Brzydze sie go.

[Gość luid]

No nie dam rady. Sprawa bylaby jasna gdyby nie bylo uczuc jednak zaangazowalam sie zbyt wczesnie. jest totalnie w moim typie, ponadto zachowuje sie jak wartosciowy czlowiek wobec mnie ale podejrzewam go o falsz bo nikt wartosciowy nie puszcza sie a dla niego taki jednorazowy sex z obca osoba jest normalny. Sama jestem po 2 zwiazkach z tym ze z jednym nie bylo nic, nawet pieszczot, taki dziecinny zwiazek. Drugi na odleglosc dosc krotki ,poszlam z nim po pol roku ale za duzo nie bylo.Klasyczny w sumie tylko kilka razy, moze z 5 .

I mowie to szczerze.Patrze na siebie bez obrzydzenia, nie skorzystalam z ani jednej okazji, nie mialam zadnych przygod czy nawet cybersexu.Nie wysylam nudesow nikomu, a przeciez to jest norma wsrod mlodych ludzi. Kwestia zasad ktorych on nie ma. Zreszta co najgorsze zaden facet nie ma i zaden nie czekalby z sexem tak dlugo jak ja, nie bylby tak uparty w tym.

No i okazalo sie, ze w wieku 25 lat mial conajmniej 30 kobiet, mi powiedzial ze 8. Brzydze sie go dotknac, powiedzialam mu ze jest zwykla prostytuta, nie szanuje sie i jesli chce to ma mi placic 10000$ za godzine. Oczywiscie nie wzielabym kasy nigdy no ale wiecie o co chodzi.On jeszcze robi z siebie ofiare ze go ranie.

[laurette]

Nie jesteś w stanie z nim być to zerwij. Już teraz. Facet jest ewidentnym podrywaczem i kobieciarzem. Moim zdaniem ciężko będzie komukolwiek stworzyć z nim związek skoro lubi skoki w bok. 

[Yonka1717]

8 godzin temu, Gość luid napisał:

No i okazalo sie, ze w wieku 25 lat mial conajmniej 30 kobiet, mi powiedzial ze 8. Brzydze sie go dotknac, powiedzialam mu ze jest zwykla prostytuta, nie szanuje sie i jesli chce to ma mi placic 10000$ za godzine. Oczywiscie nie wzielabym kasy nigdy no ale wiecie o co chodzi.On jeszcze robi z siebie ofiare ze go ranie.

Zdecydowanie przesadziłaś. To jego życie i jego wybory, Ty masz inne zasady, nie musisz akceptować jego sposobu życia. Nikt też nie zmusza Cię do związku z nim.
W tej sytuacji wylanie mu pomyj na głowę i to w tak brutalny sposób jest oznaką totalnego braku tolerancji. On nie jest Twoim mężem, który udawał innego człowieka, a w jakimś momencie oszukał. W tym wypadku złość , oburzenie i wywalenie kawy na ławę byłoby uzasadnione.

To Ty masz problem, nie on. Lecisz na niego, bo jest w Twoim typie, ale nie wszystkie części układanki Ci pasują. Te, które nie pasują są dla Ciebie nie do zaakceptowania i to tylko Twój wybór, że nadal przy nim tkwisz. Chcesz go zmusić siłą, czy obelgami, żeby zrezygnował z seksu z przygodnymi panienkami i był zapatrzony tylko w Ciebie?

Nikogo siłą nie zmienisz, nie akceptujesz go - odejdź. I tak masz szczęście, że był w miarę delikatny i powiedział tylko, że go ranisz, a nie rzucił Ci np 50 zł za kiepski seks i nie kazał spadać.

[Gość Kolego]

Nie ma kiepskich kobiet w łóżku tylko prowadzący są do bani, to tak jak z tańcem. Hehehe 

Facet jak nie umie rozpalić kobietę to obróbki jej dupę. 

Nie zapominać że te co tak świetnie się pirgola to za zwyczaj więcej udają albo są w swoim świecie bo czerpią też dla siebie. Partner może mieć złudne przeczucie że coś rezonuje a tu ni chu. 

[Yonka1717]

24 minuty temu, Gość Kolego napisał:

Nie ma kiepskich kobiet w łóżku tylko prowadzący są do bani, to tak jak z tańcem. Hehehe 

Facet jak nie umie rozpalić kobietę to obróbki jej dupę. 

Nie zapominać że te co tak świetnie się pirgola to za zwyczaj więcej udają albo są w swoim świecie bo czerpią też dla siebie. Partner może mieć złudne przeczucie że coś rezonuje a tu ni chu. 

Odbiegłeś od tematu. Problem autorki jest zupełnie inny. 

Nie zgodzę się z opinią, że nie ma kiepskich kobiet w łóżku, są, zarówno kobiety, jak i mężczyźni.