Skocz do zawartości
Forum

moja dziewczyna robi wszystko aby bylo źle


Gość eFV

Rekomendowane odpowiedzi

~onkaY
Jest też możliwość, że ona zauroczyła się w kimś innym i nie ma odwagi powiedzieć tego wprost, bo może trzyma Cię w odwodzie, gdyby nowe nie wyszło.

Wiele czynników wskazuje że jest ona toksyczną osobą dlatego posunę się dalej w domysłach i powiem że ona ma tzw. ,, kółko wsparcia" i ma wielu mężczyzn w obwodzie których również trzyma na dystans. Dlatego im wcześniej to przerwiesz tym lepiej dla Ciebie.
Masz czym się zająć i radzę skupić się właśnie na tym. Zacząć też się spotykać z ludźmi, a nawet, jak słusznie zasugerowały poprzedniczki umówić się z jakąś dziewczyną, niezobowiązująco.
Z tym że wówczas ona zacznie szukać kontaktu, w międzyczasie już manipulując kimś innym, takie osobowości już tak mają. Dlatego warto uzbroić się w cierpliwość i nie ulegać Jej manipulacji, trzymać się twardo. Życzę wytrwałości i siły.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście zostaniesz aby pocieszyć biedulkę. Pracy rzecz jasna nie straci, natomiast nieszczęść będzie ciąg dalszy. A Ty tak bedziesz trwał i trwał i trwał w tym Jej paśmie nieszczęść i będzie gorzej i gorzej i gorzej. Klasyczny toksyczny związek. No ale Ty bedziesz przy niej trwał ponieważ będą się pojawiać kolejne powody do pozostania. Aż w końcu wylądujesz z ręką w nocniku. Twoje życie, Twoje wybory.

Odnośnik do komentarza
Gość kibic890

Ale to jest mocne.
No i weź teraz zostaw kobietę, która właśnie ci mówi takie cztery rzeczy:
1. zależy mi na Tobie
2. przepraszam Cię
3. Misiu
4. wszytsko się wali u mnie

Zastanowiłbym się jeszcze raz, gdyby usłyszał choćby tylko jedną z nich. A na pewno mocno się zawahał, słysząc dwie, np.:
1. zależy mi na tobie, przepraszam cię
2. Misiu, przepraszam cię
3. przepraszam cię, wszystko się wali u mnie
4. zależy mi na tobie, Misiu..

Trójka by mnie totalnie rzuciła na kolana:
1. zależy mi na tobie Misiu, przepraszam cię
2. przepraszam cię, Misiu, wszystko się wali u mnie

No a cała czwórka..
Trafiony zatopiony.

Odnośnik do komentarza

~kibic890
Ale to jest mocne.
No i weź teraz zostaw kobietę, która właśnie ci mówi takie cztery rzeczy:
1. zależy mi na Tobie
2. przepraszam Cię
3. Misiu
4. wszytsko się wali u mnie

Zastanowiłbym się jeszcze raz, gdyby usłyszał choćby tylko jedną z nich. A na pewno mocno się zawahał, słysząc dwie, np.:
1. zależy mi na tobie, przepraszam cię
2. Misiu, przepraszam cię
3. przepraszam cię, wszystko się wali u mnie
4. zależy mi na tobie, Misiu..

Trójka by mnie totalnie rzuciła na kolana:
1. zależy mi na tobie Misiu, przepraszam cię
2. przepraszam cię, Misiu, wszystko się wali u mnie

No a cała czwórka..
Trafiony zatopiony.

Ja mam takie teraz rozdwojenie mysli, że sam nie wiem o czym myśleć, chyba muszę to utopić w alkoholu choćby jeden dzień, bo juz nie wytrzymuje psychicznie... skoki ze zniechęcenia aż do totalnego zdziwienia zaskoczenia i współczucia...

Odnośnik do komentarza

Ja już nerwicowo nie wytrzymam ... wczoraj obróciło się wszystko o 180*, i dzisiaj się spotkaliśmy jest tak jak na początku długie rozmowy, spacer, .... co się dzieje tego nie wiem.. ale coś się dzieje... no i w środku egzaminów (gdzie co prawda mam wolne) jadę do jej mamy , bo potem jedzie za granice i jak mówiła dziewczyna nie będzie okazji.. :/ sam byłem zdziwiony i jej to oznajmiłem wczoraj że się ciesze że się zmieniła, no i wczoraj mi się za to zdziwienie się dostało.. :o generalnie tylko to reszta tak jak mówię obróciła się o 180*... mam wielki znak zapytania i nic więcej... z jednej strony się cieszę z drugiej niewiem co tu się odpierdziela

Odnośnik do komentarza

Dlaczego mnie ignoruje bo zmęczona, a teraz ni z gruszki ni z pietruszki nagle się odmienia, a na dodatek ona przestała mnie pociągać, nie wiem wcześniej mnie pociągała, ale oddaliła się ode mnie, i jakoś ... to wszystko jest trudne.. jak tu być normalnym skoro ona mnie olewa, na spotkaniach nie mówi dużo, a teraz nagle odmiana. Po za tym wyszło co nie co , że się z matką pokłóciła, to nie mogła mi tego powiedzieć?! Tylko jakieś cyrki z nieodzywaniem się , ale myśle.. że nie tylko matka ma na to wpływ, :( teraz si e okazało że straciła praca, i na marnę jej harówka poszła, i widzicie sami harowała, bo myślała że zcuduje, tak zcudowała że mnie olewała, i taka jest prawda. A dzisiaj? CHolera nie potrafię już o niczym mysleć, jestem zadowolony tylko.. z czego do jasnej cholery... z czego...

