Skocz do zawartości
Forum

Czy to alkoholizm?


Gość Lidka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,mam 30 lat,Mieszkam sama I od 2 lat pracuje z domu.Zauwazylam,ze coraz czesciej siegam po Alkohol.Nie sa to jakies duze ilosci-2 kieliszki wina,czy 2 drinki,ale zauwazylam,ze pije alkohol jakies 3-4 razy w tygodniu.Po prostu po poludniu jak siadam do laptopa to robie sobie drinka.Rano jest to kawa,a po poludniu alkohol.Przed pandemia raczej nie pijalam drinkow sama w domu,najczesciej byly to imprezy poza domem ze znajomymi,czy jakies domowki.Nigdy tez nie pilam I nie pije bez limitu,czy do nieprzytomnosci.Zawsze sa to 2,max 3 drinki.

Czy to jest alkoholizm?

Odnośnik do komentarza

Jeśli nawet to jeszcze nie jest alkoholizm/uzależnienie, to jesteś na najlepszej drodze do tego nałogu. Tym bardziej jak coraz częściej po niego sięgasz. 

Spróbuj nie pić, nie kupuj alko, nie trzymaj w domu, zobaczysz czy dasz radę, jeśli nie, to już jest uzależnienie. 

Odnośnik do komentarza

Moj tato tak robi.Wlasciwie codzienne pije jedno,dwa piwka lub drineczka.Jak mu zwracam uwage to sie oburza.Ostatnio nawet przesiadl sie z auta na rower.Twierdzi,ze to dla zdrowia,ale ja uwazam,ze to wymowka bo Wie ze po piwku nie moglby prowadzic.

Ja uwazam,ze to uzaleznienie.Tata nie chodzi co prawda pijany,ale piwko musi byc codziennie.A jak pracuje np w ogrodku,albo robi cos przy aucie to nawet I ze 3 piwka wypije.

Lepiej Uwazaj.

Odnośnik do komentarza
W dniu 5.09.2021 o 16:38, Gość Agata napisał:

Wie ze po piwku nie moglby prowadzic.

Roweru tez nie może prowadzić po piwku.

W dniu 5.09.2021 o 11:42, Gość Lidka napisał:

Czy to jest alkoholizm?

 Zależy. A jesteś w stanie przestać pić z dnia na dzień i np. na m-c? Czy będziesz czuła poirytowanie, zmęczenie, cokolwiek co będzie stawało się wymówką do wypicia? Zaobserwuj się sama. Tak czy siak jest to początek czegoś co się może skończyć alkoholizmem. Po co pijesz? Z nudów, ze stresu? Czy zamiast tego nie lepiej sobie wycisnąć świeży sok i wypić? Albo zaparzyć zdrową ziołową herbatkę ? ? Sama znajdziesz odpowiedź na to pytanie jeśli zechcesz. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

A ja bym aż tak ostro nie szafował wyrokami. Czy to alkoholizm ? Nie. Czy może się to rozwinąć w alkoholizm ? Może tak może nie. 

Ale jak od roku to jesteś kolejną dla mnie osobą u której potrzeba alkoholu lub używek zwiększyła się wraz z pandemia. Bardzo mnie fascynuje to zjawisko bo u wielu osób zauważyłem gdy nagle pracują zdalnie w domu...to połowa z osób które wcześniej nie piły nagle zaczynają sobie pić drinka do obiadu w domu ?

Odnośnik do komentarza

Można komus zrobić wielka krzywdę,  pisząc na podstawie paru linijek tekstu, że nie ma choroby alkoholowej. Taka osoba moze zbagatelizowac swoj problem i zaprzestac szukania odpowiedzi. To musi zbadac specjalista, proponuje udać sie do poradni odwykowej i ma spokojne porozmawiac z terapeuta uzależnień.  

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.09.2021 o 17:24, Javiolla napisał:

 Zależy. A jesteś w stanie przestać pić z dnia na dzień i np. na m-c? Czy będziesz czuła poirytowanie, zmęczenie, cokolwiek co będzie stawało się wymówką do wypicia? 

