Skocz do zawartości
Forum

Pragnę mieć dziecko


Gość Chcebycmama666

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieci mają dzieci. Tyle w tym temacie.
Ja mając 17 lat siedziałam z głową w książkach, aby w przyszłości mieć za co żyć. Mimo wszystko miałam chłopaka, z którym jestem nadal. Każdy ma inne piorytety. To jest okej, jednak dziecko jest już obowiązkiem na całe życie. Aha, nie pisałam że młoda mama jest gorszą mamą.
Moim zdaniem to głupota co tu wypisujesz, jednak nikt Ci tego nie zabroni. :)

Odnośnik do komentarza
Gość Chcebycmama666

Bajkik
Chcebycmama666 czy coś nowego u Ciebie?

Witaj. Jedyną nowością u mnie jest to że okropnie się rozchorowałam i jestem na zwolnieniu lekarskim. Siedząc całymi dniami w domu, z nadmiarem wolnego czasu myślę tylko o dziecku.. Chodząc do szkoły miałam jakieś zajęcie, teraz tylko siedzę i myślę o wszystkim :(

Odnośnik do komentarza

~Chcebycmama666
Czarnamamba666 nie chcę dziecka dla pieniędzy. Sytuacji finansowej nie mam , mój narzyczony ma stała pracę, ja swoje pieniądze również mam. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego że dziecko to nie lalka, to najwspanialszy dar od Boga. Tak jak już wcześniej pisałam to jest przemyślana decyzja.. Wiem że dziecko spowoduje wiele zmian w moim zyciu ale jestem na nie gotowa.

Skoro piszesz że dziecko jest Bożym darem, to wnioskuję że wierzysz/ufasz Bogu ? A jeśli Bóg jest ważny w Twoim życiu, to rozważ co On w Swoim Słowie mówi o małżeństwie. Bo dziecko jest owocem miłości pomiędzy mężczyzną i kobietą. Tak więc najpierw trzeba być zakochanym w narzeczonym, zawrzeć umowę/decyzję na dobre i na złe...
Oczywiście ważne jest Twoje nastawienie i determinacja w ponoszeniu trudu macierzyństwa. Ale nie mniejsze znaczenie ma zdanie przyszłego i...EWENTUALNEGO...ojca...
Bo przecież będą chwile/okresy gdy będziesz zdana na jego pomoc. Czy zakładasz taką okoliczność ?

Odnośnik do komentarza

Fakt, dobrze byłoby jeśli dziecko by zostało poczęte w związku małżeńskim, zwłaszcza że myślę że w tym przypadku mamy doczynienia ze parą, którą łączy miłość, jednak tego autorce narzucać nie wolno. Liczę na to że że swoim chłopakiem dojdą do właściwych wniosków i kibicuję im. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Bajkik
Fakt, dobrze byłoby jeśli dziecko by zostało poczęte w związku małżeńskim, zwłaszcza że myślę że w tym przypadku mamy doczynienia ze parą, którą łączy miłość, jednak tego autorce narzucać nie wolno. Liczę na to że że swoim chłopakiem dojdą do właściwych wniosków i kibicuję im. Pozdrawiam.

Zgadzam się co do kwestii żeby nie narzucać swego stanowiska, ale stanowisko Biblii jest raczej poza tym obszarem. Oczywiście jeśli traktujemy zapisane tam przesłanie jako wolę Bożą. Lecz zastanawia mnie nick Autorki, jest tam liczba „666” co jest tego powodem ?

Odnośnik do komentarza

Ja znów uważam ze wiek nie ma aż takiego znaczenia, jak się chce to można osiągnąć wszystko z dzieckiem u boku. Sama zapragnęłam dziecka jak bylam w Twoim wieku, ale nie miałam wtedy partnera, który nadawałby sie na ojca. W ciaze zaszlam po ostatnim roku studiów, w wieku 22 lat, urodziłam gdy miałam 23. I uważam, ze dziecko nie jest zadna przeszkodą w realizowaniu celów. Gdy mój synek miał niecale dwa miesiące bronilam sie na drugim końcu Polski ! I dalo sie? Dalo. Dziecko bardzo mnie zmotywowalo. Z moim partnerem nie jesteśmy małżeństwem, ale mamy wspólny dom w ktorym mieszkamy, on ma stala prace, ja aktualnie zajmuje sie synkiem. Jest prawda co ktos wczesniej powiedzial- gdy masz dziecko jesteś więźniem w domu, ale dla takiej wspanialej osóbki warto przejść wszystko! ;) dlatego ja Ci kubicuje i wierze ze będziesz super mama ! ;)

