Skocz do zawartości
Forum

Miłość lesbijska a brak akceptacji rodziny


Gość strange19

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was wszystkich. Mam pewien problem, dość poważny jak dla mnie.Mam 19 lat i jestem lesbijką , nieszczęśliwie zakochaną również w osobie o orientacji homoseksualnej. Mój problem polega na tym , że nie potrafie pogodzić się z tym uczuciem.Nie potrafie zapomnieć o tej dziewczynie.
Która nie odwzajemniła mi swojego uczucia.
Mam myśli samobójcze, czuje się bardzo samotna i nie potrafie normalnie funkcjonować, tym bardziej , że nie mam akceptacji i pomocy z strony mamy, tutaj właśnie wiąże się dalsza część która jest najgłówniejszym problemem. Mama wie o mnie,ale nie akceptuje mnie wogóle, powiedziała że nigdy mi nie pomoże jeśli wybiore sobie takie życie, w związku homo. Powiedziała , że nie będzie mnie wspierać a jak sąsiedzi i dalsza rodzina dowiedzą się o mnie to powiedziała że nie będę mieszkała w tym domu.
Nie chce mi się żyć i chciałabym zwrócić jakoś uwage na siebie.
Raz gdy pociełam się specjalnie i pokazałam jej to powiedziała mi , że jestem głupia i że to jest mój wybór. Powiedziała , że kocha mnie ale jeśli podejme taką decyzje , to na pewno będzie cierpieć przez jakiś czas a potem ułoży sobie życie na nowo. Tak mi powiedziała i te słowa bardzo mnie dobiły. Powiedziała jeszcze , że jak ojciec się dowie o mnie to przestanie utrzymywać ze mną kontakt i zostane wtedy całkowice sama. Jeśli uciekłabym z domu do tej dziewczyny i zrobiła coś głupiego np:otruła się na jej oczach albo pocieła to czy to wszystko potoczyłoby się inaczej. Jak myślicie jakby moja matka wtedy dowiedziała się że próbowałam popełnić samobójstwo przez nią i prez tą dziewczyne to by pojechała za mną? Czy by mnie zostawiła samą z tym wszystkim. Jak by zaaragowała.? Czy ktoś miał może podobną sytuacje?
Ja wiem, że pisze jak osoba chora psychicznie , . I pomyślicie że jestem jakąś egoistką. Ale tak nie jest . Nie moge sobie dać rady z tym wszystkim już.

Odnośnik do komentarza

laska kurde masz 19 lat to Twoja sprawa kogo kochasz mama ma Ci miłość życia wybrać? Nie akceptuje Cie - ok jej sprawa matka powinna kochac swoje dziecko nie zależnie od wszystkiego!!!!! Musisz jej to powiedziec ze jestes jej córką a orientacja to Twoja sprawa Ty jej meza nie wybierałas wiec nie i ona Ci nie wybiera!!!!!!! Musisz byc silna to Twoje zycie i masz prawo przezyc je jak chcesz moze mama to uwaza za nastoletnia fantazje walcz o siebie wtedy zrozumie ze taka jestes i koniec!!!!!!!!!!!!!!!!! A co do dziewczyny to sama nie wiem... Jak nie odwzajemnila uczucia to daj jej troche czasu i zagadaj ponownie, moze nic straconego. poza tym nie mysl o smierci jestes mloda i pewnie jeszcze nie raz sie zakochasz. ja tez tak mialam z moja wielka miloscia jak odeszla ale poznalam nowego wspanialego faceta ktorego kocham. Ciebie spotka to samo zobaczysz bedziesz miała świetną przyjaciółkę i partnerke w jednym a inni niech Ci zazdroszą a jak im sie to nie podoba to niech spadają to Twoje życie i masz byc szczesliwa niech inni spojrzą na siebie jacy są święci!!!! walcz o siebie i o swoje zycie i o tą dziewczynę, a jak sie nie uda z tą partnerką to głowa do góry i szukaj innej milosci!!!!!!! jestem z Toba i trzymam za Ciebie kciuki!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

rzadko to robie ale niestety musze sie zgodzić z muchą ;)
musisz walczyć o siebie i o to jaka jestes
masz czarne mysli bo czujesz sie odrzucona ale to nieprawda. To ze ktos Cie nie rozumie albo ze ktos nie odwzajemnil uczucia nie znaczy ze jestes jakas inna badz gorsza. serce złamane to kolej rzeczy czasem musi sie rozpasc na kawałki zeby ktos mogl je skleic, Twoja mama Cie kocha po prostu liczy ze zmienisz orientacje. wiem to glupio brzmi ale moze mysli ze to taka mlodziencza zabawa pokaz jej ze sie mylisz ze traktujesz to bardzo serio bo taka jestes i taka jestes wspaniala

