Skocz do zawartości
Forum

Praca zastanawiam się o co chodzi


Gość Izza

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczęłam 2 tygodnie temu pracę, razem ze mną pracują prawie same młode dziewczyny w wieku 20-25 lat ja mam 34 lata i te najmłodsze cały czas zwracają mi uwagę na najmniejsze błędy jakie robię. Teraz przyjęli  dziewczynę której tak nie opieprzają za wszystko mimo że widać że idzie jej gorzej niż mi. Przedwczoraj były urodziny jednej dziewczyny i wszystkie siedziały na zapleczu a ja zajmowałam się pracą, po jakimś czasie zawołali mnie na zaplecze gdzie jak weszłam to nastała cisza a wszyscy patrzyli na mnie, dali mi kawałek tortu a same ustawiły się pod szafkami na wprost stołu w rządku i patrzyły jak jem ten tort siedząc sama przy stole, a 7 osób mi się przyglądało to było dziwne. Czy może mi ktoś wytłumaczyć o co tu może chodzić? Czy próbują mnie się jakoś pozbyć i dają mi to do zrozumienia? Bo z tego co wiem firma nie chce zwalniać ludzi to może chcą mnie wykończyć psychicznie żebym sama odeszła... A to poganianie, czepianie się mnie o wszystko jest już okropnie męczące. Najśmieszniejsze jest to i nie wiem czy to jakaś zagrywka że jak mówię im że widzę, że mi słabo idzie, (cały czas mnie opieprzają za każdą pierdołę) to mówią że gdyby mieli problem ze mną to by mi o tym powiedzieli.. To po co tak się czepiają o każdą najmniejszą błahostkę, a jedna jest tak bezczelna że mnie pogania i tylko mówi ja już tyle rzeczy zrobiłam a ty przez ten czas ile?! I tylko szybciej, szybciej, ruchy! Tylko różnica jest taka że ona tam pracuje około 2 lata a ja drugi tydzień. Cwaniara. Ja się staram i widzę że idzie mi coraz lepiej, ale jak mają mnie tak traktować i poniżać to chyba jednak zrezygnuję. Szkoda mojej psychiki. A co wy o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Gość Grajdołek2020

I tak nie odejdę. Teraz tym bardziej. A co zrobię z tą wiedzą którą mam na temat hackowania to tylko ja wiem... Mogę bardzo długo czekać. Bardzo długo. Trzeba było myśleć nad konsekwencjami wcześniej. 

Prze jaja, co nie? Zabierz jej zabierz jej z ręki nóż

Odnośnik do komentarza
Gość Grajdołek2020

Btw, robienie takich rzeczy przez przełożonego i koleżanki hmm w głowie się nie mieści. Choćbym nie wiem jak kogo nienawidziła / bała się to nigdy nie posunęłabym się do łamania prawa. Każdy z was ma informatyka w domu. Ja też mam zacnego. Geniusze hackingu. Hmm mogę czuć się sławna, mam psychofanow. 

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, Gość Grajdołek2020 napisał:

A co zrobię z tą wiedzą którą mam na temat hackowania to tylko ja wiem.

Wątpię.

33 minuty temu, Gość Grajdołek2020 napisał:

Prze jaja, co nie? Zabierz jej zabierz jej z ręki nóż

No psychiatryk by się przydał zdecydowanie.

25 minut temu, Gość Grajdołek2020 napisał:

Każdy z was ma informatyka w domu. Ja też mam zacnego. Geniusze hackingu. Hmm mogę czuć się sławna, mam psychofanow. 

Urojenia?

34 minuty temu, Gość Grajdołek2020 napisał:

Mogę bardzo długo czekać. Bardzo długo. Trzeba było myśleć nad konsekwencjami wcześniej. 

Zawiało psychopatią jak zgniłym jajem.

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Gość Izza napisał:

Czy może mi ktoś wytłumaczyć o co tu może chodzić? Czy próbują mnie się jakoś pozbyć i dają mi to do zrozumienia?

