czy to ciąża?

[Gość Annieee]

Witam! W dni płodne i współżyłam z zabezpieczeniem i teoretycznie nie stało się nic niepokojącego. Kilka dni później dopadła mnie straszna infekcja - swędzenie pochwy, odbytu, ból przy oddawaniu moczu, częstomocz, serowaty śluz z pochwy. Dokładnie tydzień po stosunku śluz stał się ciemnoróżowy, jakby podbarwiony krwią. Trwało to dwa dni. Bardzo się wystraszyłam, że to plamienie implantacyjne i 8 dni po stosunku wykonałam test z krwi (wynik 0,1). Nie do końca mnie to jednak uspokoiło i przez kolejne dni żyłam w ogromnym stresie. W piątek, a więc idealnie w terminie, dostałam krwawienia, które początkowo wydało mi się miesiączką. Towarzyszyły mu typowe bóle podbrzusza, było skąpe tak jak zwykle pierwszego dnia, z niewielkimi skrzepami. W sobotę krwawienie stało się bardziej obfite i początkowo również towarzyszyły mu skrzepy, ale wieczorem w zasadzie zanikło. Teraz nie wiem, co o tym myśleć. Oczywiście wiem, że mogę podejrzewać ciążę. Ale czy mogą też być inne przyczyny, np. problemy hormonalne, stres czy przebyta infekcja? Dodam, że już w tamtym miesiącu mój okres trwał tylko 3 dni i był bardziej skąpy, inny niż dotychczasowe. W poprzednim cyklu również zdarzyło mi się takie różowe, zabarwione krwią plamienie, również tydzień po stosunku, ale jednocześnie w okolicach owulacji. Bardzo proszę o poradę!

[angela325]

Skoro nic co by mogło skutkować ciążą się nie wydarzyło a już tak miałaś to nie masz się czym martwić :) a stres infekcja jak najbardziej mogła dopomóc tej sytuacji.

[Gość Annieee]

Martwię się, bo jednak ten okres był zupełnie inny od dotychczasowych, a wiem, że takie krótsze i bardziej skąpe krwawienia mogą być symptomem ciąży. Poza tym beta robiona tak wcześnie raczej nie była do końca miarodajna?