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

Nie jesteś chora psychicznie. Po prostu spotkało Cię bolesne rozczarowanie - brak akceptacji ze strony mamy i rozstanie z ukochaną dziewczyną. To jest przyczyna Twojego samopoczucie. Musisz wiedzieć podstawową rzecz. Nie możesz zrobić sobie krzywdy. Teraz nawarstwiły się problemy, jest Ci ciężko, ale to minie. To tylko chwilowe trudności, krok w dorosłość. Musisz walczyć o swoje szczęście. Nie krzywdź siebie skoro już inni Cię skrzywdzili. Musisz być silna i zadbać o siebie, pokazać innym, że jesteś wyjątkowa i że walczysz o szczęście. Samobójstwo jest najgorszym rozwiązaniem. Nie poddawaj się na starcie, skoro masz szansę na wspaniała przyszłość. Przede wszystkim zacznij od rozmowy z psychologiem. Trochę wsparcia i motywacji nie zaszkodzi. Musisz nabrać pewności siebie, wiedzieć, że nie robisz niczego złego, masz prawo cieszyć się życiem i być szczęśliwa i nikt nie ma prawa dyskryminować Cię tylko dlatego, że jesteś homoseksualna. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego - taka jesteś i taka jesteś wyjątkowa. To Twoje życie i Twój wybór. Jeśli szczęście może Ci dać druga kobieta - nie patrz na innych tylko skup się na dążeniu do tego szczęścia. Musisz porozmawiać z mamą, że nie zmienisz swojej orientacji ze względu na jej nietolerancję. Niezaleznie od jej zdanie będziesz sobą i jeśli jest w stanie się Ciebie wyrzec, bo jesteś lesbijką, to znaczy, że nie kocha Cię tak, jak matka powinna kochać swoje dziecko. Bo przecież gdyby tak było, to nie wstydziłaby się Ciebie i akceptowałaby Cię. Nie robisz nic złego i nie rozumiem skąd tyle nietolerancji. To, że ktoś jest inny nie znaczy, że jest gorszy. Musisz powiedziec to mamie, czy faktycznie Twoja orientacja jest dla niej takim problemem, że przez opinię rodziny i sąsiadów jest w stanie kazać Ci się wyprowadzić. Dla mnie to nie do pomyślenia - to jak się wypadnie w oczach sąsiadów ważniejsze niż dobro córki. Powinnaś jej o tym powiedzieć, jeśli nie zmieni zdania, musisz skupić się na sobie i układać życie samodzielnie, po swojemu, tak jak chcesz. Co do miłości - rozstanie na pewno Cię zabolało, ale musisz wiedzieć, że jesteś młoda, z czasem znajdziesz nową miłość, z którą będziesz układała swoją przyszłość. Zamieszkacie razem, stworzycie solidny i szczęśliwy związek. Najpierw musisz zaakceptować siebie, wygrać z nietolerancja, być pewna tego, że jesteś dobrym człowiekiem i masz swoją godność osobistą, której nikt nie może naruszać. Zasługujesz na szczęście i na szacunek. Uważam, że rozmowa z psychologiem może Cię zmotywowac do działania, dodać Ci sił do walki o swoja przyszłość. Jeśli w tej chwili nie masz mozliwości usamodzielnienia się, bo np. się uczysz, mieszkaj z mamą i jeśli nie zmieni zdania, unikaj rozmów o Twojej orientacji. Z czasem skończysz naukę, znajdziesz studia, będziesz niezależna. W między czasie może kogoś poznasz, dla kogo Twoje serca mocniej zabije. Mam nadzieję, że znajdziesz wspaniałą dziewczynę, która pokochasz i która pokocha Ciebie i będziesz szczęśliwa. Pamiętaj aby się nie poddawać i walczyć o siebie i o to jaka jesteś, bo taka jesteś wspaniała i nie pozwól na to, żeby czyjaś krytyka i opinie innych wpędziły Cię w kompleksy. Jesteś wyjątkowym, dobrym człowiekiem, żyj tak abyś była szczęśliwa. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jak własna matka może tak powiedzieć swojemu dziecko? Przeciez homoseksualizm to nic złego, nikogo nie krzywdzisz kochając osobe tej samej płci. Od jak dawna mama o tym wie? Może potrzebuje czasu, żeby sobie to poukładac, bo pewnie był to dla niej szok. W końcu żyjemy z społeczeństwie, które jest naprawdę zamknięte na takie "nowoczesne" (czytaj "inne") kwestie.