Olej to, nie zastanawiaj się nad tym. Jesteś tam nowa więc jeszcze się nie zaaklimatyzowałaś a to poganianie itd to normalka w robocie. Przyzwyczaj się że w pracy nie ma przyjaźni i trafiają się różni ludzie. To Ty masz coś do siebie i dlatego tak analizujesz ich zachowanie zamiast robić tak żeby się z nimi zrozumieć lub ustawić po swojemu chociaż żeby manipulować innymi trzeba ich lubić ale bardziej jednak siebie. Jak stawiasz na swoim i jesteś pewna siebie ale okazujesz innym sympatię to prędzej czy później osiągniesz swój cel.

5 godzin temu, Gość Izza napisał:

A to poganianie, czepianie się mnie o wszystko jest już okropnie męczące

No to odgryź się normalnie i rób to samo wobec niej. To ważne bo jak dasz jej się zagryźć to inni odbiorą to jako Twoją słabość. Jeżeli będziesz zbyt zgryźliwa to też ale słabi będą się bać. Poszukaj swoich granic i odpowiedniego balansu.

5 godzin temu, Gość Izza napisał:

To po co tak się czepiają o każdą najmniejszą błahostkę

Może czasem mają rację? Każdy ma swoje problemy i czasem ludzie odreagowują w pracy na innych. Nie bierz tego do siebie. To chyba o nich źle świadczy a nie o Tobie.\

5 godzin temu, Gość Izza napisał:

Tylko różnica jest taka że ona tam pracuje około 2 lata a ja drugi tydzień.

No i ona to właśnie podkreśla jakby była jakimś wielkim autorytetem bo pracuje tam dłużej od Ciebie. To test charakteru i informacja o jej kompleksach a to już sobie możesz wykorzystać jak chcesz.

Odnośnik do komentarza
Gość Grajdołek2020
3 godziny temu, Gość mózg napisał:

 

3 godziny temu, Gość mózg napisał:
4 godziny temu, Gość Grajdołek2020 napisał:

A co zrobię z tą wiedzą którą mam na temat hackowania to tylko ja wiem.

Wątpię

 

Lol, skąd to zwątpienie. Bądź człowiekiem większej wiary.

Odnośnik do komentarza
26 minut temu, Gość Grajdołek2020 napisał:

BĄDŹ człowiekiem większej wiary.

Hehe, dobra kmina nie jest zła. Ja też mam BYĆ człowiekiem większej wiary? Inni też MAJĄ albo nawet MUSZĄ słuchać Twoich pierdół?

Tak to dyryguj sobie w swoim otoczeniu, tu na forum, i ogólnie przeważnie ludzie mają swoje zdanie. A to że Ty wypisujesz jakieś swoje smęty, próbując zwrócić uwagę na siebie? Sorry, tutejsi forumowicze z niejednego pieca chleb jedli więc kogoś takiego jak Ty raczej bez większego problemu rozszyfrują.

Odnośnik do komentarza

Izza, za bardzo się przejmujesz. To normalne, że "nowego" trzeba uczyć czego się od niego wymaga. Ja bym na zaczepki i poganianie odpowiadała żartobliwie coś w stylu ...nie od razu Kraków zbudowano, bądź ...oj tam cały czas się uczę od was miłe koleżanki, ....dajcie mi czas, ...praktyka czyni mistrza a ja dopiero tu raczkuję itd :D:D:D i uśmiechaj się bo być może jesteś zbyt spięta i one to widzą.

Odnośnik do komentarza

Czy mówicie sobie po imieniu mimo różnicy wieku? One są 10-14 lat młodsze od Ciebie, a więc może nie powinny się tak spoufalać? wiem, że brzmi jak wywyższanie się, ale mam taką historię z własnego życia. Pracowałam z jedną babeczką 9 lat starszą i nigdy nie zaproponowała przejścia na Ty. Z czasem zatrudnili jej córkę o 14 lat młodszą ode mnie i gówniara robiła mi wymówki, że ja każe jej mówić na pani. Zamilkła gdy powiedziałam, że jeśli jej mama każe mi mówić sobie na Ty, to ja to samo zrobię w stosunku do niej. Jaki miałam w tym cel? Po prostu mówiąc sobie na Ty łatwiej kogoś opierniczyć, uczepić się, zgnoić. Mówiąc per pani, przynajmniej na początku, zachowujemy dystans. Zwłaszcza pokoleniowy ?

To tak na przyszłość ? A teraz co możesz zrobić? Nabrać pewności siebie. Niepewną osobę się niestety gorzej traktuje ? 

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...