Ból kręgosłupa odcinka piersiowego po prawej stronie

[szelia]

W skrócie mówiąc, dokucza mi ból kręgosłupa w części piersiowej (mniej więcej na środku kręgosłupa). Wcześniej zdarzały mi się napadowe bóle w tym miejscu, co parę miesięcy, np. po długiej podróży samochodem lub po spędzeniu paru dni przed komputerem.

W chwili obecnej boli mnie w tym miejscu cały czas, od paru dni. Ból nasila się podczas podnoszenia cięższych przedmiotów, leżenia na plecach, kichania i kaszlenia. Okazało się też, że nie jestem w stanie biegać ani nawet podskakiwać. Ból nie ustępuje, a pogarsza się wraz z aktywnością fizyczną. Mam wrażenie, że nie jest mięśniowy, tylko (to zabrzmi głupio) jakby coś "siedziało" mi w kręgosłupie po prawej stronie.

Dałam swojemu kręgosłupowi popalić, bo garbię się, mam głównie siedzący tryb życia i śpię na niewygodnych łóżkach (losy studentki). Mam jednak nadzieję że w końcu to minie, bo lubię ćwiczyć a teraz większość ćwiczeń całkowicie odpada.

Mam w związku z tym parę pytań. Przede wszystkim, czy mogło się to wziąć od stłuczenia nadgarstka (nie mogłam niczego robić lewą ręką i targałam wszystko na prawym ramieniu)? Do którego lekarza pójść, czy warto zrobić prześwietlenie i czy w moim wieku (23 lata) można mówić o zwyrodnieniu kręgosłupa? :o

[Edyciak]

Na 99,9% jest to ból pochodzenia mięśniowo-powięziowego. A tego typu przypadłości leczy się u fizjoterapeuty, nie u lekarza.
Najlepiej znajdź terapeutę, który pracuje masażem tkanek głębokich. Owszem, mniej więcej około 25 roku życia zaczynają się procesy starzenia się organizmu, więc niewykluczone, że jakieś tam początki zmian zwyrodnieniowych zachodzą. Ale nie sądzę, by do postawienia diagnozy czy ustalenia programu fizjoterapii było potrzebne zdjęcie rtg. Pamiętaj, że to niepotrzebne promieniowanie radioaktywne.
Pozdrawiam!