Skocz do zawartości
Forum

Nienawidzę ubóstwiania kobiet


Gość Źlesiedzieje

Rekomendowane odpowiedzi

Nienawidzisz - Twoja sprawa - czekaj, aż kobieta będzie za Tobą latać, a Ty ją będziesz spławiał, zlewał, bawił się jej uczuciami itp. To działa w obie strony i nie zależy od płci. Twój post to tak jakbyś powiedział: Polacy są dobrzy, a Niemcy są źli. Nie generalizuj.
Ogólnie rzecz biorąc polecam Ci przeprowadzić się do krajów indyjskich lub arabskich - tam kobiety nie mają żadnych praw ani szacunku. Myślę, że będzie Ci to odpowiadać.
A co do tego zdobywania - to chodzi tu o macierzyństwo. Noś dziecko 9 miesięcy dla faceta za którym biegałaś, a który później Cię rzucił. Stąd ta ostrożność i sprawdzenie, czy facetowi zależy.

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

Padło oskarżenie że się pod kogoś podszywam..........
Zawsze można sprawdzić IP i tyle ale tego pewnie nikt nie zrobi bo by się okazało że ci wielcy obrońcy kobiet to tak naprawdę jedna albo dwie osoby ;)

Szkoda że płeć męska ma tak dużo ograniczonych umysłowo elementów przez co jest jak jest, kobiety na tym zyskają, proste.
I jak tu takiemu przetłumaczyć tak aby zrozumiał że gdyby nasza płeć się skrzyknęła i powiedziała STOP ubóstwianiu kobiet to wszystkim wyszło by na dobre?
Dziewczęta by się ogarnęły i skończyłyby się chore shit testy i inne gierki no ale takiemu nie przetłumaczyć, taki człek woli się płaszczyć i merdać ogonem, chory świat.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai i Ciarachy

Mam już trochę lat, ale myślę sobie, że wy panowie, macie taki problem, że tak naprawdę sami nie wiecie, czego chcecie,----------zdobywać, czy być zdobywanym?/////??????????? Jak tak czytam sobie te wasze wypowiedzi, to aż istna schizofrenia mnie bierze hehe.......

Odnośnik do komentarza
Gość Sensitive24

~Źlesiedzieje
Mówiąc szczerze to nie jestem zdziwiony i byłem pewny, że ten temat będzie sabotowany przez kobiety, także te podszywające się pod mężczyzn. A także przez facetów pantofelków których baby trzymają na smyczy jak pieski. Na szczęście są jeszcze faceci z honorem i gorąco was pozdrawiam.

Wlazłeś tu nowy i myślisz, że pozjadałeś rozumy? Udzielam się tutaj jakiś czas i raczej nie przypominam sobie bym nosił spódniczkę.
Przyjmij chłopie do wiadomości, że nie każdy jest taką jęczubułą i niektórym pasuje rola zdobywcy.
Jeśli trafiasz na jakieś roszczeniowe lalunie to twój problem.

Odnośnik do komentarza
Gość Źlesiedzieje

@sensitive24- Po pierwsze jestem na tym forum od lat. Masz prawo mieć swoje zdanie i masz prawo być pantofelkiem, nikt tego nie broni. Ja po prostu wyrażam w moim założonym temacie moje zdanie i poglądy. Idź bądź dalej "zdobywcą" czołgającym się przy babach. Mi osobiście kobieta też musi jakoś pokazać że jej zależy.

Odnośnik do komentarza

Żlesiedzieje
Mi osobiście kobieta też musi jakoś pokazać że jej zależy.

Pewnie. Najlepiej żeby przyjeżdżała po ciebie nowym bmw. Zapraszała cię do restauracji na romantyczne kolacje tylko we dwoje, stawiała tobie drinki i oczywiście za wszystko płaciła> ONA <. Wtedy przynajmniej wiedziałbyś, że kobieta jest zaradna i bogata, a co za tym idzie...będzie mogła ciebie utrzymywać na wysokim poziomie buhahahaha <br />
To już jest upokarzające dla prawdziwego faceta hehe

Odnośnik do komentarza

~Mahomet
Żlesiedzieje
Mi osobiście kobieta też musi jakoś pokazać że jej zależy.

