Życie w zakłamaniu

[Gość Bardzo skomplikowana]

Witam
Mam 36 lat. Jestem kobietą dość twardo stapajaca po ziemi. Jednak od jakiegoś czasu czuje ze straciłam swoje życie. Mam wrazenie że już nic dobrego mnie nie spotka. To wszystko niestety dlatego że zrozumiałam że nie mogę żyć normalnie, cały czas żyje w zqklamnaiu, żyje z kobietą od parunastu lat i boję się sama przed sobą przyznac jaka jestem. Tzn ciężko mi to do końca zaakceptować. Ostatnimi czasy dość sporo przesadzam z alkoholem a jak już z nim przesadze to potem się siebie brzydze. To ostatnie wiąże się również z tym że tracę osobę która kocham. Czy powinnam się zgłosić do jakiegoś specjalisty?

[Gość soijs]

Do psychologa, albo psychiatry.

[mgr Kamila Krocz]

Jeśli trudności z akceptacją własnej tożsamości płciowej wiążą się z nadużywaniem alkoholu, powinna Pani rozważyć wizytę u specjalisty - najlepiej psychoterapeuty i seksuologa w jednej osobie. Pozdrawiam!

[Gość Bardzo skomplikowana]

Dziękuję. Tak też pomyślałam. Już powzielam kroki w tym kierunku. Dziękuję