Skocz do zawartości
Forum

DLACZEGO on mnie podrywa skoro nie jestem w jego typie?


Gość Misia

Rekomendowane odpowiedzi

Od lat pewien chłopak śledzi każdy mój krok i naśladuje. Myślałam sobie ze skoro jest z patologicznej rodziny to traktuje mnie jak wzór do naśladowania. Już wcześniej ze znajomymi śmialiśmy się z tego... Jednak ostatnio zbliżył się do mnie i zaczął mnie po prostu podrywać. Traktować jak kobietę. 

I tak myślę. Skoro wszystkie jego byle były podobne do siebie z rysów twarzy i sylwetki a ja jestem przeciwieństwem to jak to możliwe? Co facetami kieruje? 

Odnośnik do komentarza

Uważam, że nie jest Ciebie wart, choć to tylko moje odczucie/wrażenie, nie oceniam. Śmiałaś się z niego bo był z patologicznej rodziny. A czy to była jego wina? Chciał tego czy co? Retoryczne pytania ?

Ja bym zapytała raczej co Tobą kieruje, że tak powierzchownie oceniasz ludzi i tak szybko się z nich śmiejesz?

Edytowane przez Javiolla

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
33 minuty temu, Javiolla napisał:

Uważam, że nie jest Ciebie wart, choć to tylko moje odczucie/wrażenie, nie oceniam. Śmiałaś się z niego bo był z patologicznej rodziny. A czy to była jego wina? Chciał tego czy co? Retoryczne pytania ?

Ja bym zapytała raczej co Tobą kieruje, że tak powierzchownie oceniasz ludzi i tak szybko się z nich śmiejesz?

A dlaczego uważasz że nie jest mnie wart??? Śmialiśmy się z tego że mnie kopiuje..tylko tyle. 

 

 

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Gość Misia napisał:

A dlaczego uważasz że nie jest mnie wart??? Śmialiśmy się z tego że mnie kopiuje..tylko tyle. 

To moje osobiste zdanie poparte doświadczeniem i mogę się mylić. Ze mnie też się nieraz śmiali z różnych powodów, na które nie miałam wpływu. Może przeczulona jestem na tym punkcie... i tyle ? 

Czemu nie jest wart? Bo skoro się śmiałaś z niego tzn, że drwiłaś z niego i nieważne są powody. Teraz chcesz się zainteresować kimś z kogo się śmiałaś... wg mnie wniosek z tego, że wystarczy, że coś Ci się nie spodoba i znów będzie prześmiewanie. Szkoda chłopaka, bo jako pochodzący z patologicznej rodziny jest/był pewnie bardzo zagubiony i raczej potrzebuje dziewczyny empatycznej. Nie twierdzę, że taka nie jesteś, bo Cię nie znam... możliwe, że jesteś, ale raczej za mało skoro ulegasz zbiorowej prześmiewczości.

Tak czy siak, moje zdanie i tak się nie liczy względem Twojego wyboru.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Przykro mi z Twojego powodu...jakas trauma pewnie w Tobie pozostała, ale więcej dystansu życzę do życia będzie łatwiej 

Ja nie śmiałam się złośliwie. Pobłażliwie na to spojrzałam. Czy ciebie nie bawiloby obsesyjne naśladowanie każdego szczegółu życia?? Chciałabyś mieć psychofnake? Temat rzeka mogłabym opisać ale nie mam czasu..ubaw gwarantowany 

Odnośnik do komentarza

Ogólnie dystans do życia mam, ale niektóre sprawy są dla mnie drażliwe i pewnie pozostaną.

Raczej bym mnie to nie bawiło, szybciej irytowało, ewentualnie patrzałabym z litością. Ktoś kto naśladuje lub jest moim "fanem" jest nieszczęśliwym człowiekiem i trudno by mi było śmiać się z kogoś nieszczęśliwego. To być może wynika z charakteru i innego podejścia do życia. Sądzę więc, że wcale by mnie to nie bawiło. Tyle w temacie ?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.08.2020 o 12:48, Gość Misia napisał:

I tak myślę. Skoro wszystkie jego byle były podobne do siebie z rysów twarzy i sylwetki a ja jestem przeciwieństwem to jak to możliwe? Co facetami kieruje? 

Skoro nie jesteś nim zainteresowana, a nawet wyśmiewasz się z niego, to w jakim celu łamiesz sobie głowę nad przyczynami jego zachowania?

W dniu 6.08.2020 o 12:48, Gość Misia napisał:

Jednak ostatnio zbliżył się do mnie i zaczął mnie po prostu podrywać. Traktować jak kobietę. 

Mimo pozornego lekceważenia tego chłopaka, chyba jednak imponuje Ci jego zainteresowanie, jeśli pozwoliłaś na to, żeby zbliżył się do Ciebie? Nie można zbliżyć się do kogoś, bez przyzwolenia tej drugiej strony. Krótko mówiąc; nie ważne kto interesuje się Tobą, ważne, że to robi, a Ty możesz sobie pompować ego. Współczuję Tobie i jemu.

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.08.2020 o 21:48, Javiolla napisał:

Uważam, że nie jest Ciebie wart, choć to tylko moje odczucie/wrażenie, nie oceniam. Śmiałaś się z niego bo był z patologicznej rodziny. A czy to była jego wina? Chciał tego czy co? Retoryczne pytania ?

Ja bym zapytała raczej co Tobą kieruje, że tak powierzchownie oceniasz ludzi i tak szybko się z nich śmiejesz?

Zgadzam się z tym .

 

I pomyśleć, że takie laski mają powodzenie. Cóż , paradoks życia.

 

Nie masz problemów w życiu, tylko o biednym chłopaku myślisz z którego się jeszcze śmiejesz (żal) .

Wstaw foto na insta i zajmij się ilością lajków, bo sądze że tylko takie problemy masz.

Odnośnik do komentarza

Przeciez po tym zacytowanym poscie Javiolli Misia wyjasnila, ze nie smiala sie z tego, ze on jest z patologicznej rodziny, tylko z tego, ze ja nasladuje, a to faktycznie moze wygladac zabawnie w praktyce. I wcale nie swiadczy o powierzchownym traktowaniu ludzi.

Misia, a jakie to ma znaczenie, ze wszystkie jego byle roznily sie od Ciebie z rysow twarzy i sylwetki? To chlopakowi nie moga podobac sie rozne typy urody? Tobie nie podobaja sie rozni mezczyzni, o roznych typach urody? Bo mi na przyklad tak. I mysle, ze dotyczy to wielu mezczyzn i kobiet.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...