Skocz do zawartości
Forum

Boimy się szczepic młodsza córke


Gość Alina

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem już, co mam robić. Jestem matką dwóch dziewczyneke, starsza bez problemu przyjmuje zalecane szczepienia, natomiast z młodsza jest gorzej.  Konsultowałam ja u 3 pediatrów i wszyscy są zgodni, by dziecko dalej szczepić, a ja myslę, by młodszej córki już nie szczepić, skoro jej organizm tak reaguje, boje się, że może to coś uszkodzić i chciałabym zaprzestac szczepień do czasu, jak córka bedzie miała kilka lat, ale pediatra się nie zgadza. Córka po pierwszym szczepieniu goraczkowała dwa tygodnie, , bardzo płakała, ale przeczekalismy, było strasznie, ale zdecydowalismy się na drugie szczepienie w wieku pół roku. Dziecko było juz większe, po tym szczepieniu córka również goraczkowała, teraz mija 3 tydzień od szczepienia, córka ma na stałe temperaturę 37,5, po szczepieniu zostały jej drżenia mięsni, dziwne drgawki, z dziecka, które było spokojne, pogodne zmieniła się w dziecko ciągle płaczące, wrecz wrzeszczące i wtedy nie da się jej w żaden sposób uspokoić, dopóki płacz ze zmęczenia jej nie uspi. Konsultowaliusmy to z neurologiem, badania ok. pediatra mówi, ze to nie ma związku z tym drugim szczepieniem, a przeciez wiemy, jakie dziecko było przed szczepieniem i to niemożliwe, by córka tak zmieniła się w kilka godzin po szczepieniu własnie. Przyczyny utrzymujacej się  temperatury 37,5 nie udało się ustalić. Pediatrrzy zgodnie mówia, by szczepic ją nadal, a ja z męzem jestesmy w kropce, boimy się, ze organizm Justynki po prostu nie przyjmuje szczepień tak jak powinien, xle na nie reaguje. Zosię starsza o dwa lata szczepimy normalnie, nie reaguje w taki sposób.

Odnośnik do komentarza

Coś jest na rzeczy, pediatra nie wie, a mówi, że to nie od szczepienia, skoro takie objawy są po, to matka najlepiej wie. 

Są to objawy niepokojące, dlatego pediatra niech szuka przyczyny, a nie wyrokuje, że to nie od szczepienia. 

Dziecko może być uczulone na jakiś składnik szczepionki, najpierw to trzeba wyjaśnić. 

Zmień pediatrę. 

Odnośnik do komentarza

Dokładnie, nie zostało to zgłoszone jako NOP. Konsultowałam córke z 3 pediatrami, jedna to popularna pediatra w regionie, za wizytę dałam 260 zł  i także usłyszałam, że przewyzszają pozytywne czynniki nad negatywnymi, które moga być związane z brakiem szczepień, nalezy szczepic i tyle, bo inaczej sanepid wytoczy nam sprawę w sadzie albo nałozy grzywne. Czuję, ze nikt nie bierze poważnie w świecie lekarskim moich obawaw i spostrzeżeń, a przecież ja sama wiem najlepiej, jakie było moje dziecko i co się zmieniło. Nie jestem antyszczepionkowcem, bo szczepię starsza córkę, ale o młodszą sie boję.

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Gość Alina napisał:

Dokładnie, nie zostało to zgłoszone jako NOP. 

Sama zgłoś. 

A czy ktoś się pochyli nad Twoim dzieckiem, nie. Dlatego sama musisz o nie zadbać. Dowiedz się jaki był skład szczepionki i domagaj się zbadania dziecka czy nie jest uczulone. 

Są tacy co nie szczepią z zasady i sobie radzą. 

Znam przypadek, gdzie po szczepieniu dziecko które mówiło przestało i tak mu zostało, też nikt oficjalnie nie powie, że to po szczepieniu. 

Drugi, gdzie po trzykrotnym szczepieniu dziecko zachorowało na krztusiec. 

Też nie jestem antyszczepionkowcem, ale w Twoim przypadku bez wyjaśnienia odczynów poszczepienych, nie szczepiłabym dziecka. 

Odnośnik do komentarza

Też w pracy słyszałam o przypadku, ze dziecko po szczepieniu stało się nadpobudliwe, agresywne (2latek),  przestało korzystać z nocnika itp, ale to tylko dla mnie wtedy były opowieści,a  tearz sama doświadczam problemu i nie wiem, co robić, zupełnie nie wiem, gdzie się udać, jak to załatwiac. Liczyłam na wsparcie pediatrów, ale oni stoja murem za szczepionkami, trzeba szczepic i tyle, a ja tak szczerze zrezygnowałabym i juz nigdy nie zaszczepiła młodszego dziecka, ale ponoć jest to karalne. Nie znam nikogo, kto nie szczepi i udajesię mu omiojać prawo

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, Gość Monika napisał:

w Polsce jest problem ze zgłaszaniem odczynów poszczepiennych.

Niestety ? Wg naszego prawa o może zrobić tylko lekarz a często tego nie chce robić gdyż to kłopotliwa sprawa.. dużo papierologii, wezwanie do sanepidu itp. 

Może poszukaj w sieci jakichś fundacji ( czegoś podobnego), zajmujących się takimi sprawami. Daj znać co ustaliłaś. 

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
39 minut temu, Javiolla napisał:

Wg naszego prawa o może zrobić tylko lekarz 

Nie do końca... 

"W ramach dobrowolnego systemu nadzoru NOP, każda osoba zainteresowana, w tym np. rodzic/opiekun dziecka, może zgłosić podejrzenie NOP bezpośrednio do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, gdzie są one gromadzone i analizowane... "

Warto zgłosić, ale sam fakt nie spowoduje, że ktoś zainteresuje się konkretnym przypadkiem i będzie dochodził dlaczego dziecko tak zareagowało. 

Odnośnik do komentarza

My też nie za bardzo chcieliśmy szczepić dziecko. Zrobiłam wszystkie obowiązkowe zastrzyki, ale muszę przyznać, że nie przeszliśmy całego kalendarza szczepień,  który jest zalecany (lista wszystkich szczepień, o których mówię tutaj: https://www.mamazone.pl/kalkulatory/kalendarz-szczepien/ ). Konsultowałam to z lekarzem i on oczywiście zalecił, aby szczepić. Póki co robię research jak to wygląda wśród innych rodziców i najwyżej potem zaszczepimy córkę. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...