Pewnie. Najlepiej żeby przyjeżdżała po ciebie nowym bmw. Zapraszała cię do restauracji na romantyczne kolacje tylko we dwoje, stawiała tobie drinki i oczywiście za wszystko płaciła> ONA <. Wtedy przynajmniej wiedziałbyś, że kobieta jest zaradna i bogata, a co za tym idzie...będzie mogła ciebie utrzymywać na wysokim poziomie buhahahaha <br />
To już jest upokarzające dla prawdziwego faceta hehe

ale to one chciały równouprawnienie...więc niech kupuje nowe BMW i mnie wozi ;]

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

~Mahomet
Żlesiedzieje
Mi osobiście kobieta też musi jakoś pokazać że jej zależy.

Pewnie. Najlepiej żeby przyjeżdżała po ciebie nowym bmw. Zapraszała cię do restauracji na romantyczne kolacje tylko we dwoje, stawiała tobie drinki i oczywiście za wszystko płaciła> ONA <. Wtedy przynajmniej wiedziałbyś, że kobieta jest zaradna i bogata, a co za tym idzie...będzie mogła ciebie utrzymywać na wysokim poziomie buhahahaha <br />
To już jest upokarzające dla prawdziwego faceta hehe

Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta takie debilne posty.
Oczywiście jak wspomniane wyżej czynności wykona facet to wszystko jest już ok? Wtedy jest normalnie?
Czy ty człowieku nie widzisz że w takiej relacji korzysta tylko jedna osoba?
Z kolei tylko ta druga się stara i pokazuje że jej zależy?
Naprawdę jesteś tak ograniczony że tego nie dostrzegasz?
Kobieta też powinna się starać!!!
A nie tylko facet........

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

~Sensitive24
~Źlesiedzieje
Mówiąc szczerze to nie jestem zdziwiony i byłem pewny, że ten temat będzie sabotowany przez kobiety, także te podszywające się pod mężczyzn. A także przez facetów pantofelków których baby trzymają na smyczy jak pieski. Na szczęście są jeszcze faceci z honorem i gorąco was pozdrawiam.

Wlazłeś tu nowy i myślisz, że pozjadałeś rozumy? Udzielam się tutaj jakiś czas i raczej nie przypominam sobie bym nosił spódniczkę.
Przyjmij chłopie do wiadomości, że nie każdy jest taką jęczubułą i niektórym pasuje rola zdobywcy.
Jeśli trafiasz na jakieś roszczeniowe lalunie to twój problem.

I kolejny.........
Dobrze, nikt tobie nie zabrania być tym kim jesteś.
Problem tylko w tym że w przez takich jak ty społecznie się przyjęło że to facet ma robić wszystko a kobieta nic.

Odnośnik do komentarza

Zawiedziony Tomek
Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta takie debilne posty.

To go lepiej sobie zablokuj, bo zrobisz sobie jeszcze kuku :P

Zawiedziony Tomek
Oczywiście jak wspomniane wyżej czynności wykona facet to wszystko jest już ok? Wtedy jest normalnie?

Jak najbardziej tak. To facet powinien się starać o kobietę, a nie kobieta o faceta. Przynajmniej na początku przed związkiem powinien pokazać, że bardzo mu na niej zależy i jest dla niego bardzo ważna. Potem oczywiście muszą się strać obie osoby, ale zawsze na początku znajomości, to >ON< ma zabiegać o jej względy... a nie odwrotnie.

Zawiedziony Tomek
Czy ty człowieku nie widzisz że w takiej relacji korzysta tylko jedna osoba?

