Czy znacie kogoś kto związał się z drugą osobą tylko dlatego, że

[Gość Iwona]

Ta osoba go/ja kochała? 

Bez wzajemności. 

[Yonka1717]

Niestety, ale takie związki zdarzają się i dotyczą osób mocno zdesperowanych, zakompleksionych, które nie wierzą, że trafią jeszcze na kogoś zainteresowanego swoją osobą, kogoś, komu odwzajemnią uczucie. Udają  i zakładają rodziny z zakochanymi nieszczęśnikami. a po jamiś czasie obydwie osoby przezywają zawód, o ile nie dramat.

[Gość Loraine]

Znałam na pewno 3 takie "związki". To tragedia później dla dzieci o ile będą i tragedia dla samych partnerów/małżonków. W pewnym momencie ludzie po prostu nie wytrzymują bo czują się jak w klatce.

[Gość HansHans11]

Mam jednego znajomego, który generalnie nie ma powodzenia. Gość z desperacji ostatnio "wziął" babkę z trójką dzieci którymi pomaga się zajmować i sponsoruje ich tylko. Co z tego ma? Ma ten seks którego mu tak bardzo brakowało. Ale czy to warte tego? Wątpię.

[Javiolla]

Znałam oficjalnie jeden taki związek. Rozpadł się po niespełna 2 latach. Kobieta sama przyznała, że popełniła największy życiowy błąd. Miała cholernie niskie poczucie wartości i wydawało jej się, że nikogo lepszego nie znajdzie. Tak jak piszą wyżej to desperacja.

[TakaJakaś7]

Tak, z własnego doświadczenia. Na szczęście szybko to się skończyło.

[Gość Nastka]

Obawiam się, że kiedyś ja w taki układ wejdę, że nie zaznam odwzajemnionej miłości. Mam tak, że albo mi się ktoś podoba, a ja mu nie, albo ja mu się podobam, a on mi nie. Ciężko mi trafić żeby to był swój na swego. Zdarzyło mi się może 2/3 razy gdzie zainteresowanie było obydwóch stron  odwzajemnione, ale to i tak kończyło się nie powodzeniem ? więc z obawy przed samotnością obawiam się że zrobię taki krok i będę z kimś kogo nie kocham ?