Skocz do zawartości
Forum

zauroczenie


Gość zauroczenie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zauroczenie

Witam was,

czy wy też kiedyś się głupio zauroczyliście w facecie? Nie potrafię o niem przestać myśleć i na niczym skupić. Grzecznym chłopcem on nie jest, lubi seks. Znam jego przeszłość i konkretnie powiedział co oczekuje. Seksu, ale nie seks przygody. Nie ma czasu na zabawy w "wieczne randki" (Jeden plus, że jest szczery, a nie bawi się w podchody i stawia sprawę jasno). On pożąda mnie, a ja nie ukrywam też mam na niego ochotę. 

Zawsze należałam do tych osób rozważnych, które unikały robienia głupot, wolałam czasem z czegoś zrezygnować niż żeby popełnić błąd, a w szczególnie w relacjach damsko-męskich.          Nie przeżyłam głupich nastoletnich miłości i rozczarowań.  Miałam tylko jednego chłopaka, niestety nasz związek (jeśli można było to nazwać związkiem) długo nie trwał i rzadko się widzieliśmy .Także... za bardzo relacją damsko-męską nie nacieszyłam. Długo już jestem singielką i czasem potrzebuję czułości i bliskości,  a w ostatnim czasie gdy go poznałam to podwójnie tego potrzebuję. Moje życie na dodatek jest nude. Dom- praca-dom. Nie jestem szczęśliwa i nie jestem jakoś bardzo smutna. Ale odczuwam potrzebę takiej adrenaliny, zabawy, odreagowania, odmóżdżenia.

I tak sobie czasem myślę, że przez to, że byłam spokojna i nadal w sumie jestem to najlepsze lata młodości mi mijają. Obawiam się, że na starość będę żałować, że nie zaryzykowałam i potrafiłam się bawić. I będę tą starą zgorzkniałą babą, która nigdy nie będzie miała wspomnień, bo całe życie siedziała w domu.

Wracając do meritum to czy zdarzyło wam się, przez głupie zauroczenie wchodzić w relacje w których byłyście świadome, że z tego może nic nie wyjść? Miałyście romanse? Sex przygody?   Czy czułyście się chociaż przez chwilę szczęśliwe? Czy jednak gryzły was później sumienia? Jestem tego świadoma, że to nie będzie  love forever, ale może jakaś fajna relacja. Chciałbym coś poważnego i trwałego, ale może chociaż raz iść za emocjami i coś w życiu przeżyć. Uda się to uda, a jak nie to chociaż miło było. Nie ukrywam, że mam trochę ochotę na taki "romansik" ?  Tylko czy warto? Czy warto oddawać się (szczególnie jak jestem dziewicą) facetowi w którym się cholernie zauroczyło. A nie wiadomo jak mnie naprawdę potraktuję. 

Mam nadzieję, że zrozumieliście o co mi chodzi  ? 

kurde, nie wiem co robić... Jak zawsze niezdecydowana, taka pół na pół ? nie potrafiąca podjąć spontaneity decyzji i przez to zawsze będąca w tym samym punkcie

 

Odnośnik do komentarza

Właśnie czy warto? Wg mnie nie, dlatego, że to nie będzie tylko przygoda, która minie bez echa. Zakochasz się w nim i będziesz cierpiała. Powiedz nich kupi sobie sztuczną lalę, a nie Ciebie traktować przedmiotowo. 

Nie wspomnę, że możesz zarazić się np.m.in. hpv., więc najpierw powinien pokazać Ci wszystkie badania na choroby przenoszone drogą płciową. 

Ale decyzja należy do Ciebie i nie ma tu znaczenia co kto przeżył, bo to nie przekłada się na konkretny przypadek. 

 

 

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość zauroczenie napisał:

konkretnie powiedział co oczekuje. Seksu, ale nie seks przygody. Nie ma czasu na zabawy w "wieczne randki"

To, że on twierdzi, że nie chce seks-przygody, nie oznacza jeszcze, że oczekuje poważnego związku i chyba zdajesz sobie z tego sprawę. Zrozumiałam, że on szuka raczej partnerki do układu Friends with benefits , czyli stały dostęp do seksu bez zobowiązań. Dlatego nie chce bawić się w randki, bo po co się wysilać?

Gdyby oczekiwał poważnego związku, gdyby nie widział Ciebie w roli tylko  pogotowia seksualnego, nie wyskoczyłby z taką propozycją, chciałby pokazać się z jak najlepszej strony, wykazałby zainteresowanie Twoją osobą, a nie tylko usługą, jaką możesz mu zaoferować. Randki, zaangażowanie służą właśnie poznaniu drugiej strony, a nie tylko jej fizycznej dostępności.

2 godziny temu, Gość zauroczenie napisał:

Tylko czy warto? Czy warto oddawać się (szczególnie jak jestem dziewicą) facetowi w którym się cholernie zauroczyło. A nie wiadomo jak mnie naprawdę potraktuję. 