Odnośnik do komentarza

Jaabes
Bajkik
Fakt, dobrze byłoby jeśli dziecko by zostało poczęte w związku małżeńskim, zwłaszcza że myślę że w tym przypadku mamy doczynienia ze parą, którą łączy miłość, jednak tego autorce narzucać nie wolno. Liczę na to że że swoim chłopakiem dojdą do właściwych wniosków i kibicuję im. Pozdrawiam.

Nie
Zgadzam się co do kwestii żeby nie narzucać swego stanowiska, ale stanowisko Biblii jest raczej poza tym obszarem. Oczywiście jeśli traktujemy zapisane tam przesłanie jako wolę Bożą. Lecz zastanawia mnie nick Autorki, jest tam liczba „666” co jest tego powodem ?

Myślę że te cyfry to poprostu przypadek:-)

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Kora mózgowa to najpóźniej rozwijający się organ u człowieka, często nawet to wiek 20 lat.
Dziecko to nie tylko różowy bobasek, z czasem staje się pryszczatym i pyskatym nastolatkiem.
Mówienie, ze siedemnastolatka to dobry materiał na matkę jest przesadzone, bo nawet nie wiadomo jaką będzie kobietą.
Zajmowanie się rodzeństwem to nie to samo co macierzyństwo bo odpowiedzialność jednak inna.
Nie ma powodu by mieć profesję "matka" bo to raczej dobrze się nie kończy. Nie budzi szacunku ani u dzieci, ani u męża, ani w ogóle.
"Owczy pęd" nigdy nie jest dobry.
Żadnym argumentem jest sytuacja zdrowotna, bo jaka to przypadłość? Że chyba? Że lekarz powiedział? Jeden?
Jajeczka można zamrozić, można adoptować....
Małolata znalazła sobie pomysł na życie by być matką, a jakie ma doświadczenie, co przekaże dziecku, jakie wartości, jakie doświadczenia......będzie kochała, tylko jak długo... tylko to za mało. Wiara, że chłopak będzie ojcem może być złudna bo w każdej chwili może mu się znudzić, czy jest samodzielna???
Jeśli by się dziecko przydarzyło to trudno, ale premedytacja to objaw kompletnego infantylizmu, albo coś nie halo z hormonami, tylko hormony w tym wieku mogą się przetasować i instynkt macierzyński może przeminąć z wiatrem.
Zresztą nie ma gotowości na ślub a jest na dziecko- facecje.

Odnośnik do komentarza
Gość wolf500

[quote="~Dratwa"]Dzięki za odpowiedź. Czy mam kogoś zaufanego? Mam, mama fakt jest daleko ale tu gdzie mieszkam ma przyjaciółkę, na którą wiem że mogłabym liczyć. [/quot
nie mow ze kompletnie jestes sam bez rodzicow , dziadkow , rodzenstwa tylko przyjaciolke masz , a z przyjaciolka nie zrobi Ci dziecka ale to juz wlasne wybory

Odnośnik do komentarza

~Chcebycmama666
Jeszcze z nim konkretnie nie rozmawiałam, zrobię to po wizycie u specjalisty wtedy się dowiem jaka jest diagnoza. Wizytę mam 13 marca pójdę na nią razem z narzeczonym, chcę żeby był przy tym gdy lekarz postawi mi dia
gnozę.

jak tylko chcesz, mozesz i bedziesz kochala kochac kochac kochac taka istotke , to miej dziecko nawet i sama , 500 +jest program , mama tata pomoga , na dziecko zawsze nie pora bo mieszkanie nie taki , auto za stare , studia skonczyc musze moze odrotnie sorry , nie patrz na panny co kariere robia a pozniej grubo po 30stce instykt sie budzi i in vitro cuda na kiju bo dziecka chce , wiem jedno dziecko w niczym nie przeszkadza a tylko organizuje lepij nam czas , trzymaj i powodzenia , nie sluchaj tego pieprzenia o zwiazkach , rob co ty uwazasz to twoje zycie i decyzje POWODZENIA

