawiązywania kontaktów i w stresie mylę się, nie powiem ze jak ktoś mi nie powie co mam robić nie umiem znaleźć zajęcia. 

Wady/słabe strony podaje sie takie, które są zarówno wadą jak i zaletą ;)  , np. upór, stanowczość, perfekcjonizm, nieasertywność. Humorystycznie zaś... "największą wadą jest to, że denerwuję sie na rozmowach kwalifikacyjnych" ;) Natomiast nieśmiałość samą w sobie można nazwać i przedstawić inaczej, w kilku określeniach. Np. słabość do wystąpień publicznych, cichość, onieśmielenie, małomówność, powściągliwość. 

Ważna wskazówka! Dlaczego tak istotne by wada była zarówno zaletą? Bo każdą wade warto niezwłocznie przekuć ją na zaletę. Np. "słabą stroną jest to, że czasem nie jestem zbyt asertywna, jednak mam świadomość tej wady i staram się trzymać grafiku oraz mojego zakresu obowiązków."  Lub "zdarza się, że zanadto przejmuję się krytyką lecz znam różnice między krytyką konstruktywną a niekonstruktywną więc staram się za każdym razem to rozróżnić i być obiektywna."

Można też krócej i np. jesteś cicha, małomówna co jest zarówno wadą jak i zaletą. Wadą bo trudniej zawierać nowe znajomości i występować publicznie, a zaletą bo nie będziesz tracić czasu na bezsensowne rozmowy i obgadywania innych. Jesteś onieśmielona w towarzystwie i powściągliwa, co jest tez wadą i zarazem zaletą. Wadą bo nie łatwo będzie współpracować z grupą, a zaletą bo zajmiesz sie w 100% wykonywaniem zleconych Ci obowiązków.

Chodzi o to by pracodawca widział w nas potencjał, bo suche wymienienie wad (nie daj Boze więcej wad niż zalet) raczej da złe wrażenie. 

W dniu 1.08.2022 o 10:19, Gość Abc napisał:

Chce znaleźć pracę taka na poczekaniu aby było mnie stać na terapię prywatna, bo o skierowanie nie jestem w stanie poprosić.

A nie można napisać do lekarza? Powiesz, że nie jesteś w stanie o coś prosić, nie wydusisz tego z siebie i napisałaś to. Ja podobnie zrobiłam kiedyś u specjalisty. Domyśliłam sie o co może pytać i przygotowałam sobie wszystko w domu. Potem tylko dałam mu do przeczytania. I nie było z tym problemu. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

A to nie jest tak że zatrudniają tylko niepełnosprawnych, ja niepełnosprawności nie mam chociaż lekarka kiedyś w dzicinatwie to moim rodzicom zaproponowała że załatwi ale oni nie chcieli żebym z tego powodu miała jakieś problemy. 

Skorzystam Z tych zalet i wad. Ja po prostu widziałam w tych wadach same źle strony nie widziałam ich na inny sposób dziękuję. 

Problemem nie jest tylko powiedzieć a w ogóle pójść z taką sprawa ja mam nawet problem pójść po skierowanie do okulisty, chociaż wiem że by mi się przydało i właśnie szukam takiego który by był dobry i przyjmował prywatnie.  Zazwyczaj jak mi coś dolegało robiłam badania prywatnie i z tymi badaniami szlam do rodzinnego. Bo jak szlam z dolegliwościami to albo dostawałam skierowanie do niewłaściwego lekarza że nawet ten specjalista nie wiedział po co i dla spokoju wysyłał mnie na badania które według niego nie były potrzebne i rozmawiał ze mną jakby to był mój pomysł i rzeczywiście było wszystko ok lub dostawałam leki na próbę albo pomoże albo nie, lub zwalanie na nerwy. Albo miałam brać jakieś witaminy lub magnez czy potas gdzie w badaniach wychodziło mi że mam tego dość lub za dużo. A tak jakbym nie robiła wcześniej badań to bym sobie pogorszyła. 

Odnośnik do komentarza
30 minut temu, Gość Abc napisał:

A to nie jest tak że zatrudniają tylko niepełnosprawnych,

Zatrudniają głównie niepełnosprawny ale nie tylko. 

30 minut temu, Gość Abc napisał:

ja niepełnosprawności nie mam chociaż lekarka kiedyś w dzicinatwie to moim rodzicom zaproponowała że załatwi ale oni nie chcieli żebym z tego powodu miała jakieś problemy. 