Jak masz takie rozkminki, to albo jesteś cholernym materialistą i ważne są dla ciebie tylko pieniądze i dobra materialne z nimi związane. Lub po prostu... nigdy nie byłeś jeszcze w żadnym związku i na związki z pewnością nie jesteś jeszcze gotowy.

Zawiedziony Tomek

Naprawdę jesteś tak ograniczony że tego nie dostrzegasz?

Sądząc po toku twojego myślenia można śmiało wywnioskować, że nie masz więcej niż 16 lat.

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

Niby z jakiej racji to facet ma zabiegać?
I kto dał ci takie prawo aby decydować o tym że to jest normalne? No kto?
I powiedz mi proszę kto ustalił takie zasady?

Poza tym wyjaśniając nie oczekuję tego aby to kobieta o mnie zabiegała, swój honor mam i takie coś by mi nie pasowało.
Najzdrowiej jest wtedy gdy OBIE STRONY WYKAZUJĄ taką samą inicjatywę, ja się staram i ona też, rozumiesz?
Czy to może wykracza poza twój poziom umysłowy?

Odnośnik do komentarza

Zawiedziony Tomek
Niby z jakiej racji to facet ma zabiegać?

Jak mężczyźnie zależy na kobiecie to o nią walczy proste.
No ale ty tego nie zrozumiesz, bo pewnie nigdy nie miałeś nigdy żadnej kobiety.

Zawiedziony Tomek
I kto dał ci takie prawo aby decydować o tym że to jest normalne? No kto?

To prawo ustalam ja. Ja jestem kowalem własnego losu i to ja decyduję o takich rzeczach, a nie ktoś.

Odnośnik do komentarza
Gość Zawiedziony Tomek

1)A jak kobiecie zależy to rozumiem że ma tego nie pokazywać i czekać na ruch faceta?
2)W kwestii doświadczenia to gadaj sobie dalej, zapewne miałem więcej kobiet niż ty cwaniaczku ;)
3) Ustalaj sobie co chcesz ale dla samego siebie!
Nie masz prawa nakazywać innym co mają robić i co jest lepsze.

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans1

Hahahahaha. Mahomet/Mordehai i Ciarahy- Teraz zbłaźniłeś się tutaj totalnie mój kolego :)) W jednych postach piszesz, że nie znosisz kobiet i masz je totalnie w d**ie, a teraz udajesz dżentelmena i rycerza na koniu :) hahaha.

Odnośnik do komentarza
Gość doktor Paj-Hi-Wo

Zamknijcie już ten żenujący temat. Ten gość smarkający w chustkę na forum to jakiś straszny maminsynek. Zamiast zrobić coś ze swoim życiem siedzi na necie i się wyżala na forum psychologicznym. I jeszcze twierdzi, że z nim wszystko w porządku, tylko świat dookoła się uwziął. Świat znaczy kobiety.
Owszem, to my sami decydujemy i jeśli spotykałeś się z kobietami które tylko leżały i pachniały, to źle świadczy o Tobie, o nikim innym. Wyjdź z pokoju i rozejrzyj się za prawdziwą kobietą, taką która bierze, ale i daje. Ja spotykam takie i mam o nich zupełnie odmienne zdanie niż Ty. Więc nikogo nie nawracaj nauczony swoim doświadczeniem.

Odnośnik do komentarza
Gość HansHans1

A co do tematu to chyba nie zrozumieliście autora. Jemu chodziło o typków którzy się poniżają przed kobietami i takich nie brakuje, a nie o facetów zabiegających o kobiety ale traktujących relacje jak równy z równym. Ja też nie lubię pantoflarzy i nie mam do nich szacunku.