Jeśli chcesz zrobić sobie krzywdę tylko po to, żeby zobaczyć, czy mamie (i/albo tej dziewczynie) będzie żal to nie wygląda to najlepiej... generalnie świadczy to o dziecinnym usposobieniu. "Zrobię sobie krzywdę to ukarze mamę" Musisz z mamą dużo rozmawiać, kiedy poznasz jakąs dziewczynę, która odwzajemni Twoje uczucie, a mama będzie już bardziej gotowa, to przedstawisz je sobie. Mama musi zobaczyć, że to nic złego. Masz już 19 lat, nie wiem czy studiujesz czy masz inne plany, ale powinnaś pewnie już powoli myślec nad usamodzielnieniem się, abyś mogła żyć po swojemu, żeby nikt Ci niczego nie nakazywał, zakazywał albo groził.

Odnośnik do komentarza

a może powinnaś wytłumaczyć mamie co i jak z homoseksualizmem, bo większość starszych osób mysli że to choroba albo widzi misie... nie wiedzą że to nie jest objaw chorobowy czy moda albo kaprys nastolatki... może trzeba im to wytłumaczyć.

Odnośnik do komentarza

Ale to nie jest może tak do końca że ja nie chce żyć.
Po prostu nie moge pogodzić się z tym , że ta dziewczyna wie o mnie.,tylko ona I o tym co do niej czuje , a ona mnie ignoruje po prostu. A ja ją Kocham i nie moge o niej zapomnieć, przez to nie moge normalnie funkcjonować. :nie potrafie skupić się na nauce, i na innych rzeczach.
A co do mamy to ona już wie prawie od 3 lat o mojej orientacji.
I w jej wizji jest tak, że ona nie dopuszcza myśli , że jestem lesbijką.
Umawiam się na siłe z chłopakami, chodze do normalnych klubów.
Wszystko to robie bo ona tak chce. A jak mówie, że się nie umówie z jakimś chłopakiem to mówi mi , że będe do końca życia sama.
Czasami wydaje mi się jakby zyła w jakiś dwóch światach, jakby były dwie osoby we mnie.
Życie wydaje mi się bardzo nudne bo nie mam nikogo, komu moge zaufać.
I to właśnie dlatego chciałam udowodnić tej dziewczynie , że mi bardzo na niej zależy, jadąc do niej. I zrobić coś głupiego na jej oczach, żeby mi uwierzyła , że mi bardzo na niej zależy.
Ja nie mówie popełnić umyślne samobójstwo, ale taką udawaną próbe samobójczą .
Jak myślicie czy to ma sens?
I co zrobiłybyście/libyście gdybyście byli na miejscu mojej matki, lub mielibyście taką córke lesbijke która uciekłaby za domu z jakąś tam dziewczyną i próbowała zabić się dla niej na jej oczach?
Pojechalibyście za nią i szukalibyście jej czy po prostu nie chcielibyście jej znać za to co próbowała zrobić?

Sory , że tak głupio pisze, ale nie potrafie poradzić sobie sama z tym wszystkim, . Moje życie jest niespełnione. Chce tak właśnie zrobić żeby mnie te osoby zauważyły.

Odnośnik do komentarza

Udawanie samobójstwa to szantaż a nie udowadnianie miłości. ja bym to tak odebrała na miejscu tej dziewczyny i pewnie bym się zgodziła dac Ci szanse, żebyś nie zrobiła sobie krzywdy, ale źle bym się z tym czuła. Ona musi chciec z Toba być z innych powodów. Szantaż emocjonalny jest najgorszym z mozliwych.

Co zrobiłaby twoja mama? Nie wiem. Mysle, że źle by się z tym czuła i próbowałaby Cię ratowac, ale byłoby jej wstyd, że robisz coś takiego i nie chodzi tu tylko o to, że jestes lesbijka, tylko, że próbujesz się zabić. W końcu samobójcy nie są dobrze oceniani przez społeczeństwo a Twojej mamie bardzo zalezy na opinii innych.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...