Skocz do zawartości
Forum

Brud


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem ze swoim chlopakiem. Sama nie wiem czy to nerwica natrectw, czy cos innego. A mianowicie gdy jestesmy u niego w domu to nie moge dotykac scian, szafek (nie liczac tych w jego pokoju) bez papci nie moge dotykac podlogi. Gdyby mi sie zdazyl jakis "wypadek" to musze myc rece, przebierac sie. Jak cos spadnie na ziemoe to myjr to chemia, a jak sie nie da to wyrzuca. U mnie jest lepiej, ale ma fobie na punkcie much. Jak jakas dotknie poscieli to juz do pranoa. Kiedys w sklepie byl fleja to przez pewien czas nie chcial tam chodzic, a do dzisiaj myke rece. Ptoponuje mu zebysmy szli do psychologa, ale twoerdzi ze zaden psycholog nie wmowi mu ze smieci noe sa brudne. Martwie sie co bedzie jak bedziemy miec dzieci, zreszta ja tez czasem nie wytrzymuje nerwowo. Mam ponadto wrazenie ze mu sie to nasila w sytuacjach stresowych. Tak jakby po umyciu czegos zachowywal kontrole.

Odnośnik do komentarza
Gość rafik54321

Chyba jedyny sposób "niefachowy" to przekonać go że brud niestety jest potrzeby do zdrowego życia (ironiczne, prawda?).
Ale tak faktycznie jest. Jeśli nie ma brudu, zarazków itp, nasz układ odpornościowy głupieje, łapie alergię na byle co.
W ten sposób myślenia jaki on prezentuje, to można się doprowadzić do takiego stanu że byłby potrzebny przeszczep szpiku, bo byłaby go w stanie zabić najzwyklejsza grypa (ale to już ekstremalna opcja)...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...