Odnośnik do komentarza
Gość Mordehai

We wszystkim musi być umiar, dobrze jak chłopak jest wiele w stanie zrobić dla swojej dziewczyny, ale ważne żeby umiał też postawić na swoim i wyrazić swoje zdanie.
Ale ogólnie takich mega mega mega pantoflarzy to ja też nie lubię :-)))

Odnośnik do komentarza

Autor chyba wrzuca do jednego worka i myli rożne sprawy i pojęcia.
Myślę ze tak to po prostu już jest że kobieta jest przynajmniej na początku bardziej zdobywana i adorowana - decyduje o tym zwyczajnie biologia.
Kobieta to nie kumpel, to odmienna płeć o delikatniejszej i co tu nie mówić- ładniejszej konstrukcji fizycznej, z racji czego po postu miło się na nią patrzy
no i potrzebuje nieraz męskiej obrony, tego silnego ramienia i wsparcia.
Nie ma co walczyć z czymś naturalnym.
Ale to przecież wcale nie kłóci się z tym że ona tez może okazać zaangażowanie, tylko trochę w inny sposób.
Mądrzy ludzie mawiają ze mężczyzna zdobywa bo leży to w jego naturze ale to kobieta daje sygnał że tego chce. Nie stawia jej to jednak z automatu w roli wiecznej księżniczki.
No a że męska ostentacja typu gwizdy czy głośne publiczne okazywanie zachwytu jest po prostu wieśniacka to raczej nie od dziś wiadomo...
Wszystko jest kwestią umiaru i klasy.

Odnośnik do komentarza

Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać. Ja to np... uważam że o kobietę trzeba dbać cały czas i nie można myśleć, że się ją zdobyło raz na zawsze. Należy to robić wciąż na nowo, a wtedy rozkwita niczym ten piękny kwiat https://cdn.pixabay.com/photo/2016/09/20/21/53/rose-1683534_960_720.jpg

Odnośnik do komentarza

Niektóre mamy uczą swoje córki, że za wszystko w życiu się płaci. Czyli jak jestem uczennicą i z kieszonkowego stać mnie w kawiarni na coca-colę to idę z kolegą i albo płacę co drugi raz albo na pól ow wysoki r-k za coca-colę. Jak jestem młodą damą pracującą, to też wybieram się na przyjemności, na które mnie stać z puli mojego portfela w systemie oplat podobnych jak powyżej. Owszem ,mogą zdarzyć się panowie chętni fundować bogaty sposób spędzania czasu, ale jak powyżej - za wszystko się placi, jak nie inaczej ,to swoim cialem. A niekoniecznie człowiek, z którym się dopiero umawiamy to ten ,z którym byśmy wskoczyły do łożka. Nie mówiąc, że mama raczej oczekiwalaby w naukach dla córki, że przecież seks, to po ślubie- czyli w takich rozmowach raczej uczymy kobietkę, że przyjemności to tylko te ,na które nas stać.

Zapewniam, że takie dziewczyny, nie naciągaczki też po tym świecie chodzą.

Jak przyjąć taki system marudzenia panów jak u niektórych powyżej to trzeba by uważać, że słuszny jest system marudzenia kobiet, facet zaprosi przed ślubem na parę obiadów a po ślubie to ja już całe życie będę mu gotowała?
Lub w myśl porzekadła :
-przed ślubem: uważaj złotko, bo błotko
- po ślubie: uważaj cholero, gdzie leziesz

