Skocz do zawartości
Forum

Czy mogło dojść do zapłodnienia


Vctra

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Czy jeśli z podniecenia chłopak miał wytrysk tak iz majtki i spodnie są przemoczone to jeżeli dotknęłam tych wilgotnych spodni palcami to mogą znajdować się na nich plemniki ? Czy plemniki przechodzą przez materiał w takiej sytuacji ? Dodam jeszcze,że gdy miałam mokre ręce od plamy na spodniach poszłam do toalety zrobić
siku i używając mokrych rąk wytarlam się papierem toaletowy. Czy mogła dojść do zapłodnienia?

Odnośnik do komentarza
Gość do Aótorki

w jednym wytrysku jest > 200 mln plemników. Są one mikroskopijne, zatem z mokrą zawiesiną sterczową mogły przejść na wierzch spodni. Ty, dotykając takich zaspermionych spodni na 100% zabrałaś kilkaset plemników na palce. Biorąc takimi palcami papier, mógł jakiś cwany plemnik zostać na nim. Z kolei podcierając cipkę mógł wleźć na wilgotną śluzówkę warg sromowych, no i dalej jak węgorz popłynąć na randkę z jajeczkiem, by go zapłodnić. Do 72 h mogła zapobiec ciąży tableta "dzień po" , do 5-ciu tabletka poronna, po 5-ciu dniach skrobanka., i to tylko w szpitalu.

Odnośnik do komentarza

Niektóre osoby obawiają się, że pieszczenie się lub ocieranie o siebie w ubraniu (zakończone wytryskiem) może prowadzić do ciąży. To mit. Plemniki nie są w stanie przenikać przez tkaninę. Niektórzy mają wątpliwości – argumentują, że skoro na ubraniu po wytrysku pojawia się plama widoczna z dwóch stron materiału, to dlaczego z zewnętrznej strony miałoby nie być plemników. Można to łatwo wyjaśnić. Powodem jest wielkość cząsteczek wody i wielkość plemników. Cząsteczki wody są na tyle małe, że przenikają przez włókna tkaniny. Dlatego kiedy ktoś obleje się wodą, ma plamę z dwóch stron ubrania. Płyn, w którym znajdują się plemniki, w dużej mierze składa się z wody. Ale same plemniki są na tyle duże, że nie są w stanie przejść przez materiał. Woda przechodzi, plemniki zostają. W związku z tym dotykanie się przez ubranie nie stwarza ryzyka ciąży.

Odnośnik do komentarza

Wypowiedź jakiegoś lekarza z innego forum.
Jeśli dojdzie do ejakulacji na majtki w okolice pochwy, to jest możliwość że nasienie dostanie się do pochwy, ale tylko jeśli będzie ono mogło przeniknąć bokiem. Nawet i w tym przypadku, jednak ryzyko zapłodnienia praktycznie nie istnieje. Plemniki nie będą miały natomiast zdolności przenikania przez materiał.

Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Gość Do Autorki

Płyn, w którym znajdują się plemniki, w dużej mierze składa się z wody. Ale same plemniki są na tyle duże, że nie są w stanie przejść przez materiał. Woda przechodzi, plemniki zostają. W związku z tym dotykanie się przez ubranie nie stwarza ryzyka ciąży.
VVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVVV
bzdura, plemnik jest wielokrotnie mniejszy niż oczko tkaniny, więc mógł z powodzenie przejść na wierz spodni.

Odnośnik do komentarza

cyt. Nachodzi mnie chęć też by spróbować analu :) Jeśli jesteś chętny to odezwij się, napisałam gdzie możesz mnie znaleźć :
HHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
warunek:
Chętnie dam ci wsunąć penisa i spuścić się w mojej dupce, i po twoim wytrysku/orgazmie zrobię Ci oral/loda, ok? To znaczy, tak wyliżę z penisa gówno, byś się drugi raz spuścił do twojej mordki. Niecierpliwie czekam, bo cipka i dupka są już wilgotne, i opływają śluzem miłosnym. Sylwia 23

Odnośnik do komentarza
Gość A- v- a- t -a - Rr

czy mogło dojść do zaodnienia, ale w w mojej dupce?
Surogat
Wykład skończony dziewiąta godzina, profesor ginekologii poczyna. Sala jest pełna, przeszło stu studentów, bo na ginekologii nie brak jest ciekawych momentów. Punkt pierwszy. Wchodzi sobie zuch dziewczyna, lat dwadzieścia kilka, na imię jej było Kręcityłek Milka. Profesor pyta jakie pani ma życzenia, bo z twarzy, to nie patrzą żadne jej cierpienia. Dziewczyna: och panie profesorze, jakieś nieszczęście się stało, ja tam w środku czuję jakieś obce ciało. Profesor: niech pani natychmiast zdejmie wierzchnią część ubrania i na tym łóżku, czyli kozetce legnie do badania. Zrobiła. Och co za biust, co za uda, a w gęstwinie do połowy widać dworzec podjazdowy. Profesor palec wkłada, chwilę bada, potem jednego z uczni przywołuje i rzecze: no niech pan zbada, co pan czuje. Student zbadał i rzekł: przy tylnej ścianie jest jakiś silny opór, jakieś ciało jest wciśnięte, które natychmiast musi być wyjęte. Profesor: niech pan natychmiast otwór ten rozszerzy i pincetami wyjmie stamtąd co tam nie należy. Po chwili student wyciąga z otworu zdumiony, taki kawał kiełbachy suszonej. Profesor rubasznik, znany ze swej dobroci, ociera czoło co mu się zawsze poci, klepie swą pacjentkę po tylnej części ciała na której się siada i tak do niej powiada: panno Milko, niechże pani parę z ust puści, jakże to ono wlazło do owych czeluści. Milka czym prędzej z kozetki zeskoczyła, co żywo swe ciało okryła i rzecze: panie profesorze, każdy śmiertelnik robi co może, by sobie uprzyjemnić życia chwile i do mnie szczęście uśmiechało się mile. Byłam pieszczona, czyli pieprzona od nocy wczesnej do późnego rana. Aż wreszcie prysnął ten miłości czar i pozostał w sercu nieustanny żal. Gdy kobieta jest jeszcze sama i zamknięta w żądzy bramach, nie ma chęci ni ochoty do przemiłej tej roboty. Ale gdy już raz tam jakiś robak, w postaci takiego wielkiego palanta tam wlazł, to, gdy kobieta długo pości, budzą się w niej namiętności. I mnie żądza porywała, by wypełnić lukę ciała. Zwierzyłam się memu bratu, a on na to krótko węzłowato: siostro, użyj surogatu. Jak powiedział uczyniłam, za kiełbaskę uchwyciłam, i tak w ciszy samotności, łagodziłam namiętności. Aż raz będąc podniecona, a w dodatku wygłodzona, nazbyt silne były ruchy i złamał się surogat kruchy; i po tej fatalnej nocy przyszłam szukać tu pomocy. Z ust doktora uśmiech spływa i do Milki się odzywa: niech pani powie swemu bratu, że nie potrzeba surogatu, tylu mężczyzn jest na świecie, który każdy da kobiecie, czego ona pilnie szuka i wypełni się jej luka. Spójrz pani tu po sali ilu studentów się pali, do tych piersi, ust spragnionych; niech pani jednego ze zgromadzonych wybierze, a on już się zajmie panią szczerze. I jeszcze jedno: korzyści wiele, nic się nie złamie i nie utkwi w ciele. Milka wdzięczna, rady profesora posłuchała i odtąd tylko żywe kiełbachy jadała, nigdy nie była zła ani ponura, odrzuciła surogaty mówiąc co natura to natura.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...