Niepokojące

[Gość Kola1]

Dzisiaj usłyszałam od chłopaka, kiedy zarzuciłam mu, że uważam, że w przyszłości może mnie zdradzić (ogólnie mieliśmy trochę sprzeczkę odnośnie tego-nie zdradził, nie o to chodzi, tylko ma dziwne, niepokojące mnie upodobania i trochę chyba nadmierną fascynacje prostycja) że jeśli będzie mnie nadal kochał to mnie nie zdradzi... Kiedy zarzuciłam mu, że pewnie będąc z kobietą, która byłaby dla niego zła poszedłby na dziwki, w odpiwiedzi usłyszałam "wątpię, że na dziwki". Kiedy mówiłam mu, że boję się, ze kiedyś się skusi usłyszałam "nie myślałem o tym, bo boję się chorób"... Czy to ja jestem przewrażliwiona, czy te odpowiedzi brzmią jakby sam nie był pewny...?

[Gość Kola1]

Jeszcze potem, po tych chorobach dorzucił, ze "i mam cb", ale to była jakaś drugorzędna dla niego jak widać rzecz...

[Gość Kola1]

Dodam, ze jesteśmy ze sobą tylko 1,5 roku...

[Gość Loraine]

Witaj, krótko jesteście ze sobą, ale zupełnie mnie rozwaliło stwierdzenie twojego chłopaka

Godzinę temu, Gość Kola1 napisał:

"wątpię, że na dziwki"

Godzinę temu, Gość Kola1 napisał:

Jeszcze potem, po tych chorobach dorzucił, ze "i mam cb"

Trudno żeby ci powiedział że oglądając filmy na porno stronach nie myślał o tym co by robił z innymi. Faktycznie ma ciebie ? Widać że jest pełen szacunku do ciebie ?

Godzinę temu, Gość Kola1 napisał:

Kiedy mówiłam mu, że boję się, ze kiedyś się skusi usłyszałam "nie myślałem o tym, bo boję się chorób"...

Czyli myslał ale...boi sie że od dziwki zarazi się chorobą weneryczną. Ale ma ciebie. Poza tym ma też kanały porno na których przesiaduje, kamerki czy inne takie tam. Czy uważasz że takie zachowanie podchodzi pod zdradę, twoja decyzja. Poza tym ty myslisz o przyszłości z nim a on o porno i tym że ma w domu coś za co nie musi płacić i się nawet się starać.  Pzdr.

[Gość Kola1]

No właśnie czuję się jakby myślał już o tym i no zastanawiam się czy wszyscy mężczyźni o tym myślą, tylko po prostu żaden o tym nie mówi? Czy jednak naprawdę coś jest nie tak... Nie wiem czy będę potrafiła mu zaufać po tych wszystkich tekstach ?

[Gość Kola1]

A propos tego wątpienia ze na dziwki powiedział najpierw, że "rozstalby się, ale wątpi ze poszedlby na dziwki"

[Gość Loraine]

No tak bo mu wygodnie jak może z jednej strony mieć dostęp do ciebie jako kobiety "na żywo" którą ma pod ręką, a z drugiej może sobie szaleć na porno stronach z innymi kobietami czy kim tam chce na kamerkach lub bez. A tam jest dowolność. Wiec dlatego odpowiedział ci że boi się chorób wenerycznych, a poza tym ma ciebie. To ubliżające tobie bo tym samym mówi do ciebie, nie pójdę na dziwki bo boję się weneryki, (gdybym nie miał to ?) ale po co mi dziwka skoro jesteś ty. Sama sobie odczytaj takie myślenie. Nie napisałaś ile macie lat, być może on jeszcze zupełnie dorósł do związku.

[Yonka1717]

8 godzin temu, Gość Kola1 napisał:

tylko ma dziwne, niepokojące mnie upodobania i trochę chyba nadmierną fascynacje prostycja

Zależy, jakie to upodobania, bo jeżeli ogląda pornosy, to jednak wielu facetów to robi i nie robiłabym z tego jakiegoś problemu, pod warunkiem, że nie jest uzależniony. Niestety, są panowie, którzy preferują porno, nad realny seks z partnerką. Potrafią tak się uzależnić, że potem w realu im nie wychodzi. Jeżeli jednak Twój chłopak przegląda strony z ofertami prostytutek, to już świadczyłoby o tym, że jakieś kosmate myśli chodzą mu po głowie.

Uważam, że kiepsko rozpoczęłaś rozmowę. Trzeba było spytać go, w jakim celu to ogląda, a nie, że obawiasz się, że kiedyś Cię zdradzi. Widziałaś kiedykolwiek zdrajcę, który przyznałby się do zdrady, zwłaszcza tej, którą planuje? Zadałaś złe pytanie.

8 godzin temu, Gość Kola1 napisał:

 jeśli będzie mnie nadal kochał to mnie nie zdradzi...

Nie wiem, czy cieszyć się z jego "szczerości", ale ja zrozumiałam to tak, że jeśli zdrada jest oszustwem dokonywanym w ukryciu, to gdy on przestanie Cię kochać, nie powie Ci tego wprost, tylko będzie szukał "drugiej gałęzi". 

8 godzin temu, Gość Kola1 napisał:

zarzuciłam mu, że pewnie będąc z kobietą, która byłaby dla niego zła poszedłby na dziwki, w odpiwiedzi usłyszałam "wątpię, że na dziwki".

Krótko mówiąc, jeśli będziecie mieli  kryzys, to on bierze pod uwagę skok w bok, ale niekoniecznie z prostytutką.

