Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak mam wytumaczyć rodzinnie o swoich zaburzeniach lęku,w ogóle oni się śmieją z tego nie mają pojęcia co czynią,mówiłem głośno o tym że mam Fobie społeczną,napady lęku panicznego,agrofobię, PTSD i nikogo to nie obchodzi,zachowanie ich, jestem zdany tylko sam na siebie,czuje się obco własnej rodzinnie zero oparcia w najbliszych jestem zmęczony psychicznie.

Odnośnik do komentarza

Komu ufasz najbardziej w rodzinie? Nie tłumacz wszystkim, bo wówczas zostaniesz wyśmiany i dojdzie do rozproszenia uwagi. Wystarczy, że jedna osoba Cię wyśmieje, zdyskredytuje Cię, a reszta pójdzie za nią. Dlatego wybierz jedną osobę z rodziny (np. mamę), kogoś, komu najbardziej ufasz i przy kim czujesz się bezpiecznie i spróbuj porozmawiać z nią o swoich problemach, lękach, uczuciach. Nie mów: "Mam fobię społeczną, PTSD i agorafobię", bo po pierwsze sam najprawdopodobniej nie masz diagnozy od specjalisty i możesz się mylić, a po drugie te nazwy nic nie powiedzą komuś, kto nie zna się na psychologii/psychiatrii. Powiedz raczej po prostu, co czujesz, np.: "Wiesz, gdy jestem wśród ludzi, to bardzo się boję, sztywnieję, staję się nienaturalny, odczuwam lęk, gdy znajduję się na dużej otwartej przestrzeni, w autobusie, sklepie albo tramwaju. Nie potrafię opanować tego lęku i myślę, że stanie mi się coś złego, czemu nie będę mógł zapobiec". Raczej opisz, co odczuwasz, nie szafuj wyrafinowanym słownictwem, bo nie zostaniesz zrozumiany i rzeczywiście inni Cię raczej wyśmieją niż wysłuchają do końca. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...