Skocz do zawartości
Forum

Teściowa się do nas wprowadziła


Gość janina

Rekomendowane odpowiedzi

Mam straszny problem z tesciami, a przez to i z mężem. Mamy małe mieszkanie- 45 metrów kw. teściowie mieszkają godzinę drogi od nas we własnym domu. Mieszkanie to dostał mąż po swojej babci. Jak dotąd nie przejmowałam sie zbytnio teściami, ponieważ widywaliśmy się co weekend i tesciowie mimo, ze oboje mają nałóg- piją alkohol codziennie, nie ingerowali w nasze życie. Sytuacja sie zmieniła, przez ostatnie miesiące wciąż sie kłócą, wyzywają wulgarnie, wzajemnie oskarżają po wypiciu juz kilku kieliszków. Teściowa postanowiła rozstać sie z mężem, a że nie ma gdzie iść... zamieszkać u nas. Jest z nami od ponad tygodnia, a ja stałam sie kłębkiem nerwów! Teściowa rządzi na całego, ja i mąż nie mamy nic do gadania, mąż powiedział, ze  bardzo martwi się o sytuację matki i byśmy jej na rękę poszli, nie walczyli z nią, bo ona cierpi. Teściowa ma za niską emeryturę, by coś wynająć, my mamy za niskie dochody, by jej to mieszkanie zostawić i sami coś sobie wynająć i koło się zamyka. W dodatku mamy 5 tygodniowe dziecko, ja chodzę rozdrażniona, niewyspana. Teściowa każdego dnia sobie popija od południa, wypala papieros za papierosem, awanturuje się, gdy prosimy, by wychodziła do okna palić.  Wnuka bierze na ręce po alkoholu, kupuje piwo mojemu mężowi, by się z nią przed snem napił- on pije dla świętego spokoju- jak mówi. Mieszkanie niedawno po kapitalnym remoncie, a śmierdzi w nim jak w karczmie- alkoholem i papierosami. Mąż jest załamany... swoją matką, tym, ze ona cierpi po rozstaniu z mężem, tego, ze wpływa to źle na nas nie dostrzega, bo wg niego teraz powinnismy sie skupić na tym, by pomóc mamie to przetrwać. Ja proponuję, by namówił matkę na leczenie, ale on twierdzi, że matka alkoholiczką nie jest, bo to wykształcona kobieta, wie, co robi, nie wygląda jak menelica, ze pije dla zabicia smutków tylko. Ja oszaleję! Nigdy nie sądziłam, że rodzina, że teściowie urządzą nam piekło z życia przez własne problemy! Proszę o rady.... Mam jeszcze nadzieję, ze oni się pogodzą i ona wróci do swego domu.....

Odnośnik do komentarza

Witaj, zdaje się że już pisałaś i tak się z tym problemem męczysz. Teściowa wam niszczy życie najprościej mówiąc. i powinnaś porozmawiać o tym z meżem. Rozumiem że można pomóc i przenocować kilka dni ale na dłuższą metę takie wspólne życie jest uciążliwe tym bardziej że macie małe mieszkanie. Niestety ale rodzice czy teściowie zawsze będą wciskali swoje 5 groszy więc teściowa nawet jeżeli nie chce sie pogodzić to dom jest wspólny i teściowej i teścia. Niech swoje problemy rozwiązują miedzy sobą a nie jeszcze was wmieszali. To jest niedojrzałe. Wy nie jesteście winni teściom niczego. teściowa chcąc mieszkać u was ma się dostosować do zasad które wy wyznaczacie w swoim mieszkaniu albo niech wraca do męża. I tak na twoim miejscu bym jej przedstawiła sytuację. Niech wraca do meża i tam niech sobie robi co chce, nie rządzi meżem bo wy jesteście zmęczeni i macie swoje życie. Proste. Niech się obraża ale przynajmniej wam nie zmarnuje zdrowia i związku. Pzdr

Odnośnik do komentarza

Wątek ewidentnie powtórzony, z dodaniem opcji rozstanie teściów. Nie ma nowych rad. Proszę odszukać swój poprzedni temat i przeczytać ponownie rady.

Dodam od siebie tylko tyle, że jeśli mąż zgadza się na alkoholiczkę w domu to współczuje życia. Przecież Ty też cierpisz i to się nie liczy?  Ja bym się rozstała, gdyby nic innego nie docierało do szanownego współuzależnionego od rodziców męża ... ale to ja, bo mój ojciec był alkoholikiem i nie pozwoliłabym by moje dziecko przeżywało takie same piekło.

Osobiście postawiłabym warunek matce, że albo idzie się leczyć albo wystawiamy jej walizki za drzwi. Tylko na taki warunek mąż musi mieć jaja.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 1.01.2021 o 03:54, Gość janina napisał:

Teściowa każdego dnia sobie popija od południa, wypala papieros za papierosem, awanturuje się, gdy prosimy, by wychodziła do okna palić.  Wnuka bierze na ręce po alkoholu, kupuje piwo mojemu mężowi, by się z nią przed snem napił- on pije dla świętego spokoju- jak mówi.

Choćby z tego powodu, w trosce o swoje dziecko, zabierz je i wyprowadź się np do rodziców. To chyba jedyny sposób, żeby mąż się zreflektował i zastanowił, kto jest dla niego ważniejszy. Nie mogę zrozumieć jak w ogóle możesz godzić się na takie panoszenie się teściowej, w kwestii palenia, picia i brania na ręce dziecka. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...