8 godzin temu, Gość Kola1 napisał:

Kiedy mówiłam mu, że boję się, ze kiedyś się skusi usłyszałam "nie myślałem o tym, bo boję się chorób"

To tylko potwierdza moje przypuszczenia. Cóż, współczuję chłopaka, bo albo jest po prostu głupi, albo głupio szczery. 

[Gość Kola1]

Spytałam go wtedy po co to robi i ogólnie usłyszałam, że to dla niego jak pornosy, więc że tak w ramach urozmaicenia trochę. Co do pornosow-nie mam z nimi problemu, bo jestem świadoma, że większość ogląda

 

Właśnie też nie wiem jak to rozumieć, bo czasem miewam z nim sytuacje, że źle ujmuje to co chce powiedzieć i potem wychodzi, że się nie zrozumieliśmy, więc się zastanawiam czy w tej sytuacji też to tego kwestia :/ 

[Gość Kola1]

Ogólnie nie podejrzewam go o zdradę teraz, jeśli o to chodzi, więc no teraz jestem pewna, że nic nie planuje. Jedynie myśląc na przyszłość to dla mnie zabrzmiało tak jakby był skłonny do tego jak mu się znudzę... 

[Gość zzara]

Tak się wtrącę: oglądanie porno to nie jest coś, z czego faceci są dumni. A jeżeli nawet faceci mówią o tym ze spokojem i próbują narzucić pogląd, że to taka ich konieczność albo norma, to oszukują siebie i innych, głupio usprawiedliwiają coś, co nie powinno się zdarzać. Nie piszcie więc, że kobiety powinny nie mieć problemu z tym, że ich faceci - nawet tylko czasem, sporadycznie -  to oglądają. Trochę powinny, ale rozwiązanie nie jest proste, a już na pewno nie leży w robieniu nam z tego powodu awantur, czy stosowania szantażu emocjonalnego. Dużo zależy od wrodzonego temperamentu faceta i od innych czynników też. Jeden, kiedy jest głodny, będzie się ślinił na widok i zapach jedzenia, drugi zachowa większą kontrolę. Takie z nas różne typy. Popełniamy wtedy głupie błędy, z których potem nie umiemy się skutecznie wyplątać. Robimy się mądrzy dopiero po szkodzie, a i to nie zawsze. To jest naprawdę skomplikowane.

[Gość Marta]

Prawda jest taka, że choć ludzie bardzo się kochają, to czasem popełniają błędy. Naprawdę myślisz, że jeśli partner "obieca" Ci, że nie zdradzi, to oznacza, że naprawdę tego nie zrobi? A ci, jeśli zdradzi, mimo obietnicy? Będzie Ci lepiej, gdy mu powiesz-"przecież obiecałeś!"? 

To że ogląda porno- wielu mężczyzn ogląda. Nie sądzę, żeby marzył o tym, by "zdradzić Cię" akurat z jedną z Pań prostytutek. Być może ogląda te filmy, bo chciałby co nieco przemycić do waszego łóżka,a nie, żeby uprawiać wirtualny seks, czy korzystać z usług prostytutek. 

Nie napisałaś ile masz lat, ale... Chciałabym mieć takie problemy. Jestem zdradzoną Żoną, prawdopodobnie nadal zdradzaną. 

Ty swojego chłopaka zapytałaś, czy byłby skłonny Cię zdradzić. Ja zawierając związek małżeński powinnam mieć gwarancję, że innej nie będzie. Ale jest. Nie ma na to żadnej recepty. Ani przysięga małżeńska, ani obietnica chłopaka. 

Rada? Rób wszystko, żeby nie miał czasu oglądać, ani nawet pomyśleć  o innych ? Kochaj, dbaj o siebie i niego 

 

[Yen]

Z tego co rozumiem to on powiedzial, że gdyby miedzy wami sie pogorszylo to najpierw by zerwal, potem poszedlby na seks z inna, tak?

Wiec w czym problem, robisz z igły widły.

[Gość Kola1]

13 godzin temu, Gość Marta napisał:

Prawda jest taka, że choć ludzie bardzo się kochają, to czasem popełniają błędy. Naprawdę myślisz, że jeśli partner "obieca" Ci, że nie zdradzi, to oznacza, że naprawdę tego nie zrobi? A ci, jeśli zdradzi, mimo obietnicy? Będzie Ci lepiej, gdy mu powiesz-"przecież obiecałeś!"? 

To że ogląda porno- wielu mężczyzn ogląda. Nie sądzę, żeby marzył o tym, by "zdradzić Cię" akurat z jedną z Pań prostytutek. Być może ogląda te filmy, bo chciałby co nieco przemycić do waszego łóżka,a nie, żeby uprawiać wirtualny seks, czy korzystać z usług prostytutek. 

Nie napisałaś ile masz lat, ale... Chciałabym mieć takie problemy. Jestem zdradzoną Żoną, prawdopodobnie nadal zdradzaną. 

Ty swojego chłopaka zapytałaś, czy byłby skłonny Cię zdradzić. Ja zawierając związek małżeński powinnam mieć gwarancję, że innej nie będzie. Ale jest. Nie ma na to żadnej recepty. Ani przysięga małżeńska, ani obietnica chłopaka. 

Rada? Rób wszystko, żeby nie miał czasu oglądać, ani nawet pomyśleć  o innych ? Kochaj, dbaj o siebie i niego 

 

Bardzo Ci współczuję ? zostaw go, zacznij nowe życie, bo szkoda żebyś tkwiła w czymś takim...