Odnośnik do komentarza

~wolf500][quote~Dratwa
Dzięki za odpowiedź. Czy mam kogoś zaufanego? Mam, mama fakt jest daleko ale tu gdzie mieszkam ma przyjaciółkę, na którą wiem że mogłabym liczyć. [/quot
nie mow ze kompletnie jestes sam bez rodzicow , dziadkow , rodzenstwa tylko przyjaciolke masz , a z przyjaciolka nie zrobi Ci dziecka ale to juz wlasne wybory

Akurat to nie są słowa autorki!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Tak zaiste, to bardzo duża odpowiedzialność oczekiwanie na pomoc przyjaciółki, tylko przyjaciółka nie powinna być obarczana efektami takich niedojrzałych decyzji. Zresztą nie wydaje mi się by przyjaźń przetrwała taką próbę. Przyjaciółka będzie się chciała cieszyć życiem lub zarabiać na życie, a nie tkwić w pieluchach, a jeśli to na krótko.
Bazowanie na 500+ gratulacje. Tylko nie wiadomo na ile starczy tych pieniędzy i następna ekipa rządząca nie wycofa się z tego beznadziejnego pomysłu.
A rodzice daleko, zresztą nie wiadomo, czy nawet jak by byli blisko, czy chcieli by się zajmować wnukiem, chyba by należało ich najpierw spytać.
Chłopak chce, tylko czy oby na pewno, wie "czym to się je" i co z tym się wiąże. Po rocznej znajomości takie poważne decyzje fiu, fiu. Zdarza się, że dziecko rodzi się nie całkiem zdrowe lub ułomne wtedy to nie obciążenie na 25 lat a na całe życie.

Odnośnik do komentarza
Gość Chcebycmama666

~margolcia_63
Tak zaiste, to bardzo duża odpowiedzialność oczekiwanie na pomoc przyjaciółki, tylko przyjaciółka nie powinna być obarczana efektami takich niedojrzałych decyzji. Zresztą nie wydaje mi się by przyjaźń przetrwała taką próbę. Przyjaciółka będzie się chciała cieszyć życiem lub zarabiać na życie, a nie tkwić w pieluchach, a jeśli to na krótko.
Bazowanie na 500+ gratulacje. Tylko nie wiadomo na ile starczy tych pieniędzy i następna ekipa rządząca nie wycofa się z tego beznadziejnego pomysłu.
A rodzice daleko, zresztą nie wiadomo, czy nawet jak by byli blisko, czy chcieli by się zajmować wnukiem, chyba by należało ich najpierw spytać.
Chłopak chce, tylko czy oby na pewno, wie "czym to się je" i co z tym się wiąże. Po rocznej znajomości takie poważne decyzje fiu, fiu. Zdarza się, że dziecko rodzi się nie całkiem zdrowe lub ułomne wtedy to nie obciążenie na 25 lat a na całe życie.

Mylisz moją wypowiedź z słowami innej osoby! Proszę przeczytaj dokładnie wszystkie komentarze i dokładnie sprawdź które słowa do kogo należą.

Odnośnik do komentarza
Gość Chcebycmama666

~margolcia_63

Żadnym argumentem jest sytuacja zdrowotna, bo jaka to przypadłość? Że chyba? Że lekarz powiedział? Jeden?
Jajeczka można zamrozić, można adoptować....
Małolata znalazła sobie pomysł na życie by być matką, a jakie ma doświadczenie, co przekaże dziecku, jakie wartości, jakie doświadczenia......będzie kochała, tylko jak długo... tylko to za mało.

Zresztą nie ma gotowości na ślub a jest na dziecko- facecje.


Jakie wartości przekaże dziecku? Jakie doświadczenia? Gdy moje dziecko dorośnie będę wiedzieć jakie wartości mu przekazać. Nie napisałam że nie jestem gotowa na ślub, napisałam że wezmę ślub gdy MY będziemy tego chcieli a nie dlatego że kościół tak każe. Ale nie pisałam że ślubu nie chcę! Czasami młoda osoba potrafi drugiej przekazać więcej niż dorosła która myśli że wszystko wie i że każdego może oceniać!

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

No chyba, że będzie złą matką to wtedy wyrośnie coś na wzór mojego pokroju i będzie wredne, aroganckie i chamskie ^-^

No ale, tak czy siak jakie to ma znaczenie dla Ciebie, że ją tak bardzo chcesz odciągnąć od tego, to ja już nie wiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...