Uzależnienie od telefonu

[Gość kruchaś]

A dlaczego nie chcesz by rodzice o tym wiedzieli?

[Gość DarkRivers]

Myślę, że nie powinnaś się tego wstydzić i o wszystkim właśnie swoim rodzicom powiedzieć. Uważam, że sama nie jesteś wstanie z tym sobie poradzić, a problem z koleżanką z czasem może jeszcze bardziej się nasilić.

margolcia_63 dobrze radzi. Lepiej powiedz o wszystkim swoim rodzicom, a oni już dobrze będą wiedzieli, co dalej z tym zrobić.

[xolox]

Dzieki wszystkim za te słowa ale zostanę z tym sama i się nie przejmujcie

[Gość DarkRivers]

Będziemy się przejmować ponieważ nam zależy na Twoim szczęściu i bardzo chcielibyśmy, żebyś o wszystkim powiedziała swoim rodzicom.

No ale, Ona i tak pewnie nas nie słucha:(

A my tak bardzo się staramy, aby jej dobrze doradzić :)

Jest nam bardzo smutno, że nikt nas nie słucha, a my tak bardzo chcemy jej pomóc :(

[Gość Danuta718]

Autorka zapewne nie może liczyć na wsparcie rodziców a kto wie czy to jeszcze nie pogorszy sprawy dlatego pewnie nie chce nic im mówić.

[Bajkik]

Autorko, jeśli chcesz zostać z tym wszystkim sama to trudno, rozumiem.
Twoja koleżanka zachowuje się po chamsku a chamstwo to domena prostaków i głupców.
Życzę Ci żebyś w gimnazjum poznała fajnych kolegów i koleżanki, by już nikt Cię tak źle nie traktował. Pozdrawiam:-)

[Gość kruchaś]

Żal mi tych dzieci....
Rodzice!!!! Puknijcie się w "dyńkę"!!!!!

[Gość Danuta718]

xolox

... nikt nie w szkole nie dowie dlaczego to robię.

A dlaczego tak robisz? Masz jakieś problemy w domu?

[Gość kruchaś]

Napisz może...Może coś poradzimy ...? Oczywiście nikt Ciebie nie przymusza ;*

Na razie dobranoc! Trzymsięnara!

[Gość margolcia_63]

W szkole jest pewnie pedagog szkolny idź do niego ze swoimi problemami szkolnymi i domowymi. Może jak nie pomoże bezpośrednio to przynajmniej pozwoli ci inaczej spojrzeć na sytuację, niewykluczone też, że pedagog uświadomi tej pani, że by kogoś nazwać złodziejem to trzeba mieć dowody, nie domysły.
To, że ktoś z nudów bawi się telefonem na przerwie nie upoważnia też do stawiania diagnozy uzależnienia.
Mało to pedagogiczne co napiszę, ale słaba ta twoja pani.
Nie zostawiaj tak tego, bo widać, że jesteś materiałem na "kozła ofiarnego" w grupie a to zła pozycja. Niewykluczone, że w innych grupach może się to powtarzać.
W rodzinie pewnie też nietęgo się dzieje, skoro nie szukasz wsparcia?

[xolox]

W rodzinie jest ok. Tylko nic nie mówię oni myślą że nie mam żadnych problemów. Już nikomu nie powiem nikomu, ale dzięki za słowa ale zapomnijcie o tym <3<br /> `