Z tymi komplementami to też chyba nie tak. Jeśli dziewczyna się podoba i czuje się potrzebę powiedzenia jej, że ma śliczne oczy i uśmiech, to czemu nie? Jak widzimy, że niestety w proporcji jej ciała to jej pupa troche nadto jest obszerna , to przecież jej tego nie mówimy. Jeśli się z nią spotykamy, to mimo takiej wady a może i innych ,jakoś się nam podoba i coś nas do niej ciągnie. Czyli jak chcemy ,to serwujemy te komplementy o niej, które są prawdą i nie czujemy się dyskomfortowo.
Jeśli świadomie (bo kobiety kochają przecież uszami) w stosunku do każdej dziewczyny serwujemy zachwyty( nie pokrywające się z naszym oglądem sytuacji) jako bajer, który ma ją do nas zachęcić, to sami jesteśmy sobie winni- ustawiamy się w sytuacji, że w sobie sami ,nie wierzymy w to co wypowiadamy.
Kobiety też facetom strzelają komplementy i tez byłoby dobrze, aby same w sobie nie czuły dyskomfortu zakłamania. Przecież nie mówimy facetowi jaki ty śliczny jesteś, ale w stosownym czasie uwaga, że lubię przebywać w towarzystwie inteligentnych facetow i uśmiech jest nadto wyrażna. Gdy znależleśmy się w jakiejś kłopotliwej sytuacji a przytomość umysłu faceta (czasem nawet taka trochę przez kobietę zasugerowana) spowoduje, że zauważymy iż jest on bardzo zaradny i mówimy to glośno. W innej syruacji zauważamy np.że jest zapobiegliwy.
To raczej nie tak, że panowie tylko nas komplementują. Jak zawsze równowaga jest wskazana.
Panowie komplementują, aby nas zdobywać, my komplementujemy, aby utrzymać zainteresowanie panów naszymi osobami. Jeśli te mile slowa są oparte na bazie prawdy, to nikt nie czuje się zaklamany a już na pewno nie plaszczący się, czy pełzający wokól kogoś.

We wszystkim wskazany jest umiar i równowaga oraz to czego my oczekujemy.Kiedyś moj kolega powiedzial z rozanieloną miną, że moja żona to taki typ księzniczki i właściwie jak się zastanowilam to mial rację. Tyle, że to jemu było miło, że on jest w stanie utrzymać tę księżniczkę . Tak jakby umial się cieszyć, że zarobi na BMW i zarobi na księzniczkę. Takie role sobie w małżeństwie ustalili i są udanym malżeńtwem od wielu lat.
W innym malżeństwie rozmowy finansowe są na każdym kroku i każde z małżonków ma osobne konto i nawet nie mają na siebie upoważnień. Jest podział z czyich pieniędzy jest jedzeniowe utrzymanie domu, kto ubieral dzieci jak jeszcze były w domu. Mąż ze swojego konta oplaca za to r-ki typu gaz, prąd. Jak np. wchodziły korepetycje dzieci- to jako nowy typ wydatków, kłotnia w czyj profil finansowy to wejdzie. Jak kobieta zaczeła więcej zarabiać, to głośno wszem wobec oglaszała a facet z frustracji się martwil jak jej wrzucić więcej ustalonych jakoś wcześniej wydatków( i to skutecznie robil).Ogólnie jako malżeństwo od wielu lat dobrze sobie radzą, ale te ich finansowe utarczki są chyba bardzo męczące.

"Każda potwora znajdzie swego amatora". Nie trzeba się skrzykiwać, tylko po cichu szukać takiego typu kobiety, który nam pasuje. Spotykając się z nią analizować jakie układy były w jej domu. Nie znaczy, że takie będą i u nas. Ale jeśli będą inne to trzeba będzie nad tym popracować. Układy z domu częstokroć świadomie lub nieświadomie powielamy. Nasze, z naszego domu też. Powodzenia dla wszystkich facetów, aby sobie umieli wypatrzeć taką kobietę, która będzie im odpowiadała wizualnie, cechami charakteru, zdobytym wykształceniem i obdarzy ich potomstwem, które z radością będą razem wychowywać.

Odnośnik do komentarza

~Mahomet
Ja to np... uważam że o kobietę trzeba dbać cały czas i nie można myśleć, że się ją zdobyło raz na zawsze. Należy to robić wciąż na nowo, a wtedy rozkwita niczym ten piękny kwiat

Tak masz racje Mahomet-chociaż to połowa prawdy, bo nawzajem trzeba dbać.