W sumie to na miesiac  nie probowalam,ale tydzien,czy dwa to nie ma problemu.Nie mam czegos takiego,ze musze sie napic,bo mam dola, stres,czy cokolwiek,a jak nie mam w domu wina to wpadam w panike i lece do sklepu.Po prostu robie sobie drinka raczej dla przyjemnosci.Np. wieczorem biore ksiazke,nalewam sobie kieliszek wina,siadam w fotelu,czytam i powoli popijam.Najczesciej jeden,ale nie wiecej niz 2 kieliszki.Ostatnio czytalam opinie,ze takie cos to juz rodzaj uzaleznienia,dlatego sie zmartwilam.Pamietam,ze na studiach czesto chodzilismy na piwo po zajeciach,czasem nawet codziennie i rowniez nie wpadlam w alkoholizm...Tylko,ze teraz popijam sobie sama,bez towarzystwa.

Odnośnik do komentarza
Gość Kura domowa

Mysle,ze to jeszcze nie alkoholizm,skoro mozesz bez problemu nie pic kilka tygodni i nie ciagnie cie w tym czasie do alkoholu.Jednak takie wieczorne popijanie w samotnosci nawet niewielkich ilosci alkoholu jest niebezpieczne i moze prowadzic do uzaleznienia.Dobrze,ze przynajmniej zdajesz sobie z tego sprawe,bo wiekszosc ludzi w takich nawykach nie widzi problemu,no bo to "przeciez tylko jeden ,czy dwa drinki".

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.09.2021 o 15:08, Gość Lidka napisał:

a jak nie mam w domu wina to wpadam w panike i lece do sklepu

Czyli już masz objaw uzależnienia. 

W dniu 12.09.2021 o 15:08, Gość Lidka napisał:

.Po prostu robie sobie drinka raczej dla przyjemnosci.Np. wieczorem biore ksiazke,nalewam sobie kieliszek wina,siadam w fotelu,czytam i powoli popijam

Mój ojciec chlał jak diabli, ale zaklinał się, że nie jest alkoholikiem a pije dla przyjemności ? Była szefowa kopciła jak smok i tez ponoć dla przyjemności, ale jak zabrakło fajek to nerwowo biegła (dosłownie biegła ) do sklepu z dzikimi oczami. Dla przyjemności można pić herbatę lub świeżo wyciśnięty sok ? Zadaj sobie pytanie dlaczego akurat to musisz pić? Skoro możesz nie pić tyle czasu, to spróbuj jeszcze nie kupować sobie alkoholu przez ten czas i sprawdź swoje samopoczucie. 

W dniu 12.09.2021 o 22:45, Gość Kura domowa napisał:

ysle,ze to jeszcze nie alkoholizm,skoro mozesz bez problemu nie pic kilka tygodni

Ale w panikę wpada gdy nie ma alko w domu. To jest już początek nałogu wg mnie. Fakt, że ma alko w szafie i w każdej chwili po nie sięgnie, daje jej poczucie bezpieczeństwa-jak sądzę. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Javiolla napisał:

Czyli już masz objaw uzależnienia. 

Mój ojciec chlał jak diabli, ale zaklinał się, że nie jest alkoholikiem a pije dla przyjemności ??

Zle mnie zrozumialas,mialam na mysli,ze wlasnie nie wpadam panike jesli nie mam w domu alkoholu:

W dniu 12.09.2021 o 14:08, Gość Lidka napisał:

Nie mam czegos takiego,ze musze sie napic,bo mam dola, stres,czy cokolwiek,a jak nie mam w domu wina to wpadam w panike i lece do sklepu.

Byc moze zle to napisalam.Chodzi mi o to,ze jesli nie mam w domu alkoholu to wlasnie Nie wpadam w panike i nie biegne zeby sobie cos kupic.

Odnośnik do komentarza
W dniu 12.09.2021 o 01:52, Gość Krysia napisał:

Można komus zrobić wielka krzywdę,  pisząc na podstawie paru linijek tekstu, że nie ma choroby alkoholowej. Taka osoba moze zbagatelizowac swoj problem i zaprzestac szukania odpowiedzi. To musi zbadac specjalista, proponuje udać sie do poradni odwykowej i ma spokojne porozmawiac z terapeuta uzależnień.  

Ty natomiast możesz komuś dwukrotnie większą krzywdę zrobić nazywając go alkoholikiem za to że powącha sobie okazyjnie korek od wina...co pewnie ojciec albo mąż nie wylewa za kołnierz ?

Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, Gość Lidka napisał:

Zle mnie zrozumialas,mialam na mysli,ze wlasnie nie wpadam panike jesli nie mam w domu alkoholu

Zrozumiałam tak jak było napisane czyli wyraźnie bez słowa NIE: " jak nie mam w domu wina to wpadam w panike i lece do sklepu". Ale jeśli twierdzisz, że nie wpadasz w panikę to po prostu zmień nawyk. Nie kupuj alko (tylko okazyjnie na wizytę gości), a zamiast pić drinka czy wino... pij sok lub ziołową herbatę lub choćby kawę. Jest taki ogrom herbat, że znajdziesz na 100% coś co Ci przypasuje. Ja np. mam swój ulubiony czajniczek, parze w nim dużo herbaty i piję w ulubionym kubku i tez czuję przyjemność ?  Po co kusić los i z nawyku zrobić sobie coś gorszego, z czego trudno będzie potem wyjść? W końcu lepiej zapobiegać niż leczyć-prawda? 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Co do twojego problemu, to nie jesteś jeszcze alkoholiczką i zaraz ci powiem dlaczego. Siegasz po alkohol rekreacyjnie jednak nie w celu rozładowania napięcia, stresu ,czy poprawienia sobie nastroju. Nie pijesz żeby zapomnieć o ciężkim dniu lub próbujesz zwalczać nim bezsennosc. Dlatego nie uruchamiasz układu nagrody który w mózgu jest odpowiedzialnym za uzależnienie. Oczywiście alko jest używką ,która systematyczniej stosowana nawet w małych ilościach może prowadzić do uzależnienia, jednak, chyba nie w twoim przypadku, bo wydajesz się osobą świadomą i rozsądną. Wiele osób choćby królowa Elżbieta pije codziennie 1 drinka chyba ginu i ma juz 95 lat. Jej mąż książę Filip pewnie pil wiecej niż jednego dziennie i dożył 100 lat. Oboje w świetnym zdrowiu . Uzależnienie jest sprawą złożoną i indywidualną, ale lepiej nie testować na sobie, żeby sprawdzić czy jesteśmy mniej lub bardziej podatni. 

Reasumując wszystko jest dla ludzi tylko trzeba mieć umiar i znać granice. 

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, Javiolla napisał:

Zrozumiałam tak jak było napisane czyli wyraźnie bez słowa NIE: " jak nie mam w domu wina to wpadam w panike i lece do sklepu". Ale jeśli twierdzisz, że nie wpadasz w panikę to po prostu zmień nawyk. Nie kupuj alko (tylko okazyjnie na wizytę gości), a zamiast pić drinka czy wino... pij sok lub ziołową herbatę lub choćby kawę. Jest taki ogrom herbat, że znajdziesz na 100% coś co Ci przypasuje. Ja np. mam swój ulubiony czajniczek, parze w nim dużo herbaty i piję w ulubionym kubku i tez czuję przyjemność ?  Po co kusić los i z nawyku zrobić sobie coś gorszego, z czego trudno będzie potem wyjść? W końcu lepiej zapobiegać niż leczyć-prawda? 

Javiolla ale ona nie to napisała ? napisała, że na spokojnie to przyjmuje i jak nie ma w domu alkoholu to jej wcale nie nosi. Tylko niefortunnie to zdanie złożyła, że trzeba się głębiej zastanowić gdzie w konstrukcji zdania zrobiła błąd który sprawia że brzmi ono inaczej.

Odnośnik do komentarza
55 minut temu, luukas napisał:

Tylko niefortunnie to zdanie złożyła, że trzeba się głębiej zastanowić gdzie w konstrukcji zdania zrobiła błąd który sprawia że brzmi ono inaczej.

Ja widzę, że zdanie było ok, do zrozumienia, tylko Javiolla wyjęła z kontekstu część zdania i się na to zafiksowała? Zdarza się. 

Odnośnik do komentarza

Każde uzależnienie może wpływać bardzo destrukcyjnie na człowieka. Właśnie dlatego warto zorientować się, co mogłoby pomóc w jak najszybszym wyjściu z nałogu. W Polsce są przecież dobre ośrodku leczenia uzależnień, gdzie można otrzymać wsparcie specjalistów. Na stronie https://odnowa24h.pl/ czytałem więcej na ten temat i wydaje mi się to dużym wsparciem. Co na ten temat myślicie? 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...