obsesyjna myśl o trzecim dziecku

[Gość mama dwójki]

witajcie. nie wiem czy temat pasuje na wątek psychologiczny chociaż sadze ze w duzej mierze tak .
Chcialam zapytać czy ktoras z pań tak miała.
mam 23 lata, dwoje dzieci, kochanego męża.
coraz częściej myślę o trzecim dzidziusiu. łapie się na ppdswiadomym wchodzeniu na strony z wózkami, laktatorami itp...
podświadomie obmyslam jak bedzie miało na imię, gdzie postawie zoleczko...
jak myślicieli czy to jest problem z moją psychiką, w sensie, w około wózki i mamy z brzuszkami, czy może chodzi o hormony... podpowiedzcie bo oszaleje... ddodam ze przyjmuje tabletki.

[Gość kkawa]

Nie wiem czy ktoś tak miał , bo generalnie jak się ma dwójkę dzieci , to się" staje na głowie" ,żeby ich więcej nie było, widać to po naszym społeczeństwie ,przeważnie jedno ,dwoje dzieci...
Ale są rodziny które mają gromadkę dzieci ,jedni planowane ,drudzy nie..., nic nie stoi na przeszkodzie,żebyś i Ty miała kilkoro,chyba jedynie mąż..., tu byś mogła go przekonywać.

Problem jest w Twoim zachowaniu ,myśleniu i wcale to nie musi minąć po kolejnym dziecku,
dlatego dobrze jakbyś porozmawiała z psychologiem.

Masz jakąś określoną liczbę dzieci, które chciałabyś mieć? Jakiej płci masz dzieci?
Bo często rodziny np.mają samych chłopców, koniecznie chce mieć dziewczynkę i próbują do skutku, też nie zawsze się udaje i zostają np. przy piątce dzieci tej samej płci.

[Gość mama dwójki]

mam dwóch chłopców. Mąż mnie wręcz namawia na kolejne, dla niego nie ma problemu czy dwoje czy pięcioro.
Tak, z jednej strony chciała bym mieć córkę. jednak z drugiej strony, jak to ująć, "przyzywczajona" jestem do chlopcow . Jak pomyśle o tych wszystkich spinkach, sukienkach i rajstopkach to mi się w głowie kręci.
Z jednej strony bardzo mnie ciągnie do malenstw. Kiedy przypomne sobie moje dzieci kiedy były maleńkie lub widzę takie u znajomych to aż mnie ciarki przechodzą... najchętniej bym wzięła tuliła i całowała. Z drugiej znowu strony, "nie chce się znowu zakopać w poeluchach". Jeden syn ma prawie 6 lat drugi 2i pol. chodzą do przedszkoli. w pewnym sensie mam juz taki lajcik, pampersy poszły papa, cale noce przespane...
ale tak jak pisalam, gdzieś tam głęboko, czuje ze chciała bym jeszcze maleństwo, nie mowie ile dokładnie, czy troje czy pięcioro, ale w tym momencie tak.
przegladam pocztę lub FB, i ni z tego ni z owego nie wiem jakim cudem juz jestem na stronie z wózkami czy ubraniami...
szala nie przechyla się ni na jedną ni na drugą stronę, tyle samo mam punktów na plus ile na minus. 50/50...
w głowie mentlik i nic więcej...

[ka-wa]

Skoro mąż Cię namawia i sama myślisz o kolejnym dziecku ,to nic tylko się decydować.

[kikunia55]

Gdybys faktycznie miała mieć więcej dzieci, to chyba lepiej się koło tego zakręcić teraz niż potem. Po prostu wszystkie dzieci będą lepiej łapały kontakt między sobą.
Mamy teraz 500 plus to trochę łatwiej. Niemniej każde dziecko kosztuje. I to z czasem kosztuje coraz więcej. Ponadto przy chowaniu coraz większej gromadki potrzeba coraz więcej pomieszczeń, aby potem np.uczące się dzieci miały każde z nich swój pokoik.

To jednak ogromna rożnica mieć np dwójkę dzieci a piątkę.

Czy ty chodzisz do pracy zawodowej, czy może jeszcze jej nie zaczęłaś, bo młodo dzieci zaczęłaś rodzić i może ta tęsknota za następnym maleństwem to taki trochę wybieg ,aby nie dbać o swój zawodowy rozwój?

Oczywiście decyzje prokreacyjne należą do Ciebie i Twojego męża a my tu sobie tak gadamy, bo rzucilaś temat.

[Gość do autorki]

Dobrze sie zastanow nad kolejnym dzieckiem w tak młodym wieku.Jak pisze kikunia,z latami dzieci, stanowia coraz większy cięzar utrzymania,nie tylko finansowy.
Moim zdaniem lepiej zainwestować w siebie,dać sobie możliwość dalszego rozwoju,a dopiero potem,za kilka lat pomysleć o kolejnym dziecku/ dzieciach.
Akurat znam kilka wielodzietnych rodzin i obserwuję jak trudno nawet logistycznie ogarnąć gromadkę dzieci,szczególnie kiedy wchodzą w etap szkolny i dodatkowych zajęć...

[mgr Kamila Krocz]

W opisanej sytuacji nie widzę problemu natury emocjonalnej. Ty pragniesz dziecka, mąż pragnie dziecka, macie dwójkę fajnych maluchów, to nic dziwnego, że przeglądasz strony na temat wózków, laktatorów itp. Skoro oboje pragniecie dziecka, to nic tylko się zdecydować.