Wszystkie kobiety są piękne, tylko po niektórych tego nie widać.
No, można by jeszcze dodać ze wszystkie kobiety są piękne tylko nieraz alkoholu brak xD
ja to np nie lubię jak kobieta- tak jak np moja kuzynka - uważa się za 8 cud świata bo ma powiedzmy duży biust,włosy sobie utleniła na blond a już nie widzi ze ma 15 kg nadwagi i ja to przy niej wyglądam jak jej córka :P

Odnośnik do komentarza
Gość elixir88

Ja również opowiadam się za tradycyjnym modelem. Nasza tradycja i kultura jest taka, że to facet zagaduje, zabiega o względy kobiety, stara się jej zaimponować, inwestuje itd. Kobieta natomiast pierze, gotuje, sprząta, rodzi dzieci i opiekuje się domem. Czy to nie jest uczciwe ;-) ?

A teraz poważnie. Mój ojciec zawsze uczył mnie, że żeby coś osiągnąć trzeba się wykazać, postarać, wykonać jakąś pracę. Chcesz mieć więcej niż inni na twoim miejscu to zrób więcej niż oni. Z wyjątkiem sytuacji losowych oczywiście kiedy np. wygrywa się w lotto. To tyczy się każdego stworzenia na tej planecie bez względu na to czy się jest człowiekiem czy rybą czy owadem.
W świetle tego co właśnie napisałem zastanawia mnie podejście kobiet. Nie mówię tu o wszystkich kobietach ale o tych, które w swoim życiu poznałem, które z racji mojego charakteru dość często mi się zwierzają. Nie ukrywam, że wszystkie, które nie są aktualnie w związku narzekają na mężczyzn, którzy o nie zabiegają. A to że są zależy im tylko na seksie, a to że są prymitywni, niewierni, za mało inteligentni, nie mają nic do zaoferowania, nieporadni itd. Wady do wyboru do koloru w dowolnej konfiguracji.

Najczęściej pytam wtedy czy w ich otoczeniu nie ma mężczyzny, którego uważają za wartościowego, który im się podoba. Najczęściej istnieje taki jegomość. Pytam dalej, że skoro jest taki to czemu nie zrobi czegoś co by zwróciło na nią jego uwagę? Odpowiedź jest zawsze taka sama: "mam swój honor", "dla mnie facet musi zrobić zawsze pierwszy krok", "to facet ma mnie zdobywać a nie ja jego".

A więc kobiety nie chcą równości lecz uznania ich wyższej wartości (wrodzonej w sensie biologicznym a wyuczonej w sensie tego jak nasze społeczeństwo kształtuje chłopców i dziewczynki w kulturze zachodniej).
Efekt jest taki, że rzeczywiście około 40% mężczyzn umiera bezpotomnie podczas gdy tylko zaledwie 10% kobiet podziela taki los. Nietrudno z tego wydedukować, że 60% mężczyzn obcuje z 90% kobiet. Czy te 40% może czuć się w związku z tym sfrustrowane? Może, ale nic to nie zmieni ;-). Kobiety chcą być obiektem pożądania, adoracji albo nawet i walki a 60% mężczyzn odpowiadając na to zapotrzebowanie zyskuje seks i potencjalnie sukces reprodukcyjny.

Można się oczywiście wyśmiewać z mężczyzn, którzy nie godzą się na taki stan rzeczy, nazywać ich od narządów kobiecych itd. Ja myślę, że nie ma sensu spierać się, które podejście jest lepsze a które gorsze. To zależy od tego po której stronie barykady jesteśmy. Są takie kraje gdzie kobiety się kupuje za wielbłądy i tam też mężczyźni, którzy mają wielbłądy są ukontentowani a ci co nie mają nie są. Kobiety pewnie też wolałyby same wybrać męża ale nie mogą bo taka jest tradycja a jak się nie godzą to muszą liczyć się z przemocą. Myślę, że pan Mahomet się ze mną zgodzi :D

Jeszcze co do argumentu, że kobieta powinna być uprzywilejowana w zalotach bo ona rodzi dzieci itd. Myślałem, że właśnie europejki (w tym polki) mają z tym problem i dzieci jest o wiele za mało ;-).

Sorry za długi post. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...