Moze więc czas do tego tematu wrócić i załatwić sobie teraz. Niepełnosprawnych chętniej zatrudniają bo mają do nich dofinansowanie. Na co dzień nie musisz się chwalić tą niepełnosprawnoscią, na czole Ci tego nie wypiszą ? Rodzicie niby chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle. To, że miałabyś taki stopień nie oznacza, że musiałabyś sie nim wszystkim chwalić i pokazywać, tak samo rodzice nie musieliby tego robić. Z kolei kiedy by była potrzeba to by się mógł przydać-prawda? Widać u Ciebie coś w stylu nieporadności życiowej, oczywiście piszę jako osoba postronna i oceniam jedynie po Twoich postach. Co naprawdę Ci dolega może ocenić jedynie psychiatra. Jakbyś miała dostęp do historii choroby tej lekarki co proponowała rodzicom, to możesz poprosić o zrobienie ksero/wydruku. Wiem, że trudno się Tobie odezwać i to załatwić, ale musisz stanowczo zadziałać w tej sprawie, aby sobie polepszyć na przyszłość. Przezwyciężaj lęki, pokonuj je nawet jeśli wiele Cię to kosztuje. To w sumie dla Twojego dobra...

30 minut temu, Gość Abc napisał:

Skorzystam Z tych zalet i wad. Ja po prostu widziałam w tych wadach same źle strony nie widziałam ich na inny sposób dziękuję. 

Nie ma sprawy, jakbyś miała jeszcze pytania to śmiało pisz. 

 

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Nie ma żadnej historii choroby nie wiem co ta lekarka chciała napisać ja o tym dowiedziałam się niedawno od mamy. Do szkoły miałam tylko orzeczenie w podstawówce że nieśmiałość. Potem mówili że może mutyzm wybiorczy ale tego nie było w orzeczeniu. A w liceum że możliwa fobia społeczna. 

Odnośnik do komentarza

Mam ksero ostatniego orzeczenia. Nie wiem czy jestem nieporadna życiowo. Wiele rzeczy załatwiam sama sobie i rodzinie ale takie na których się znam i nie trzeba dużo przy tym mówić. Rozmowy o pracę idą dobrze, prace w których byłam i w ogóle rozmowy do czasu aż ktoś nie wypomni mi nieśmiałości, tego że robię się czerwona, że drży mi głos i inne. Bo wiele z tego nie wiedziałam że mam póki mi ktoś nie powiedział. Lub na rozmowach jak zadali pytanie na które według nich była niewłaściwą odpowiedź lub nie wiedziałam co powiedzieć. Mam problem z pytaniem tak na żywo czy przez telefon jak i z takim proszeniem o pomoc nawet rodzinę. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 5.08.2022 o 12:31, Gość Abc napisał:

A jakieś negatywne, słabe strony wady które by nie przeszkadzały aby pracę dostać? Moje przeszkadzają nie mogę o tym powiedzieć. Przecież nie powiem ze jestem nieśmiała, nie mam łatwości nawiązywania kontaktów i w stresie mylę się, nie powiem ze jak ktoś mi nie powie co mam robić nie umiem znaleźć zajęcia. 

Te cechy nie przeszkadzają w tym aby dostać pracę. Może nie zostaniesz sprzedawca, przedstawicielem handlowym, ale  praca biurowa, produkcja, sprzątaczka. Nie w każdej pracy potrzebna jest łatwość nawiązywania kontaktów. Np takie biuro ubezpieczeń, przychodzę ja jako klient, pani znajduje mi najtańsze ubezpieczenie place i tyle. Robię zakupy w biedronce podchodzę do kasy to ja nawiązuje wtedy kontakt a nie kasjerka. Jak taka kasjerka powie mi ile mam zapłacić to mi jej nieśmiałość nie przeszkadza. Ja także nie potrafię wykonywać pracy w której nie mam jasno określonych obowiązków. Jak się wie jakie ma się obowiązki to i zajęcie się znajdzie. Grunt to znaleźć zajęcie które nie będzie Cię stresować lub znaleźć sposób na ten stres. 

W dniu 20.08.2022 o 17:13, Gość Abc napisał:

niepełnosprawnych, ja niepełnosprawności nie mam chociaż lekarka kiedyś w dzicinatwie to moim rodzicom zaproponowała że załatwi ale oni nie chcieli żebym z tego powodu miała jakieś problemy

Jakie problemy można mieć z powodu niepełnosprawności, nie rozumiem tego. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 23.08.2022 o 14:17, Gość Gosc napisał:

Jakie problemy można mieć z powodu niepełnosprawności, nie rozumiem tego. 

Chodzi zapewne o wyśmiewanie/wytykanie, że dziecko chore umysłowo. Spotkałam sie już z takim myśleniem. I tym samym szkodzi sie dziecku, bo mogłoby podjąć terapie od wczesnych lat dziecinnych i w dorosłości już umieć sobie radzić. A tak... niby rodzice chcieli dobrze, a nieświadomie skrzywdzili bardziej.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...