Odnośnik do komentarza

Nie jest szczera, to pewne, nie wiem czemu ona koniecznie ciągnie Cię do
swojej mamy, już wcześniej, jak odmówiłeś, to był wielka obraza.
Może matce chce udowodnić, że ma chłopaka.
Ne wiem po co masz tam jechać, tym badziej jak ona wyjeżdża za granicę i wasza relacja umrze śmiercią naturalną.
Chyba, że będzie Cię trzymała w odwodzie, jak teraz.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Nie jest szczera, to pewne, nie wiem czemu ona koniecznie ciągnie Cię do
swojej mamy, już wcześniej, jak odmówiłeś, to był wielka obraza.
Może matce chce udowodnić, że ma chłopaka.
Ne wiem po co masz tam jechać, tym badziej jak ona wyjeżdża za granicę i wasza relacja umrze śmiercią naturalną.
Chyba, że będzie Cię trzymała w odwodzie, jak teraz.

Jej matka jedzie za granice tak jak pisałem

Odnośnik do komentarza
Gość kibic890

Jeżeli chodzi generalnie o dołujące tajemnice rodzinne, to są jeszcze choroby dziedziczone w genach, zwłaszcza choroby umysłowe, ale nie tylko (chorowała np. babcia lub dziadek, albo rodzeństwo rodziców). Wtedy można się martwić o to, jakie będą wasze dzieci. Czy wiesz na pewno, że potajemnie przed tobą nie ma np. leków, które musi przyjmować na stałe?
Drugi wątek dołujący to patologiczne zobowiązania rodzinne, np. wielkie długi zaciągane przez kogoś bliskiego, które mogą w każdej chwili wyjść na jaw, albo powiązania ze światkiem przestępczym i zobowiązania wobec tych przestępców?
Trzeci wątek dołujący to jakieś krępujące zdarzenia rodzinne, np. kazirodcze relacje, itp.

Niektóre rzeczy można przepracować i żyć z tym normalnie, ale podejrzewam, że ona nie korzystała do tej pory z porady psychologa (choć może korzystała, tylko nie wiesz)? Inne, np. kontakty członków rodziny z przestępcami są nie do ruszenia i trzeba się tylko od tego maksymalnie odciąć.

Odnośnik do komentarza

~kibic890
Jeżeli chodzi generalnie o dołujące tajemnice rodzinne, to są jeszcze choroby dziedziczone w genach, zwłaszcza choroby umysłowe, ale nie tylko (chorowała np. babcia lub dziadek, albo rodzeństwo rodziców). Wtedy można się martwić o to, jakie będą wasze dzieci. Czy wiesz na pewno, że potajemnie przed tobą nie ma np. leków, które musi przyjmować na stałe?
Drugi wątek dołujący to patologiczne zobowiązania rodzinne, np. wielkie długi zaciągane przez kogoś bliskiego, które mogą w każdej chwili wyjść na jaw, albo powiązania ze światkiem przestępczym i zobowiązania wobec tych przestępców?
Trzeci wątek dołujący to jakieś krępujące zdarzenia rodzinne, np. kazirodcze relacje, itp.

Niektóre rzeczy można przepracować i żyć z tym normalnie, ale podejrzewam, że ona nie korzystała do tej pory z porady psychologa (choć może korzystała, tylko nie wiesz)? Inne, np. kontakty członków rodziny z przestępcami są nie do ruszenia i trzeba się tylko od tego maksymalnie odciąć.

Jedynie co wiem to to że miała ojca alkoholika który już nie żyje, i tyle wiem.

Odnośnik do komentarza

Ona tak Cię olewała, to teraz z czystym sumieniem, powinieneś powiedzieć, sorry, ale nie zostanę na noc bo mam egzamin, albo pojadę kiedy indziej.
Ale Ty się dajesz brać pod włos, boisz się, że się obrazi, jesz jej z ręki, to ona to wykorzystuje.

Co Ty o niej wiesz? Byłeś w miejscach, gdzie pracuje i mieszka, wiesz z kim mieszka? Dlaczego nie ciągniesz tematu, jak Ci mówi, np., że pokłóciła się z mama, o co? Mama jedzie za granicę, gdzie , na jak długo,
bo z tego co mówi, to wynika, że na stałe, skoro nie będzie okazji na późniejszą wizytę!?

Nawet w niczym nie potrafisz jej sprawdzić, zapytasz o coś raz, za jakiś czas o to samo, wtedy też można sprawdzić, bo jak ktoś kłamie to zapomina co mówił wcześniej.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Dalej nie wiadomo na ile ją znasz, bo widzę, że raczej wcale, skoro nie odpisałeś.
Zaproponuj wspólne mieszkanie, zapytaj co o tym myśli, ciekawe co powie.
Nie piszesz też na czym polega ten wasz związek, na spacerach, ogladaniu filmów, przytulaniu, czy coś więcej?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

wszystko jasny szlak strzelił... ona podobno jedzie (nie wie kiedy) do domu swojego, bo będzie najprawdopodobniej opiekować się swoją mamą , bo nie ma nikogo, a ona ma poważną operację nogi i będzie długo w gipsie a potem rehabilitacja ... no zarąbiście,,.podobno jej brat się wcześniej już opiekował, ale teraz jej kolej, a ma jeszcze jednego brata przecież ... a szlak by to jasny trafił... mam dość i co z tych spotkań teraz?! pospotykamy się chwile i ona pojedzie.na 6 miesięcy... ona się musi wyprowadzić bo inaczej tego nie widzę,,, i ja sobie wymyśliłem że będę co jakiś czas ją odwiedzał.. ale to chore....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...