Wurzuty sumienia, problem.

[kasia1334]

Witam wszytskich. Poszukuje porady w bardzo meczacej mnie sprawie. Otoz od 1,5h miewam okropnie wrecz nie do zniesienia wyrzuty sumienia. Są one gflowmnie zwiazane z jedną sytuacją ktora wydarzyla sie 1,5roku temu(wiec czemu teraz??)im dluzej o tym mysle moje spojrzenie na tą sprawe jest bardzo trudne. Chcialabym powiedziec o tym mojemu chlopakowi i to wyjasnic jednak czuje ze to nie jest dobry czas bo co dzinnie mam inne spojrzenei na ta sprawe. zcasami uwarzam ze owiniam sie za bardzo cos sobei dodaje i widze cos wiecej a na drugi dzien uwazam ze ti wszytsko prawda. Do tego przypominaja mi sie wszystkie zle rzeczy ktore mu zrobilam w zyciu i czuje sie winna za wszystko chwilami. to jets nie do zniesienia. Codziennie mam na to inne spojrzenie. Za co moge byc winna i w az takim stopniua za co nie. Do teho nic nie jem bo gdy chce zaczac jesc czuje sie winna , ze nie powinanm bo powinnam cigale m,yslec o mich wyrzutach sumeia bo hjestem przeciez winna...Pomocy, te wyrzuty sumienia nie daja mi zyc.

[kasia1334]

Zastanawiam sie czy to normalne, bo ejdnak zrobilam cos zlego i chce sie oczyscic czy mam jakis problem.

[kikunia55]

Popisałam sobie aby popisać. Mam utajony problem, coś  zrobiłam/ nie zrobiłam swojemu partnerowi. To coś jest chyba niesympatyczne, ale jeszcze nie wiem czy tylko traktować to w kategoriach nieuprzejmości, przewinienia czy wręcz grzechu. Ogólnie to okropna jestem. Jak się zastanowić to w życiu wiele mu wyrządzilam krzywd/ nieuprzejmości/ świństw.

Muszę sobie jeszcze o tym pomyśleć a najlepiej popisać, może będzie mi lżej a może nie.

Jak nie wiedzieliśmy o co chodzi tak nie wiemy dalej.Popisz jeszcze a na pewno zaintresujesz sobą i swoim problemem większe grono tu bywających ludzi.

Powodzenia w pisaniu, które nic nie wnosi.

Może masz taki również dar prowadzenia rozmów- może nawet myślisz, ze wtedy taka interesująca jesteś. Może masz rację.

[mgr Kamila Krocz]

Kasiu, tak enigmatycznie napisałaś, że nawet nie wiadomo, o co chodzi. Wiem tylko, że masz jakieś gigantyczne wyrzuty sumienia względem swojego chłopaka, ale nie wiem, jaka sytuacja spowodowała, że odczuwasz poczucie winy. Co się stało? By obiektywnie coś ocenić, trzeba najpierw znać sytuację, a Ty o niej nic nie napisałaś.

[unna-1]

Czy zdradziłaś chłopaka?
Jeśli tak, to nic mu nie mów, nie obarczaj go swoim poczuciem winy. Tylko go skrzywdzisz.
Bez względu na rodzaj winy, wybacz sobie.
Poczytaj o WYBACZANIU, popracuj nad tym, by sobie wybaczyć, przestanie to boleć.

[kasia1334]

Nie zdradzilam ale mialam jakos poltora roku temu pare dwuznacznych sytuazji z przyjacielem, moj chlopak byl wtedy daleko.

[unna-1]

Wiec w czym problem?
Nie wyolbrzymiaj tego, czego nie było.