Gdzie lezy problem ze tak mnie traktują?

[Gość Piskk]

Do moich koleżanek faceci są inni. Starają się, nadskakuja, noszą kwiatki i prezenty. A do mnie? Jak chcą się umówić to normalnie pytają czy gdzieś idziemy, nie inwestują we mnie, potrafią zapytać bez ceregieli o seks i jeszcze mówić że oni nie będą czekać, nie są podekscytowani, zdenerwowani, cierpliwi, raczej obojętni. Robią tak prostaki i milionerzy. A śmieszne to jest bo mam zasady jestem porządna a nie latawica. Nie są szczerzy ze mna. Każdego splawiam bo nie chce mieć byle jakiego związku a czas tyka... 

[Gość Loraine]

6 godzin temu, Gość Piskk napisał:

Robią tak prostaki i milionerzy.

Witaj Piskk, to że ktos jest milionerem nie wyklucza tego że może tez być prostakiem.
 

6 godzin temu, Gość Piskk napisał:

potrafią zapytać bez ceregieli o seks i jeszcze mówić że oni nie będą czekać, nie są podekscytowani, zdenerwowani, cierpliwi, raczej obojętni

Wszystko zalezy jak sama siebie traktujesz. Tak samo traktują ciebie inni. Jeżeli chcesz atencji i zgadzasz sie na randki z takimi facetami to nie spodziewaj się że taki osobnik , np.gdy będziesz siadała przy stole podejdzie i podsunie krzesło abyś usiadła lub wychodząc z samochodu wysiądzie i otworzy ci drzwi (to są wyjątki ale tak powinni sie dorośli mężczyźni zachowywać). Takie towarzystwo wybierasz, na pewne rzeczy sama się godzisz więc widzą jak mogą ciebie traktować. Czyli traktują tak jak opisałaś. Jeżeli każdego spaławiasz to nie wiesz czy w śród tych osób nie ma faceta z którym byłoby ci po drodze. Chyba że wszystkich oceniasz jedną miarą lub obrałaś kierunek na milionerów prostaków ? Pzdr.

 

[TakaJakaś7]

Problem leży w Tobie. Jak się zastanowisz  nad sobą, skup się na swoich myślach to wówczas dowiesz się co jest z Tobą ,,nie halo". 

[Javiolla]

6 godzin temu, Gość balotelli napisał:

Nieprawda że ludzie traktują nas tak jak myślimy o sobie.

Zwykle to jest prawda. Szanujemy sami siebie, to nas szanują.... nie lubimy siebie to nas tez nie lubią.... no i traktują nas tak, jak im na to pozwalamy- to druga zasada.

Moim zdaniem może chodzić o wygląd, ale tez o przekaz w jej zachowaniu. Oczywiscie strzelamy w ciemno, bo skąd mamy wiedzieć ? Autorka zaznacza, że jest porządna, a więc może wygląda zbyt porządnie ? Możliwe, że porządna dziewczyna nie zakłada bluzki z dekoltem, miniówki, nie mruga zalotnie oczkami itp. A może to zachowanie? Tak naprawdę to jest loteria jeśli nie znamy danej osoby i nie widzimy jej.

Edytowane 22 Maja 2020 przez Javiolla

[Gość prawictwo]

W dniu 22.05.2020 o 03:22, Gość Piskk napisał:

Do moich koleżanek faceci są inni. Starają się, nadskakuja, noszą kwiatki i prezenty...

spytaj sie siebie co ty robisz dla mężczyzn.

[Yonka1717]

Ja po prostu nie wierzę, że jakaś osoba spotyka na swojej drodze tylko i wyłącznie samych cwaniaków.

W dniu 22.05.2020 o 17:03, Javiolla napisał:

Moim zdaniem może chodzić o wygląd, ale tez o przekaz w jej zachowaniu. Oczywiscie strzelamy w ciemno, bo skąd mamy wiedzieć ?

Zgadzam się, może jest mało atrakcyjna, ale wtedy nie proponowaliby jej seksu, może nudna, kto wie? Znowu powracam do środowiska, być może autorka obraca się w określonym środowisku, towarzystwie, gdzie faceci zaliczają na ilość?

Dobrze, że autorka nie daje się wkręcać i nie leci z pierwszym lepszym, ale fakt, że rzekomo spotyka tylko takich, jest dla mnie podejrzany.