Jak Cię potraktuje, napisałam już powyżej, a jak Ty sobie z tym poradzisz, tego nie wiem, zależy od Twojego charakteru. Jednak jeśli już w tej chwili piszesz o zauroczeniu, to możesz spodziewać się zawodu miłosnego i cierpienia. Kobiety na ogół podchodzą emocjonalnie do życia intymnego. Seks zbliża. Ty będziesz coraz bardzie się wkręcała, będziesz miała oczekiwania, a on w tym samym czasie może mieć inne panie w podobnym układzie. Przecież niczego Ci nie obiecywał, a wręcz wprost powiedział czego oczekuje.

Jeśli sądzisz, że rozkochasz go w sobie, to raczej naiwność. Ty - dziewica, on facet z doświadczeniem, raczej nie zaimponujesz mu w łóżku, a gdyby on był zainteresowany związkiem z Tobą, to j.w. napisałam nie wyskakiwałby z taka propozycją. Z góry umieścił Cię w przedziale "ewentualna kochanka".

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Gość zauroczenie napisał:

Tylko czy warto? Czy warto oddawać się (szczególnie jak jestem dziewicą) 

Moim zdaniem nie, nie warto.  Naprawdę nie warto. I weź pod uwagę że później możesz tego bardzo żałować. Stracić dziewictwo w dodatku z tak naprawdę byle kim? Dla przygodnego seksu? Dla chwilowej przyjemności albo i nie? Dobrze to przemysł. 

Kwestia też wspomnianych chorób którymi możesz się zarazić. Wzięłaś to pod uwagę?  Skoro od razu taki układ zaproponował to pewnie nie jesteś jedyną. Czy to już na wstępie Cię nie odstrecza?

No i w końcu żebyś się w nim nie zadłużyła lub co gorsza nie zakochała.. bo to nie jest facet do związku.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość zauroczenie

@laurette  @ka-wa @Yonka1717 Właśnie wszystko co napisałyście jest w mojej głowie i dlatego nie dałam od razu ponieś się emocją.

Oczywiście rozmawiałam z nim o moich wątpliwościach.

  • Powiedziałam, że boję się, że zarazi mnie jakąś chorobą to odpowiedział mi, że może mi pokazać wyniki badań. 
  • Powiedziałam mu również, że nie uprawiam seksu jeżeli kogoś dobrze nie znam. To powiedział, że nie musimy iść od razu do łóżka, ale żebyśmy przy okazji poznawania siebie poznali swoje ciała (lód, mineta). 
  • "Ty - dziewica, on facet z doświadczeniem, raczej nie zaimponujesz mu w łóżku" - te same słowa powiedziałam mu. To on na to żebym się nie przejmowała, bo on to rozumie, że trzeba wejść wprawę. 
  •  "Skoro od razu taki układ zaproponował to pewnie nie jesteś jedyną. Czy to już na wstępie Cię nie odstrecza?  Też myślałam, że mnie to odstraszy i wyślę go do diabła, a tu mój mózg zrobił psikusa. Widzę tą wadę, ale tak jakby do mojego mózgu nie docierało. 

Ale raczej z tego nic nie wyjdzie, bo ciągle powtarzałam mu aby zmalał inną, która od razu da mu co chce. A on ciągle wtedy powtarzał, że mu się strasznie podobam, pożąda mnie. Od 3 tygodni nie mamy kontaktu i chyba mnie posłuchał ?  z jednej strony szkoda, bo też nie ukrywam miałam ochotę na niego ? tylko no nie chce być potraktowana przedmiotowo. 

 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość zauroczenie napisał:

 

 

  • Powiedziałam, że boję się, że zarazi mnie jakąś chorobą to odpowiedział mi, że może mi pokazać wyniki badań. 
  • Powiedziałam mu również, że nie uprawiam seksu jeżeli kogoś dobrze nie znam. To powiedział, że nie musimy iść od razu do łóżka, ale żebyśmy przy okazji poznawania siebie poznali swoje ciała (lód, mineta). 
  • "Ty - dziewica, on facet z doświadczeniem, raczej nie zaimponujesz mu w łóżku" - te same słowa powiedziałam mu. To on na to żebym się nie przejmowała, bo on to rozumie, że trzeba wejść wprawę.

Wszystko co tu piszesz prowadzi do jednego wniosku dla mnie. On jest niezłym zawodnikiem w te klocki. Jest przygotowany. Na pewno od dłuższego czasu tak bajeruje kobiety. Głównie naiwne i żadne przygod. 

Facet to typowy wyzyskiwacz. Byleby był seks bez zobowiązań. 

Odpuść sobie tego gościa.. wykorzysta Cię i to będzie na tyle. Dla swojego dobra. Znajdź chłopaka z którym oboje się zaangażujecie i wtedy gdy jest uczucie ma to sens. Pozdrawiam.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...