Skocz do zawartości
Forum

Proszę o pomoc w diagnozie


Gość Piotrek8119

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Piotrek8119

Cześć.
Jestem Piotr, 36 lat. Od ok 3 tygodni mam problem z brzuchem.
Odczuwam dziwne rozpychanie i dyskomfort po lewej stronie, pod żebrami. Nie jest to ból a raczej uczucie nadmuchanego balonika. Do tego od czasu do czasu biegunka, mocne burczenie w brzuchu a ostatnie 3 dni stan podgoraczkowy ( po antybiotyku ustąpił). Miałem zrobione USG jamy brzusznej, badanie krwi i moczu. USG ok, mocz ok. Crp podwyższone 11,7. Glukoza też niewiele ponad normę. Mój lekarz rodzinny nie wie już co więcej może zrobić. Przypisała mi leki na zespół jelita drażliwego oraz jakiś antybiotyk (podejrzewa zapalanie uchyłków) Dostałem skierowanie do chirurga. Zapisalem się też prywatnie do gastrologa. Muszę czekać kilka dni.
Dodatkowy problem to mój stan psychiczny. Jestem w fatalnej formie. Każda wzmianka o nowotworze działa na mnie okropnie. W jednej chwili denerwuje się , pocę i myślę że zaraz umrę. Jest to coś nie do opisania. Fakt że lekarz nie umie mi pomóc skłania mnie do poszukiwań przyczyny moich dolegliwości i za każdym razem natrafiam na informacje o nowotworach co jeszcze bardziej potęguje poczucie strachu i bezsilności. Zresztą nie tylko to jest przedmiotem moich nerwów. Martwię się o dzieci o żonę, o bliskich. Praca stresująca, odpowiedzialna - zresztą jak każdy w tej chwili.
Myślę że moje nerwy i problemy z brzuchem to dwie różne sprawy. W pewnym sensie jednak powiązane. Bardzo proszę o odpowiedź co może mi dolegać jeśli chodzi o brzuch... Bo nerwica czy coś w tym stylu to jasna sprawa. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Myślę że chyba dobrze myślisz, że twoje dolegliwości z brzuchem mogą nie mieć związku z nerwami. Chyba masz jakiś lekki stan zapalny ale to nie jest powód żeby popadać w panikę .Zespół jelita drażliwego nie powoduje zmian w CRP. Idź do gastrologa albo zasięgnij porady innego lekarza dobrze też zasięgnąć porady psychiatry . Nikt raczej nie myśli od razu o raku.

Odnośnik do komentarza
Gość Piotrek8119

Byłem dzisiaj u chirurga. Ale równie dobrze mogłem nie iść w ogóle. Odprawił mnie z kwitkiem. A ja dalej nic nie wiem. Czekam na wizytę u gastrologa.
Chyba gastroskopia mnie nie ominie.
Nerwy mam już na wykończeniu...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...